Orędzie na XLVII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu (tłum. wg. L'Osservatore Romano) - 24.01.2013
Drodzy Bracia i Siostry!
W związku ze zbliżającym się Światowym Dniem Środków Społecznego Przekazu 2013 r. pragnę wam przedstawić kilka refleksji na temat coraz ważniejszej sprawy, która dotyczy sposobu, w jaki dzisiaj ludzie komunikują się ze sobą. Chciałbym skupić się na rozwoju cyfrowych serwisów społecznościowych, dzięki którym powstaje nowa «agora» — otwarta przestrzeń publiczna, gdzie ludzie dzielą się swoimi pomysłami, informacjami, opiniami i gdzie mogą również tworzyć się nowe więzi i formy wspólnoty.
Przestrzenie te, kiedy są wykorzystywane we właściwy i zrównoważony sposób, przyczyniają się do umacniania form dialogu i debaty, które z kolei — jeśli są prowadzone z szacunkiem, troską o prywatność, z odpowiedzialnością i w duchu prawdy — mogą umacniać więzy jedności między ludźmi i skutecznie promować harmonię w rodzinie ludzkiej. Wymiana informacji może stać się prawdziwą komunikacją, kontakty mogą przekształcać się w przyjaźń, połączenia mogą ułatwić tworzenie wspólnoty. Jeśli nowe media powinny urzeczywistniać te wielkie możliwości, to osoby z nich korzystające muszą starać się być autentyczne, ponieważ w przestrzeniach tych nie tylko dzielimy się poglądami i informacjami, ale w ostateczności mówimy o sobie samych.
Rozwój serwisów społecznościowych wymaga zaangażowania: osoby włączają się w budowanie więzi i zacieśniają przyjaźnie, szukają odpowiedzi na swoje pytania i rozrywki, ale również bodźców intelektualnych i możliwości dzielenia się swoimi umiejętnościami i wiedzą. Portale stają się zatem coraz bardziej częścią tkanki społeczeństwa, ponieważ łączą osoby na gruncie tych podstawowych potrzeb. Serwisy społecznościowe żywią się więc pragnieniami zakorzenionymi w sercu człowieka.
Kultura serwisów społecznościowych oraz zmiany w zakresie form i stylów komunikacji stawiają poważne wyzwania tym, którzy chcą mówić o prawdzie i wartościach. Często, jak dzieje się także w przypadku innych środków społecznego przekazu, znaczenie i skuteczność różnych form wypowiedzi zdają się bardziej uzależnione od ich popularności niż rzeczywistej doniosłości i wiarygodności. Popularność jest ponadto często związana bardziej ze sławą lub ze strategiami przekonywania niż z logiką argumentacji. Niekiedy dyskretny głos rozsądku może być zagłuszony przez zgiełk nadmiernych informacji i nie udaje mu się przyciągnąć uwagi, którą natomiast zyskują osoby wyrażające się w bardziej przekonujący sposób. Mediom społecznościowym potrzebne jest zatem zaangażowanie wszystkich, którzy są świadomi wartości dialogu, rozsądnej debaty, logicznej argumentacji; osób starających się dbać o te formy wypowiedzi i wyrażania się, które nawiązują do najszlachetniejszych dążeń ludzi zaangażowanych w proces komunikacji. Dialog i debata mogą kwitnąć i rozwijać się także wtedy, gdy rozmawia się z tymi — i traktuje ich poważnie — którzy mają poglądy odmienne od naszych. «Skoro istnieje różnorodność kulturowa, należy dążyć do tego, by ludzie nie tylko zaakceptowali inne kultury, ale starali się też ubogacać się nimi i ofiarować im to, co w ich własnej kulturze jest dobre, prawdziwe i piękne» (Przemówienie podczas spotkania z przedstawicielami świata kultury, Belém, Lizbona, 12 maja 2010 r.).
Wyzwanie, przed którym stoją serwisy społecznościowe, polega na tym, by stały się one rzeczywiście powszechne: wówczas będą w nich w pełni uczestniczyć wierni, którzy pragną dzielić się orędziem Jezusa i wartościami godności ludzkiej, które głosi Jego nauczanie. Wierzący dostrzegają bowiem coraz bardziej, że jeśli Dobra Nowina nie będzie szerzona także w świecie cyfrowym, to może być ona nieobecna w doświadczeniu wielu osób, dla których ta przestrzeń egzystencjalna jest ważna. Świat cyfrowy nie jest światem paralelnym ani czysto wirtualnym, lecz dla wielu ludzi, zwłaszcza młodych, stanowi część codziennej rzeczywistości. Serwisy społecznościowe są owocem wzajemnego oddziaływania ludzi, ale same też kształtują nową dynamikę komunikacji tworzącej relacje: uważne zrozumienie tego środowiska jest zatem warunkiem wstępnym znaczącej w nim obecności.
Umiejętność posługiwania się nowymi językami potrzebna jest nie tyle, aby nadążać za duchem czasu, ale właśnie po to, by pozwolić nieskończonemu bogactwu Ewangelii znaleźć formy wyrazu, które będą w stanie dotrzeć do umysłów i serc wszystkich ludzi. W środowisku cyfrowym słowu pisanemu często towarzyszą obrazy i dźwięki. Skuteczna komunikacja, taka jak w przypowieściach Jezusa, wymaga zaangażowania wyobraźni i uczuć tych, których chcemy zaprosić na spotkanie z tajemnicą miłości Boga. Wiemy zresztą, że tradycja chrześcijańska zawsze była bogata w znaki i symbole: myślę na przykład o krzyżu, ikonach, wizerunkach Matki Bożej, szopce, witrażach i malowidłach w kościołach. Znaczną część artystycznego dziedzictwa ludzkości stworzyli artyści i muzycy, którzy próbowali wyrazić prawdy wiary.
