Homilia w Landhaus podczas podróży do Austrii 20.06.1998
Jednym z etapów papieskiej pielgrzymki do Austrii było niewielkie miasto Sankt Pölten, gdzie w parku Landhaus Jan Paweł II przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej z 40 biskupami i 120 kapłanami, w której uczestniczyli także wierni z Czech, Polski, Słowacji i Węgier. Na początku liturgii zwrócił się do Papieża ordynariusz diecezji bp Kurt Krenn w słowach: «Razem z Tobą, Ojcze Święty, modlą się dzisiaj nasze dzieci i nasze rodziny; towarzyszą Ci nasi kapłani, diakoni i służba kościelna; jednoczą się z Tobą liczni wierni i wszyscy ludzie dobrej woli, którzy widzą w Tobie wielkiego 'Mistrza' Bożego miłosierdzia i godności człowieka. Od prawie 20 lat służysz z poświęceniem Kościołowi, który jest Ciałem Chrystusa. Życzymy Ci dużo zdrowia i świętej radości. Ojcze Święty! Potrzeba nam świadectwa Twojej miłości, która wyraża się w głoszeniu Chrystusowej prawdy. Nasz lud pragnie pokoju dla świata i dla Kościoła w naszym kraju. Naucz nas zrozumieć, że aby móc zbierać owoce Ducha, którymi są: miłość, radość, cierpliwość, przyjaźń, dobroć i wierność (por. Gal 5, 22), potrzebny jest pokój Chrystusowy — czyli taki, jakiego świat nie może nam dać. Niech Twoje słowa skruszą nasze zatwardziałe serca i niech otrząsną z nas obojętność wobec Boga». W homilii, która poświęcona była powołaniu chrześcijańskiemu, Jan Paweł II zawierzył Matce Bożej troskę o powołania kapłańskie i zakonne w Austrii.
«Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił» (Łk 4, 18).
1. Całe życie Jezusa przebiega pod działaniem Ducha Świętego. Na początku to On osłania swoją mocą Maryję Pannę w tajemnicy wcielenia. Nad Jordanem znowuż Duch zstępuje na Jezusa, a w tym samym momencie Ojciec daje świadectwo o umiłowanym Synu. To Duch także wyprowadza Jezusa na pustynię. W synagodze nazaretańskiej Jezus mówi o sobie: «Duch Pański spoczywa na Mnie» (Łk 4, 18).
Chrystus obiecuje apostołom Ducha Świętego jako trwałą rękojmię swojej obecności wśród nich. Na krzyżu Syn oddaje Ducha Ojcu (por. J 19, 30). W ten sposób wyciska swą pieczęć na Nowym Przymierzu, które rodzi się z Jego Paschy. Na koniec, w dniu Pięćdziesiątnicy Chrystus wylewa Ducha Świętego na pierwszą wspólnotę, aby utwierdzić ją w wierze oraz by posłać apostołów na drogi świata jako żywych i odważnych świadków.
2. Od tamtego czasu aż do dziś ten sam Duch podtrzymuje swoim tchnieniem mistyczne Ciało Chrystusa — Jego Kościół wędrujący przez wieki. Kościół oświeca dzieje płonącym ogniem słowa Bożego i oczyszcza ludzkie serca wodą, która z niego wypływa (por. Ez 36, 25). Staje się w ten sposób «ludem zjednoczonym mocą komunii Ojca i Syna, i Ducha Świętego» (Cyprian, De Dom. Orat., 23).
W tej komunii z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym każdy ochrzczony może żyć «pod prawem Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie» (por. Rz 8, 2). Prowadzony przez Ducha, chrześcijanin wchodzi w «duchową przestrzeń», w której prowadzi dialog z Bogiem. Pytania, które człowiek sobie zadaje, są w istocie tymi samymi pytaniami, które Bóg sam wzbudza w ludzkim sercu: Skąd pochodzę? Kim jestem? Dokąd mam iść?
Drodzy bracia i siostry! To wy jesteście rozmówcami Boga! Od chwili gdy przylgnęliście do Chrystusa przez chrzest, Bóg uznał was w Chrystusie za swoich przybranych synów i córki. Bądźcie świadomi tej wzniosłej godności! Nie zmarnujcie tego wielkiego przywileju!
Bóg ma konkretny plan wobec każdego z was. Na każdego z was patrzy z miłością. Wszystkich zawsze wysłuchuje. Jest blisko was niczym troskliwy i czuły ojciec. Daje wam to, czego potrzebujecie do nowego życia: swojego Ducha Świętego.
3. Przez włączenie w Kościół zyskaliście nie tylko miano «chrześcijan», czyli «namaszczonych», ale naprawdę otrzymaliście namaszczenie Duchem Świętym. Dlatego nie możecie jedynie nazywać się chrześcijanami, ale musicie nimi naprawdę być. Duch Boży spoczywa na was, namaścił was i konsekrował (por. Łk 4, 18).
