Informacja o publikacjach polskiego misjonarza w Japonii
Od ks. Edwarda, który od 1963 roku pracuje w Japonii jako misjonarz należący do diecezji Yokohama, otrzymaliśmy list z zachętą do rozpowszechnienia informacji o jego działalności i publikowanych przez niego książkach. Poniżej w całości przytaczamy wstępy i spisy treści dwóch książek ks. Brzostowskiego. Obydwie publikacje można odnaleźć w bibliotece wirtualnej FIDES: http://digital.fides.org.pl/dlibra
O JAPONII- Z NADZIEJA - Ks. Edward BRZOSTOWSKI Ks. Edward Brzostowski, urodzony w 1932 r. w Sens (Francja), wyswiecony w r. -1955 w Sens, odjechal do Japonii w r.1963 i podjal prace misyjna w diecezji Yokohama. Ks.biskup Arai z tej diecezji prosil aby kilku ksiezy nalezacych do Instytutu swieckiego ksiezy „PRADO” przybyl do Japonii i pracowalo w okregu przemyslowym. Cel Instytutu PRADO polega na coraz to scislejszym kroczeniu po szlakach Chrystusa, aby moc coraz skuteczniej przyczyniac sie do zbawienia ludzi. Od 12 lat zyje w miescie KAWASAKI, lezacym miedzy Tokio a Yokohama, a liczacym ponad milion mieszkancow. To miasto zajmuje czesc okregu przemyslowego, obejmujacego obszar 120 km dlugosci i 5 km szerokosci. Na terenie mojej parafii liczacej 200 0000 mieszkancow zyje 140 ochrzczonych katolikow. W calej Japonii liczacej ponad 126 milionow mieszkancow jest okolo 400 000 katolikow. STRESZCZENIE KSIAZKI, DOKONANE PRZEZ SAMEGO AUTORA. W sierpniu 1981 r. Japonska Federacja Protestancka wydala moja ksiazke pod tytulem: „Chiisaki Mono Kara Mananda Sakebi", co brzmi w doslownym tlumaczeniu : „Krzyki, ktorych nauczylem sie od malych”. Moj biskup napisal do tej ksiazki slowo wstepne. Jest ta ksiazka jakims komentarzem Modlitwy Panskiej ilustrowana faktami z zycia i dzialalnoscia ludu japonskiego. Ci „malcy” o ktorych mowi tytul, to wlasnie ci, ktorzy nie maja glosu w zyciu spolecznym, ktorzy nie uczyli sie zbyt dlugo w szkolach, ktorzy nie maja zadnej wladzy w zakresie ekonomicznym. Nie czynia wrzasku poprzez manifestacje na ulicach, lecz spokojnie staraja sie o polepszenie warunkow zycia i pracy. W tym znaczeniu ich codzienna dziatalnosc, o ktorej nie pisze prasa, jest jakby bezglosnym krzykiem, oznaczajacym protest : „NIE !” Nie zgadzamy sie z tymi obecnymi warunkami zycia i pracy ! Nie jestesmy robotami, maszynami, ani narzedziami do produkcji ! Jestesmy ludzmi, a nie bydletami ! Po wiekszej czesci spotykalem sie w Japonii z ludzmi nie ochrzczonymi, ktorzy walczyli o godnosc ludzka. Ta walka zwiazana byla glownie z ruchem robotniczym, ekologicznym i pokojowym. Od tych ludzi wiele sie nauczylem. Nie mialem jednak, tak sadze, zbyt wiele okazji, by podzielic sie z nimi moja ocena ich walk. Nieraz pytali sie : „Dlaczego ty, obywatelu francuski, ty, misjonarzu wierzacy w Boga, uczestniczysz w tych naszych walkach, wspierasz nas swoja obecnoscia ?” Miatem wtedy radosc ze moglem im odpowiedziec krotko i jasno o motywie zwiazanym z moja wiara w Chrystusa. Pelna jednak odpowiedz zawarta jest w ksiazce ktora napisatem w ich intencji. Jestem przekonany, ze „nie kazdy, ktory Mi mowi : „Panie. Panie”, wejdzie do krolestwa niebieskiego, lecz ten, kto spelnia wole mojego Ojca ktory jest w niebie” (Mt.7/21) powiedzial Jezus. Na czym jednak polega Wola Boga ? - Bog kocha wszystkich ludzi bez roznicy i chce