Integracyjny dom dziecka dla niepełnosprawnych i tranzytowe mieszkanie dla wychowanków to wspólny projekt Caritas Polska i Caritas Gruzja
30 września 2013 r. w ramach wspólnego projektu Caritas Polska i Caritas Gruzja otwarto integracyjny dom dziecka dla niepełnosprawnych w Marthopi oraz tranzytowe mieszkanie dla wychowanków domu dziecka w Tbilisi.
Obydwa domy to pierwsze tego typu placówki w Gruzji. W ich otwarciu uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz samorządowych, ministerstwa zdrowia Gruzji, przedstawiciele Kościołów lokalnych na czele z nuncjuszem apostolskim — abp. Markiem Solczyńskim. Tego typu placówki stanowią dwie z sześciu form systemu wsparcia dzieci z domów dziecka oraz dzieci ulicy, realizowanych w projekcie współfinansowanym przez MSZ RP w ramach pomocy rozwojowej.
Docelowo przewidziany jest dla ośmiorga dzieci z niepełnosprawnością ruchową. Dom, co jest ewenementem w Gruzji, jest przystosowany do przyjęcia dzieci na wózkach. Całodobową opiekę sprawuje nad nimi pięciu wychowawców. Dzieci będą chodziły do pobliskiej szkoły, która dzięki temu stanie się również pierwszą w Gruzji szkołą integracyjną. — Wszystko jest nowe i odkrywcze — mówi ks. Krzysztof Kowal, dyrektor Caritas Gruzja.
W Marthopi był dom dla dzieci, w tym również niepełnosprawnych, prowadzony przez państwo, który został zamknięty 1,5 roku temu w ramach likwidacji dużych domów dziecka na rzecz tworzenia małych, rodzinnych form opieki. Na miejsce zamkniętego domu, państwo utworzyło dom dla niepełnosprawnych dorosłych, dzieci natomiast pozostawiając bez żadnej systemowej opieki. Dwa lata temu Caritas zakupiła dom z przeznaczeniem na placówkę dla dzieci niepełnosprawnych, którą udało się otworzyć w tym roku przy wsparciu m.in. funduszy polskich. Gdy finansowanie Caritas się skończy, od stycznia 2014 r. gruzińskie Ministerstwo Zdrowia przejmie w części finansowanie domu i utrzymania dzieci, co gwarantuje jego istnienie. Caritas Gruzja prowadzi pięć domów dziecka typu rodzinnego, a dom w Marthopi jest pierwszą specjalistyczną placówką w ramach tej formy pomocy.
W Tbilisi powstało również pierwsze w Gruzji mieszkanie tranzytowe dla wychowanków domu dziecka, które docelowo przyjmie sześciu chłopców z domu dziecka. Przyszli mieszkańcy przez ostatnie kilka miesięcy remontowali swoje mieszkanie, by poczuć, że jest i c h i d l a n i c h. Pierwsi mieszkańcy — Andriej i Szanwa mogą tutaj zostać maksymalnie dwa lata. Przez pierwsze miesiące nie płacą za mieszkanie, po pół roku płacą 50% kosztów utrzymania, a po roku 100%. To sposób na to, by chłopcy traktowali mieszkanie jako punkt wyjścia do nowego życia. Caritas Gruzja ma nadzieję, że poprzez powstanie takiego mieszkania wskaże kierunki pracy z młodzieżą z domów dziecka. Tak jak nie chciano uznać przez wiele lat problemu dzieci ulicy, tak model mieszkań tranzytowych pozostaje jeszcze ciągle novum w Gruzji.
Dzieci do domów dziecka trafiają m.in. z ulicy. Szacuje się, że obecnie ten problem dotyczy ok. 3,5 tys. dzieci. Caritas była pierwszą organizacją, która rozpoczęła z nimi systemową pracę.
opr. mg/mg