W nowym życiu, które wypływa z chrztu i rozwija się dzięki słowu Bożemu i sakramentom, mają swoje źródło charyzmaty, posługi i różne formy życia konsekrowanego. Apostoł Paweł w liście do wspólnoty korynckiej pisze: «Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch» (1 Kor 12, 4).
Także dzisiaj Duch wzbudza nowe powołania. Trzeba więc tworzyć środowisko, które pomaga usłyszeć głos Bożego wezwania. Wielkie znaczenie mają tutaj wspólnoty parafialne. Gdy ich członkowie naprawdę dochowują w życiu wierności Bogu, gdy panuje w nich klimat głębokiej religijności i szczerej gotowości do dawania świadectwa, wówczas jest bardziej prawdopodobne, że osoby powołane odpowiedzą pozytywnie na wezwanie. Miarą żywotności wspólnoty parafialnej są nie tylko różnorakie formy działalności, ale także głębia życia modlitewnego. Słuchanie słowa Bożego oraz sprawowanie i adoracja Eucharystii to dwa główne filary podtrzymujące i umacniające wspólnotę parafialną.
Nie ma sensu ubolewać nad brakiem powołań kapłańskich i zakonnych. Powołań nie można «tworzyć» ludzkimi siłami. O powołania trzeba prosić Boga w modlitwie. Wzywam was, byście nieustannie i żarliwie błagali Pana żniwa o nowe powołania do kapłaństwa i życia zakonnego.
4. Kiedy Jezus na krzyżu oddał swego Ducha Ojcu, uczynił wszystkich swoich uczniów «królestwem kapłanów i ludem świętym» (Wj 19, 6). Ustanowił ich jako «duchową budowlę» dla sprawowania świętego kapłaństwa i «dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu» (1 P 2, 5). Na tym właśnie polega powszechne kapłaństwo, do którego Jezus powołał Dwunastu, «aby Mu towarzyszyli» (Mk 3, 14) i by potem rozesłać ich, ażeby działali w Jego imię i w Jego zastępstwie.
Poprzez kapłaństwo służebne Chrystus aż do naszych dni pełni nieprzerwanie swoją zbawczą misję. Dlatego ustanowił biskupów i kapłanów, którzy są «w Kościele i dla Kościoła sakramentalnym uobecnieniem Jezusa Chrystusa Głowy i Pasterza, głoszą autorytatywnie Jego słowo, powtarzają Jego znaki przebaczenia i daru zbawienia» (Pastores dabo vobis, 15). Zostają posłani, aby ubogim nieść dobrą nowinę, więźniom głosić wolność, a niewidomym przejrzenie; aby uciśnionych odsyłać wolnymi (por. Łk 4, 18). W Kościele zatem posługa nie jest ludzką zdobyczą, ale została ustanowiona przez Boga.
Mimo całego szacunku i uznania, na jakie zasługuje cenna służba wiernych świeckich we wspólnotach parafialnych, nie należy zapominać, że w sferze sakramentalnej świecki nigdy nie może przejąć obowiązków kapłana. Tylko kapłan może zastąpić kapłana.
5. Pragnę w tym miejscu powitać biskupa Kurta Krenna, który wraz z biskupem pomocniczym Heinrichem Faschingiem nie tylko przygotował starannie dzisiejsze święto wiary, ale nie szczędzi wysiłków, aby móc także w przyszłości wysyłać kapłanów do wiernych w licznych parafiach diecezji Sankt Pölten, powierzonej jego pieczy. Nie mogę też zapomnieć o poprzednim biskupie Franzu aku, który zbudował mocne fundamenty dla swego następcy. Pozdrawiam wszystkich braci w biskupstwie, zwłaszcza metropolitę kard. Christopha Schönborna oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Austrii bpa Johanna Webera.
Mam przyjemność powitać również federalnego prezydenta Austrii Thomasa Klestila, biorącego udział w dzisiejszej liturgii. Wraz z nim pozdrawiam przedstawicieli życia politycznego i publicznego, którzy zaszczycają nas swoją obecnością.
Zwracając się do kapłanów i diakonów, pragnę im wyrazić uznanie i wdzięczność. Te uczucia żywię do wszystkich sprawujących posługę sakramentalną w różnych diecezjach waszego kraju. Podobnie jak w diecezji Sankt Pölten, również w innych częściach Austrii wielu z nich z niestrudzonym poświęceniem prowadzi pracę duszpasterską i nie poddaje się nawet w obliczu choroby i podeszłego wieku. Z podziwem myślę także o tych kapłanach, którzy oprócz powierzonej im parafii godzą się także opiekować sąsiednimi wspólnotami, aby wierni nie byli pozbawieni środków zbawienia. Również wielu zakonników angażuje się chwalebnie w duszpasterstwo. Nie mogę też pominąć kapłanów pochodzących z innych krajów — w tym także z mojej ojczyzny — którzy wnoszą cenny wkład w pracę duszpasterską.