zbawienia wszystkich, poniewaz dal ludziom w tym celu wlasnego Syna Jednorodzonego (J 3/17). Dlatego tez Bog Ojciec daje wszystkim ludziom niezbedna laske Ducha Swietego, Ducha Swiatlosci i Milosci, aby mogli odkryc, na czym konkretnie polega Jego Wola i by mogli ja wypelnic. Ten Duch Swiety, ktory prowadzil Chrystusa przez cale Jego zycie, zwraca wzrok niewidomym, ruchliwosc sparalizowanym, wolnosc niewolnikom i glosi Dobra Nowine wyzwo!enia wszystkim biednym (Lk 4,16-20). Jezus nauczyl nas modlic sie zwracajac sie do Ojca Niebieskiego, mowiac : „Ojcze nasz... zbaw nas ode zlego !” Czy byc niewidomym, nieswiadomym zla, ktore istnieje w swiecie, nie jest zla rzecza ? Czy byc sparalizowanym lekiem, tworzostwem nie jest zla rzecza ? Czy walczyc o wolnosc dla wszystkich, o godnosc czlowieka jest zla rzecza ? Duch Swiety przemawia do serca kazdego, mowiac : „Nie bojcie sie, Bog jest z wami, jesli pelnicie Jego wole, jesli ciagle zwracacie sie do Niego, aby otrzymac niezbedna swiatlosc i milosc”. Konkretnie mowiac, gdzie jest wiec zlo obecnie w naszym spoleczenstwie ? W jaki sposob staraja sie byc wyzwoleni od wszelkiego zla ? Poniewaz warunki zycia i pracy nie zgadzaja sie z godnoscia czlowieka, to ludzie organizuja sie, aby moc skutecznie walczyc razem i zdobyc to, czego pragna. Tego rodzaju walka moze oczywiscie byc prowadzona w duchu nienawisci w stosunku do do tych, ktorzy stwarzaja te cierpienia. My, jako uczniowie Chrytusa, chcemy prowadzic te walke w duchu milosci. Jak powiedzial Ojciec sw. w swoim apelu Jasnogorskim 19 czerwca 1983 r. w Czestochowie : „Wiec tylko Cie prosze o Matko mojego Narodu(. ..) za tymi, ktorzy cierpia i za tymi ktorzy sprawiaja cierpienia(...) bo przeciez Twoj Syn nie chce nikogo odrzucic ! (...) Przebaczenie jest mocne moca milosci. Przebaczenie nie jest slaboscia. Przebaczac- nie oznacza rezygnowac z prawdy i sprawiedliwosci. Oznacza : zmierzac do prawdy i sprawiedliwosci droga Ewangelii !” Milosc wobec „nieprzyjaciela nie moze byc okazana tym samym sposobem, co milosc wobec przyjaciela. Gdy bito Jezusa w lewy policzek, nie nadstawil on prawego, ale zapytal zolnierza, ktory go uderzyl : „Jezeli zle powiedzialem, udowodnij, co bylo zlego. A jezeli dobrze, to dlaczego mnie bijesz ?” Znaczy to, ze wszyscy, ktorzy organizuja protest i akcje przeciwko wszelkiemu zlu istniejacemu pomagaja tym „nieprzyjacielom” (wyzyskiwaczom, przesladowcom, itp.) dojsc do swiadomosci, ze niedobrze postepuja. Nie beda mogli byc zbawieni i uzyskac nowe serca napelnione miloscia Boza, dopoki nie przestana wykonywac zla. A milosc wobec przyjaciol cierpiacych z jakiego badz powodu polega na tym, ze staramy sie konkretnie ich wyzwolic z tych cierpien. Bog Ojciec, do ktorego zwracamy sie w tej modlitwie Panskiej jest Bogiem, ktory objawil sie przez Prorokow i Chrystusa oraz Apostolow jako Opiekun „sierot, wdow i cudzoziemcow”: „Dosyc napatrzylem sie na udreke ludu mego w Egipcie i nasluchalem sie narzekan jego na ciemiezcow. Zstapilem, aby go wyrwac z reki Egiptu...” (Wj 3/7-8). Wiemy, ze cokolwiek uczynimy wobec cierpiacego czlowieka, glodnego, nagiego, chorego, uwiezionego, to uczynimy dla samego Chrystusa. Nie moze czlowiek z godnoscia modlic sie do Boga Ojca, jesli nie stara sie okazac w zyciu codziennym troski i pomocy wobec ludzi