Papież Franciszek w Mjanmie i Bangladeszu
W drugim dniu pobytu w Mjanmie, 28 października 2017 r. po południu, Papież Franciszek udał się samolotem z Rangunu do nowej stolicy kraju — Naypyidaw. Złożył tam wizytę kurtuazyjną prezydentowi Mjanmy Htinowi Kyaowi, po czym spotkał się z radcą stanu i minister spraw zagranicznych Aung San Suu Kyi. Z pałacu prezydenckiego przejechał samochodem do International Convention Centre, gdzie w audytorium spotkał się z przedstawicielami władz oraz z członkami episkopatu i korpusu dyplomatycznego, do których wygłosił następujące przemówienie:
Pani Radco Stanu, szanowni Członkowie rządu i Przedstawiciele innych władz, Księże Kardynale, czcigodni Bracia w biskupstwie, szanowni Członkowie korpusu dyplomatycznego, Panie i Panowie!
Wyrażam wielką wdzięczność za uprzejme zaproszenie do odwiedzenia Mjanmy i dziękuję pani radcy stanu za jej serdeczne słowa.
Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy niestrudzenie pracowali, aby mogło dojść do tej wizyty. Przybyłem przede wszystkim po to, aby modlić się z małą, ale żarliwą wspólnotą katolicką tego państwa, aby umocnić ją w wierze i dodać jej otuchy w wysiłkach, aby przyczyniać się do dobra kraju. Bardzo się cieszę, że moja wizyta odbywa się po nawiązaniu formalnych stosunków dyplomatycznych między Mjanmą a Stolicą Apostolską. Chciałbym, aby ta decyzja była znakiem zaangażowania państwa w dążenie do dialogu i konstruktywnej współpracy w ramach większej wspólnoty międzynarodowej, a także w odnowę tkanki społeczeństwa obywatelskiego.
Chciałbym również, aby moja wizyta objęła całą społeczność Mjanmy i dała słowo wsparcia dla tych wszystkich, którzy pracują nad tworzeniem sprawiedliwego, pojednanego i integrującego ładu społecznego. Mjanma została pobłogosławiona darem niezwykłego piękna i licznych bogactw naturalnych, ale jej największym skarbem jest z pewnością jej ludność, która wiele wycierpiała i nadal cierpi z powodu wewnętrznych konfliktów i walk, które trwały nazbyt długo i stworzyły głębokie podziały. Ponieważ naród pracuje obecnie nad przywróceniem pokoju, podstawowym priorytetem politycznym i duchowym staje się zaleczenie tych ran. Mogę jedynie wyrazić uznanie dla wysiłków rządu, aby zmierzyć się z tym wyzwaniem, w szczególności poprzez konferencję pokojową w Panglong, która gromadzi przedstawicieli różnych grup, próbując położyć kres przemocy, budować zaufanie i zapewnić poszanowanie praw wszystkich ludzi, którzy uważają tę ziemię za swój dom.
W rzeczy samej żmudny proces budowania pokoju i pojednania narodowego może postępować jedynie dzięki zaangażowaniu na rzecz sprawiedliwości i poszanowaniu praw człowieka. Mądrość mędrców określiła sprawiedliwość jako wolę przyznania każdemu tego, co się mu należy, podczas gdy starożytni prorocy uważali ją za podstawę prawdziwego i trwałego pokoju. Te przeczucia, potwierdzone przez tragiczne doświadczenie dwóch wojen światowych, doprowadziły do utworzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych i powstania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka jako podstawy działań społeczności międzynarodowej na rzecz krzewienia na całym świecie sprawiedliwości, pokoju i rozwoju człowieka oraz rozstrzygania konfliktów poprzez dialog, a nie używanie siły. W tym sensie obecność pośród nas korpusu dyplomatycznego świadczy nie tylko o miejscu, jakie Mjanma zajmuje między narodami, ale także o zaangażowaniu kraju w zachowywanie i przestrzeganie tych podstawowych zasad. Przyszłością Mjanmy musi być pokój, pokój oparty na poszanowaniu godności i praw każdego członka społeczeństwa, na poszanowaniu każdej grupy etnicznej i jej tożsamości, na poszanowaniu państwa prawa i porządku demokratycznego, który pozwala każdej osobie i każdej grupie — nikogo nie wykluczając — wnosić swój prawowity wkład w dobro wspólne.
W wielkim dziele pojednania i integracji narodowej szczególną rolę mogą odegrać wspólnoty religijne w Mjanmie. Różnice religijne nie powinny być źródłem podziału i nieufności, lecz raczej siłą służącą jedności, przebaczeniu, tolerancji i mądremu budowaniu kraju. Religie mogą odgrywać znaczącą rolę w leczeniu ran emocjonalnych, duchowych i psychologicznych osób, które cierpiały w latach konfliktu. Czerpiąc z głęboko zakorzenionych wartości, mogą one pomóc w wykorzenieniu przyczyn konfliktu, budowaniu mostów dialogu, dążeniu do sprawiedliwości i być proroczym głosem dla cierpiących. Wielkim znakiem nadziei jest to, że zwierzchnicy różnych tradycji religijnych tego kraju zobowiązują się do pracowania razem w duchu harmonii i wzajemnego poszanowania na rzecz pokoju, aby pomagać ubogim i wychowywać do prawdziwych wartości religijnych i humanistycznych. Starając się budować kulturę spotkania i solidarności, przyczyniają się oni do wspólnego dobra i kładą niezbędne podwaliny moralne pod przyszłość nadziei i dobrobytu dla następnych pokoleń.
Ta przyszłość jest dziś jeszcze w rękach ludzi młodych tego kraju. Młodzi są darem, który trzeba kochać i wspierać, inwestycją, która przyniesie wielki dochód tylko w przypadku rzeczywistych szans zatrudnienia i dobrego wykształcenia. Jest to naglący wymóg sprawiedliwości międzypokoleniowej. Przyszłość Mjanmy w szybko zmieniającym się i połączonym świecie zależeć będzie od formacji jej młodzieży, nie tylko w dziedzinach technicznych, ale przede wszystkim w duchu wartości etycznych, takich jak uczciwość, prawość i solidarność, które mogą zapewnić umocnienie demokracji oraz wzrost jedności i pokoju na wszystkich poziomach społeczeństwa. Sprawiedliwość międzypokoleniowa wymaga także, aby przyszłe pokolenia odziedziczyły środowisko naturalne nieskażone przez chciwość i grabież ze strony ludzi. Trzeba zadbać o to, aby nasza młodzież nie była okradana z nadziei i możliwości wykorzystywania swojego idealizmu oraz swoich talentów w planowaniu przyszłości swej ojczyzny, a także całej rodziny ludzkiej.
Pani radco stanu, drodzy przyjaciele!
W tych dniach chciałbym dodać otuchy moim katolickim braciom i siostrom, aby trwali w swej wierze i nadal wyrażali swoje przesłanie pojednania i braterstwa poprzez dzieła charytatywne i humanitarne, z których będzie mogło korzystać całe społeczeństwo. Mam nadzieję, że współpracując w duchu szacunku z wyznawcami innych religii i z wszystkimi ludźmi dobrej woli, przyczynią się oni do zapoczątkowania nowej ery zgody i postępu dla ludności tego umiłowanego kraju. Niech żyje Mjanma! Dziękuję wam za uwagę i życząc pomyślności w waszej służbie dobru wspólnemu, modlę się o Boże błogosławieństwa mądrości, mocy i pokoju dla was wszystkich. Dziękuję.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2018) and Polish Bishops Conference