Maryja wstawia się za nami

Rozmowa z bpem Wojciechem Polakiem

Każdego roku 24 maja Kościół obchodzi wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych. W tym roku mija 50 lat od czasu, kiedy Episkopat Polski, staraniem Prymasa Stefana Wyszyńskiego, uzyskał zgodę Stolicy Apostolskiej na wprowadzenie tego wspomnienia do polskiego kalendarza liturgicznego. Jak należy poprawnie rozumieć ten maryjny tytuł i co on tak naprawdę oznacza?

- Tytuł Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych znamy bardzo dobrze z odmawianej właśnie w maju Litanii loretańskiej. Litanijne wezwanie mówi wpierw o „Pocieszy-cielce strapionych", a potem nazywa Maryję „Wspomożeniem wiernych". Co te tytuły mówią nam o Maryi? W jaki sposób jest Ona dla nas prawdziwie Pocieszycielką i Wspomożeniem? Czy czasami nie skrywa się za tymi słowami i za taką czcią oddawaną Matce Najświętszej jakaś nasza ludzka bezradność czy wręcz niezaradność, a może nawet niezdarność w tym życiu, że szukamy pocieszenia i wsparcia w niebie? Nie chcemy przecież i nie możemy postępować w sposób naiwny, który może budzić dziś zdziwienie, a nawet politowanie. Chcemy, aby nasza cześć i nasza pobożność do Najświętszej Maryi Panny była źródłem siły i mocy w naszym życiu i chrześcijańskim powołaniu. „Do Jej matczynej dobroci, do Jej czystości i dziewiczego piękna - napisał w zakończeniu encykliki «Deus caritas est» Benedykt XVI - odwołują się ludzie wszystkich czasów i ze wszystkich stron świata ze swymi potrzebami i nadziejami, ze swymi radościami i cierpieniami, w ich samotności, jak również w doświadczeniach życia wspólnotowego. Zawsze doświadczają Jej dobroci, Jej niewyczerpanej miłości, która wypływa z głębi Jej Serca". Ona bowiem dobrze wie - wyjaśniał bardzo obrazowo Jan Paweł II - „że jako Matka może", a nawet więcej, „ma prawo powiedzieć Synowi o potrzebach ludzi". Dlatego „Maryja wstawia się za nami", a my możemy się do Niej odwoływać, szukać u Niej pomocy i pociechy w różnych doświadczeniach.

Od stuleci kult maryjny jest bardzo zakorzeniony w życiu duchowym Polaków. Naród polski wiele swoich ważnych spraw zawierzał właśnie Matce Bożej, o Jej wspomożenie wołał w chwilach wojen i zagrożeń. Czym jest dla Polski i jej dziejów wspomożenie Maryi?

- Niewątpliwie odwoływanie się do maryjnego tytułu Wspomożycielki Wiernych jest nie tylko zakorzenione w osobistym życiu duchowym Polaków, ale przenika również nasze życie narodowe. Szczególnym wyrazem będą tutaj choćby cześć i hołd oddawane Maryi w uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. W modlitwie mszalnej w tym dniu mówimy wprost: „Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę". A w prefacji mszalnej dodajemy: „Maryja wyniesiona do niebieskiej chwały otacza macierzyńską miłością naród, który Ją wybrał na swoją Królową, broni go w niebezpieczeństwach, udziela mu pociechy w utrapieniach i wspiera go w dążeniu do wiecznej ojczyzny, aż nadejdzie pełen blasku dzień Pański".

Te modlitwy związane z dniem Królowej Polski dobrze wyrażają świadomość i wdzięczność Polaków za szczególne łaski i wspomożenie doświadczane w ciągu wieków za wstawiennictwem Maryi. Nie mamy jednak w ten sposób-jak ktoś słusznie powiedział - „Matki łatwej drogi i łatwego przyzwolenia na wszystko, do czego zmierza zwiedzone ludzkie serce i ludzka wola skierowana na siebie, ale mamy Matkę, która rodzi nas u stóp krzyża, tam gdzie spełnia się wola Boga, zbawiającego człowieka". Dlatego Jan Paweł II w 1983 roku, podczas spotkania z młodzieżą na Jasnej Górze przypominał, że czcząc Maryję jako Królową Polski, nie tylko dajemy świadectwo duchowej obecności Bogurodzicy w naszym narodzie, ale „wierzymy w miłość, która stale nas ogarnia". „Ta miłość - mówił dalej Papież - zrodziła się u stóp krzyża, kiedy Chrystus zawierzył Maryi swojego ucznia: oto syn twój. Wierzymy, że w tym jednym człowieku zawierzył Jej każdego człowieka. Równocześnie zaś w Jej sercu obudził taką miłość, która jest macierzyńskim odzwierciedleniem Jego własnej miłości odkupieńczej. Wierzymy, że jesteśmy miłowani taką miłością, że jesteśmy nią ogarniani: miłością Boga, która się objawiła w Odkupieniu - i miłością Chrystusa, który tego Odkupienia dopełnił na krzyżu - i wreszcie miłością Matki, która stała pod krzyżem i z Serca Syna przyjęła do swego Serca każdego człowieka".

Maryja wstawia się za nami

Bp Wojciech Polak, urodził się w 1964 roku w Inowrocławiu. W1988 r. ukończył studia w Prymasowskim Seminarium Duchownym w Gnieźnie oraz na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w maju 1989 roku z rąk Prymasa Polski kard. Józefa Glempa. Studiował następnie teologię moralną na Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, gdzie obronił pracę doktorską. Po powrocie w 1995 r. do Gniezna rozpoczął wykłady w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym, którego został niebawem rektorem. W 2003 roku Jana Paweł II mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej.


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama