Przemówienie podczas audiencji generalnej 06.05.1970
Myśl naszą jeszcze raz kierujemy ku Kościołowi. Sobór zobowiązał nas do stałego rozważania tego niezmiernie bogatego tematu. Próbujmy jeszcze lepiej zrozumieć, czym Kościół jest i co działa w świecie. Zastanówmy się dziś nad tym prostym i tak ogólnym pytaniem: jakie jest etymologiczne znaczenie wyrazu "Kościół"? Co to znaczy "Kościół"? "Ekklesia" - znaczy wezwanie. Czyje wezwanie? - Wezwanie Boga. Do kogo zwrócone? - Do ludzkości.
Samo to słowo przedstawia wspaniałe i tajemnicze zjawisko. Czy to zjawisko zawiera historię? - Tak, przede wszystkim zawiera historię Starego Testamentu, a następnie - historię naszą, historię Nowego Testamentu, charakteryzującą się przyjściem Chrystusa, Słowa Bożego, które stało się Człowiekiem, "by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno"(1); a także historię znamienna ze względu na rozszerzenie wezwania na cała ludzkość. Wyraz Kościół skupia w sobie - jak w ognisku soczewki - całe bogactwo, oryginalność, prawdę religii i przeznaczeń ludzkich. Jeżeli to wezwanie pochodzi od Boga, to do Niego należy inicjatywa. Jego jest plan, który z niej wypływa, Jego jest miłość, która natychmiast w nim się objawia. Trzeba ponownie odczytać List św. Pawia do Efezjan, zwłaszcza pierwszy i drugi rozdział. Trzeba czytać Konstytucję dogmatyczną Lumen gentium, również jej pierwsze rozdziały, aby mieć pojęcie o Kościele jako o wezwaniu Boga, jako o religii. Religia ta nie pochodzi od człowieka, ale od Boga, i nie pozostaje - jak inne religijne usiłowania ludzkie - jednostronną, niepełna, a zbyt często nieskuteczną i błędną, lecz stanowi relację pewną, prawdziwy dialog, a wreszcie zjednoczenie, a więc zbawienie i szczęście.
Kościół, jest wezwaną ludzkością, która Bogu odpowiedziała; jest zgromadzeniem ludzi wezwanych przez Boga w Chrystusie, jest królestwem Boga, jest Ludem Bożym i zgromadzeniem wiernych(2), jest rodziną zrodzoną dzięki powołaniu, które jest Słowem i Łaską Boga. Dlatego mówić o Kościele powinno dla nas być tym samym, co myśleć o nadprzyrodzonej tajemnicy dobroci Bożej. Oto pierwsza myśl.
Wypływają z niej zaraz dwie następne. Wyraz Kościół można rozumieć podwójnie: biernie i czynnie. Podobnie jak w słowie wezwanie, można w nim upatrywać skutek wezwania, congregatio, czyli zebranie, wspólne gromadzenie się. Św. Tomasz pisze: Ecclesia est idem quod congregatio(3). Wyraz Kościół oznacza też wspólnotę i można uważać, że jest congregans(4), czyli głosem wzywającym, zaproszeniem, zwoływaniem(5).
Nad tym ostatnim znaczeniem powinniśmy się zastanowić, ponieważ dla nas wszystkich jest ono bardzo interesujące. Kiedy pytamy się, co czyni Kościół, możemy odpowiedzieć: wzywa nas. Kościół jest powtórzeniem Słowa Bożego, jest kontynuacją posłannictwa Chrystusa, który mówi poszczególnym Apostołom: "pójdź", a wszystkim ludziom potrzebującym pokrzepienia i zbawienia: "przyjdźcie do mnie wszyscy...". Dlatego Konstytucja Lumen gentium nazywa Kościół, tak jak Chrystusa, "latarnią morską dla ludów" i "sakramentem Chrystusa". Kościół nie tylko przedstawia Chrystusa Pana, ale także rozszerza Jego światło i łaskę, Jego Ducha. Kościół jest zaproszeniem(6), zaproszeniem żyjącym i trwającym; wezwaniem i miłością, która poszukuje; odpowiedzialnością, która upomina; jest wyborem, jakiego należy dokonać; jest skarbem, który należy posiąść Kościół jest wezwaniem apologetycznym, wezwaniem pasterskim, wezwaniem misyjnym.
Kościół jest szansą znalezienia prawdy, która uspokaja i zbawia; jest znakiem orientacyjnym dziejów ludzkich; jest ręką wyciągniętą po odkupienie i szczęście. Kościół wzywa Wszyscy jesteście zobowiązani przyswajać sobie jego głos, ale organem kwalifikowanym i uprawnionym do tego głosu - jak wiecie - jest Apostoł, ustanowiony przez Chrystusa głosicielem, nauczycielem, pasterzem i narzędziem Ducha Świętego; tym jest hierarchia Kościoła.
Oto jeszcze jeden aspekt Kościoła wzywającego, mianowicie echo, jakie głos Kościoła wywołuje i powinien wywoływać w każdym poszczególnym słuchaczu. Chodzi tu o dziedzinę wewnętrzną, psychologiczną, osobistą i moralną. Czy ten głos dociera dziś do umysłów nowoczesnych? Czy potrafią go usłyszeć, zrozumieć, przyjąć i pójść za nim? Jak wiele dziś mówi się o tym aspekcie życia chrześcijańskiego! Ile wysiłków podejmuje się, aby głos wiary stał się zrozumiały; wysiłków bardzo dobrych, opatrznościowych i koniecznych, jeśli drogą mądrości i miłości zmierzają one do tego, aby głos orędzia chrześcijańskiego, czyli wezwanie Kościoła, uczynić bardziej prostym, milszym, zrozumiałym, przekonywającym i przenikającym. W świecie takim jak nasz - nieufnym wobec języka filozoficznego, zwróconym całkowicie ku językowi historycznemu, a jeszcze więcej ku językowi wyrażeń konkretnych - jakich starań musi podjąć się ten, kto pragnie przekazać głos wiary tak, aby słuchano jego głosu. Oto racja konieczna, by odnowić katechezę, kaznodziejstwo, symbolikę religijną i środki społecznego przekazu. Pod jednym wszakże warunkiem, by w tym procesie reformy języka religijnego me zmienić i nie zagubić Boskiej i niezmiennej treści posłannictwa powierzonego Kościołowi przez Chrystusa, a chronionego przez magisterium opatrznościowe i odpowiedzialne za wieczystą wierność Słowu Objawionemu.
Dojdziemy jeszcze: może słuchając z większą uwagą głosu Kościoła, bez uprzedzeń, bez ambicji, by go interpretować według własnego upodobania, stwierdziliśmy że ten głos jest jeszcze zrozumiały, owszem, promieniuje radosną prawdą, nawet jeśli jest okryty powłoką języka ojców Kościoła, soborów, papieży czy teologów innych czasów.
W każdym razie zastanówmy się, czy nie trzeba odkryć ponownie - ku naszej radości pełnej zachwytu - że Kościół jest wezwaniem wewnętrznym, że jest głosem, który nie ogłusza, nie zastrasza, nie wyobcowuje, nie obraża, nie łaje. Ten głos budzi, podnosi, napełnia duszę prawdą, pewnością, energią. Wzywa umysł do myślenia, wolę do chcenia, uczucie do śpiewania. To głos życia, głos poezji, głos modlitwy. Ten głos poszerza nas, pozwala nam zrozumieć jego prawa, obowiązki, przeznaczenie, powiedzmy także - jego powołanie.
Przypisy:
1. J 11, 52.
2. H i e r o n y m u s, In Eph [PL 26, 534].
3. "Kościół jest tym samym co zgromadzenie".
4. "Zgromadzający".
5. Por. De L u b a c, Meditation sur l`Eglise, Paris 1953, s, 78 nn.
6. Denz. Sch. 3014.
Źródło: Paweł VI - Trwajcie Mocni w wierze t.2 - wyd. Apostolstwa Młodych - Kraków 1974, s. 162 - 165.
opr. kkk/mg