reklama

Smartfon w rękach dziecka. Jak rozpoznać i leczyć fonoholizm u dzieci?

W Polsce rośnie liczba dzieci uzależnionych od smartfonów. Z danych wynika, że 85,6% dzieci w wieku 7-14 lat regularnie korzysta z internetu, a wśród nastolatków (15-18 lat) odsetek ten sięga niemal 100%. Co piąty uczeń w wieku 12-18 lat przyznaje, że czuje się uzależniony od telefonu. Problem stał się na tyle poważny, że Narodowy Fundusz Zdrowia wraz z Ministerstwem Zdrowia uruchomiły pilotażowy program wsparcia dla dzieci uzależnionych od technologii cyfrowych.

AA

dodane 31.07.2025 14:52

Młody mózg jest szczególnie podatny na uzależnienie. Platformy takie jak TikTok czy Instagram działają jak cyfrowe automaty, oferując szybkie nagrody w postaci lajków czy komentarzy, które wyzwalają dopaminę. Dzieci, których kora przedczołowa, odpowiedzialna za samokontrolę, rozwija się do około 25. roku życia, łatwo wpadają w nałóg. Syndrom FOMO, czyli lęk przed pominięciem informacji, potęguje potrzebę ciągłego sprawdzania telefonu, zwłaszcza że media społecznościowe są zaprojektowane, by maksymalnie angażować uwagę.

Rodzice zauważają niepokojące symptomy: agresję lub panikę przy próbie odebrania urządzenia, zaniedbywanie snu, posiłków czy dawnych pasji, takich jak sport czy spotkania z rówieśnikami. Dzieci spędzające godziny nad ekranem skarżą się na bóle pleców, zmęczenie oczu czy trudności z zasypianiem, spowodowane niebieskim światłem. Coraz częściej odcinają się od rodziny, a mimo bycia online odczuwają samotność. TikTok, z dynamicznymi filmami i precyzyjnym algorytmem, jest szczególnie uzależniający. Instagram i Snapchat wzmacniają presję społeczną przez lajki i komentarze, a gry online wciągają systemami nagród i mikropłatnościami.

Smartfon w rękach dziecka. Jak rozpoznać i leczyć fonoholizm u dzieci?

Długofalowe skutki fonoholizmu są poważne. Dzieci borykają się z problemami fizycznymi, jak krótkowzroczność czy bóle kręgosłupa, oraz neurologicznymi – trudnościami z koncentracją i kontrolą impulsów. Nadmierne korzystanie z urządzeń może prowadzić do lęku, depresji i obniżonej samooceny, a także osłabienia umiejętności budowania relacji twarzą w twarz. Zaburzenia snu, wynikające z braku melatoniny, pogarszają pamięć i regenerację mózgu.

Jak temu zaradzić?

Wprowadzenie higieny cyfrowej wymaga jasnych zasad. Warto wyznaczyć strefy wolne od ekranów, jak sypialnia czy jadalnia, i stopniowo ograniczać czas spędzany przed telefonem. Rodzice powinni dawać przykład, sami odkładając urządzenia, i zachęcać dzieci do alternatywnych aktywności – sportu, gier planszowych czy wspólnych spacerów. Rozmowy o tym, jak działają algorytmy mediów społecznościowych, pomagają budować świadomość. Kluczowe jest wspieranie dziecka w rozwijaniu pasji i silnej samooceny poza światem online, co zmniejsza ryzyko uzależnienia.

W razie poważniejszych problemów pomoc oferuje program NFZ, zapewniający bezpłatną terapię dla dzieci i rodzin do połowy 2025 roku. Wsparcie można znaleźć także w placówkach takich jak Serdeczne Centrum Psychoterapii w Warszawie czy poprzez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, które koordynuje działania edukacyjne i profilaktyczne. Szkolni psycholodzy coraz częściej spotykają się z fonoholizmem i mogą być pierwszym punktem kontaktu.

Profilaktyka pozostaje najskuteczniejsza. Dzieci, które czują się wysłuchane i mają bogate życie społeczne offline, rzadziej uciekają w świat cyfrowy. Smartfon to narzędzie, które może wzbogacać życie, ale bez umiaru staje się pułapką. Wczesne rozpoznanie problemu i świadome podejście do technologii mogą uchronić najmłodszych przed poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi i społecznymi.

 

1 / 1

reklama