Drodzy kapłani, młodzi patrzą na was. Oby mogli dostrzec, że mimo nawału pracy z radością służycie Ewangelii i że wierność wybranej formie życia przynosi wam satysfakcję. Niech dzięki waszemu świadectwu przekonają się, iż kapłaństwo nie jest przestarzałym sposobem życia, ale powołaniem otwierającym perspektywy na przyszłość. Kapłaństwo jest powołaniem z przyszłością!
6. A czyż moglibyśmy nie wspomnieć z wdzięcznością wobec Ducha Świętego o licznych wspólnotach życia konsekrowanego, które właśnie w dziejach waszej diecezji mają tak ważny udział w duszpasterstwie? Bracia i siostry, pozdrawiam was z całego serca! Żyjąc zgodnie z duchem rad ewangelicznych, staracie się wskazywać swoim postępowaniem drogę do Królestwa Bożego. Życie konsekrowane jest w sercu Kościoła elementem niezwykle ważnym dla wypełnienia jego misji. Wyraża naturę chrześcijańskiego powołania i tęsknotę całego Kościoła, który jak oblubienica pragnie zjednoczyć się ze swym jedynym Oblubieńcem.
7. Muszę też wspomnieć o chrześcijańskich małżonkach. Także wasz sposób życia jest powołaniem. Wyrażam wam uznanie i zachęcam do wytrwałości we wszystkim, co czynicie, aby w pełni żyć łaską sakramentu małżeństwa. Niech wasze rodziny będą «domowymi kościołami», w których dzieci uczą się żyć wiarą i świętować ją.
Wy, ojcowie i matki rodzin, jesteście pierwszą szkołą dla waszych dzieci. Starajcie się kształtować w domu klimat porozumienia, ducha wiary, nadziei i miłości, zwyczaj gorliwego uczestnictwa w życiu Kościoła, postawę pokoju i męstwa pośród codziennych trudności. Proście Boga, aby wasze dzieci potrafiły w przyszłości wybrać drogę zgodną z Bożym planem wobec nich. Pozostawcie im swobodę wyboru, jeśli usłyszą Boże powołanie do radykalnego naśladowania Jezusa Chrystusa. Dzieci nie są waszą własnością. Zostały wam powierzone przez Boga na pewien czas. Waszym zadaniem jest wychować je w wolności, jakiej potrzebują, aby móc odpowiedzialnie podjąć własne zadania.
8. W rodzinach rozstrzyga się także przyszłość Kościoła i społeczeństwa. Obok wielu różnych inicjatyw i działań wspomagających rodzinę pragnę w szczególny sposób wskazać na Międzynarodowy Instytut Studiów nad Małżeństwem i Rodziną powstały w Gaming, zasadzony tam niczym młode drzewo i wspomagany przez biskupów austriackich. Niech Bóg da mu wzrost, aby mógł się stać drzewem silnym, przynoszącym obfite owoce dla dobra małżeństwa i rodziny.
9. Drodzy bracia i siostry!
«Miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga» (1 J 4, 7). Wielu naszych współczesnych utraciło Boga jako Ojca. Dlatego nie znają macierzystego języka wiary. Starajmy się uczyć ich alfabetu wiary. Poświęcenie, służba i miłość należą do podstawowego słownictwa zrozumiałego dla wszystkich. Można na nich zbudować «gramatykę życia», która pomaga człowiekowi odczytać z pomocą Ducha Świętego plan, jaki Bóg ma wobec niego.
Potwierdzajcie własnym życiem to, czego nauczacie słowami. Ukazujcie, że owocem Ducha Świętego jest także radość. U progu trzeciego tysiąclecia trzeba odnowić w ludziach świadomość, że Bóg ma plan dla każdego człowieka, ale ma też misję dla wszystkich. Nie jesteście tylko zarządcami dziedzictwa przeszłości, ale także zwiastunami przyszłości, ku której Duch Święty prowadzi Kościół!
Wasz patron, św. Leopold, niech będzie waszym wzorem i orędownikiem. Był on nie tylko ojcem rodziny, ale także ojcem ojczyzny. Jego pomnik, który poświęciłem podczas mojej poprzedniej wizyty duszpasterskiej w Austrii, stoi dziś tutaj, w nowej dzielnicy rządowej. Niech jego postać będzie dla was natchnieniem i zachętą.
Spójrzmy na Najświętszą Maryję Pannę, której życie było wędrówką w Duchu Świętym.
Maryjo, Magna Mater Austriae, Tobie zawierzamy troskę o powołania kapłańskie i zakonne.
Maryjo, Matko Boża, wstawiaj się u Twego Syna za Kościół w Austrii. Wyproś mu, aby liczni młodzi ludzie zechcieli wybrać drogę naśladowania Chrystusa i ofiarować swoje życie dla Królestwa Bożego.
Maryjo, Matko Kościoła, módl się za nami! Amen.
Copyright © by L'Osservatore Romano and Polish Bishops Conference