Autentyczność ludzi wierzących w serwisach społecznościowych staje się widoczna dzięki dzieleniu się głębokim źródłem ich nadziei i radości: wiarą w Boga bogatego w miłosierdzie i miłość objawioną w Chrystusie Jezusie. To dzielenie się polega nie tylko na wyraźnym wyrażaniu wiary, ale również na świadectwie, to znaczy na sposobie, w jaki przekazuje się «wybory, preferencje, opinie, które są głęboko spójne z Ewangelią, nawet wtedy, kiedy nie mówi się o niej w sposób wyraźny» (Orędzie na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 2011 r.). Szczególnie znaczącym sposobem składania świadectwa będzie chęć dawania siebie innym przez gotowość do cierpliwego i naznaczonego szacunkiem zainteresowania się ich pytaniami i wątpliwościami na drodze poszukiwania prawdy i sensu ludzkiego istnienia. Pojawienie się w serwisach społecznościowych dialogu na temat wiary i wierzenia potwierdza znaczenie i wagę religii w debacie publicznej i społecznej.
Dla tych, którzy otwartym sercem przyjęli dar wiary, najbardziej radykalna odpowiedź na pytania człowieka o miłość, prawdę i sens życia — zagadnienia te nie są nieobecne w social networks — znajduje się w osobie Jezusa Chrystusa. To naturalne, że ci, którzy wierzą, pragną, z szacunkiem i wrażliwością dzielić się swą wiarą z ludźmi, których spotykają w świecie cyfrowym. Ostatecznie jednak, jeśli nasze dzielenie się Ewangelią może wydać dobre owoce, to dokonuje się to zawsze dzięki mocy samego Słowa Bożego, które porusza serca, zanim jeszcze podejmiemy jakikolwiek wysiłek. Ufność w moc działania Boga musi być większa od wszelkiej pewności pokładanej w stosowaniu środków ludzkich. Także w środowisku cyfrowym, w którym łatwo podnoszą się głosy zbyt rozgorączkowane i konfliktowe i w którym niekiedy może zwyciężać pogoń za sensacją, musimy dokonywać uważnego rozeznania. W związku z tym przypomnijmy sobie, że Eliasz rozpoznał głos Boga nie w silnej, gwałtownej wichurze ani w trzęsieniu ziemi czy w ogniu, ale w «szmerze łagodnego powiewu» (1 Krl 19, 11-12). Musimy ufać, że podstawowe pragnienia człowieka, by kochać i być kochanym, by znaleźć sens i prawdę, które Bóg sam zaszczepił w ludzkim sercu, żywią także ludzie naszych czasów, zawsze i wszędzie otwarci na to, co bł. kard. John Henry Newman nazywał «łagodnym światłem» wiary.
Serwisy społecznościowe mogą być nie tylko narzędziem ewangelizacji, ale również czynnikiem rozwoju człowieka. Na przykład, w niektórych sytuacjach geograficznych i kulturowych, gdzie chrześcijanie czują się odizolowani, mogą one umacniać ich poczucie rzeczywistej jedności z powszechną wspólnotą wierzących. Portale ułatwiają dzielenie się bogactwem duchowym i liturgicznym, sprawiając, że ludzie mogą modlić się z silnym poczuciem, że są blisko tych, którzy wyznają tę samą wiarę. Prawdziwe i interaktywne obcowanie z pytaniami i wątpliwościami tych, którzy są dalecy od wiary, powinno nam uzmysłowić potrzebę umacniania modlitwą i refleksją naszej wiary w obecność Boga oraz naszej konkretnej miłości bliźniego: «Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący» (1 Kor 13, 1).
W świecie cyfrowym istnieją serwisy społecznościowe, które stwarzają współczesnemu człowiekowi okazje do modlitwy, medytacji lub dzielenia się Słowem Bożym. Mogą one jednak otwierać drzwi do innych wymiarów wiary. Wiele osób odkrywa bowiem właśnie dzięki kontaktowi, «początkowo nawiązanemu on line, znaczenie bezpośredniego spotkania, doświadczenia wspólnoty, a nawet pielgrzymki, nieustannie będących ważnymi elementami na drodze wiary. Szukając sposobów uobecnienia Ewangelii w środowisku cyfrowym, możemy zaprosić ludzi do uczestniczenia w spotkaniach modlitewnych lub liturgiach w konkretnych miejscach, takich jak kościoły czy kaplice. Nie powinno zabraknąć konsekwencji czy jedności w wyrażaniu naszej wiary i dawaniu świadectwa o Ewangelii w rzeczywistości, w której przyszło nam żyć — fizycznej czy cyfrowej. Kiedy jesteśmy w jakikolwiek sposób obecni dla innych, winniśmy umożliwiać poznanie miłości Bożej aż po krańce ziemi.
Modlę się, aby Boży Duch zawsze wam towarzyszył i was oświecał. Z serca wam wszystkim błogosławię, abyście naprawdę umieli być zwiastunami i świadkami Ewangelii. «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!» (Mk 16, 15).
Watykan, 24 stycznia 2013 r., w święto św. Franciszka Salezego
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3-4/2013) and Polish Bishops Conference