cierpiacych. To moze byc wlasnie to „zwyciestwo milosci”, o ktorym Papiez mowil podczas swej ostatniej pielgrzymki w Polsce, dajac nam jako znaki zwyciestwa : sw. Kolbego, bl. Kalinowskiego, bl. Chmielowskiego, bl. Ledochowska. Oni okazuja nam ducha wiecznej Ewangelii, ktory ma sie konkretyzowac w naszym codziennym zyciu. Karol Marks w swoim czasie powiedzial : „Religia jest opium dla ludzi”. Oczywiscie to moglo byc wtedy prawda i nadal jest jeszcze prawda w niektorych warunkach. Lecz gdy widzimy ruchy vvyzwolenia biednych mas ludzi istniejace w Ameryce Lacinskiej, na Filipinach, w Korei i w wielu innych krajach, to nawet i sumienni marksisci w Japonii odkrywaja ze wiara w Chrystusa nie jest zadnym „opium”, lecz przeciwnie swiatlem i energia do niezbednej walki o godnosc czlowieka, do budowania nowego spoleczenstwa, w ktorym „otrze z ich oczu wszelka lze, a smierci juz odtad nie bedzie. Ani zaloby ni krzyku ni trudu juz odtad nie bedzie” (Ap 21/4). We wrzesniu 1982, wydano ksiazke ks. E. Brzostowskiego w jezyku francuskim: „Prier: Un nouveau Defi Japonais” (Wyd. Editions Ouvrieres, 12 avenue Sr Rosalie, Paris 13). W niedlugiem czasie Redakcja wyda fragmenty z tej ksiazki. (Niestety, nie doszlo do skutku). Wydaje: Papieska Unia Misyjna Duchowienstwa, Skwer Ksiedza Kardynala Stefana Wyszynskiego, 6 01-015 Warszawa „Swiatlo Narodow”, Rok III, pazd. 1983.
„OJCZE NASZ”, krzyk biednych. SPIS TREŚCI: Wstęp. Rozdział I: „Panie, naucz nas modlić się” Rozdział II: Ojcze „Nasz”: 1. List o Biafrze. 2. Wszyscy żeglarze świata. 3. Apel o poprawę polityki społecznej. 4. Opowieść Kana-czan. 5. Banany z Filipin i my. 6. Po czyjej jesteśmy stronie? Rozdział III: Modlitwa Pańska w codziennym życiu i działaniu. 1. Przykład Pani Kato Michiko. 2. Dziedzictwo Pana Suzuki Hideo. Rozdział IV: Modlitwa Pańska. 1. Ojcze nasz, któryś jest w niebie. 2. Ojciec. 3. Święć się Imię Twoje. 4. Przyjdź Królestwo Twoje. 5. Bądź Wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi. Rozdział V: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. 1. Młodzież Robotnicza Chrześcijańska w akcji. 2. Czy kryzys jest fatalny? 3. Przyjaciel z Agencji Ubezpieczeniowej. 4. Wykształcenie czy głupstwo? 5. Znak chleba. 6. Chciałbym umieć czytać. 7. Nie ma prawdziwego wyzwolenia bez Chrystusa. Rozdział VI: Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. 1. Młody student morduje swoich rodziców. 2. Czym jest grzech? 3. Czym jest przebaczenie? Rozdział VII: Nie wódź nas na pokuszenie. 1. Mała łódka na oceanie. 2. Próba pokusy. 3. Kuszenie Chrystusa. Rozdział VIII: Ale nas zbaw ode zlego. 1. Wojna, broń atomowa, handel bronią. 2. Niesprawiedliwość międzynarodowego handlu. 3. Koncerny ponadnarodowe. 4. Hipokryzja „Pomocy Rozwojowej”. 5. Zatrucie środowiska.. 6. „Racjonalizacja”. 7. Grzech Rozdział IX: Bóg, obrońca słabych. 1. Księga Przymierza prowadząca lud Izraela po wyzwoleniu z niewoli egipskiej. 2. Prorok Amos. 3. Prorok Izajasz. 4. Prorok Jeremiasz. 5. Chrystus. Rozdział X: Konkluzje
Ta książka została najpierw wydana po japońsku pod tytułem "Chiisaki mono kara mananda sakebi", (tzn.”Krzyki biednych ludzi”) przez „Board of Publications, United Church of Japan”, Tokyo,1981. 1. Francuska wersja: „ Prier un nouveau defi Japonais", ed.Ouvrieres, Paris,1981. 2. Angielska wersja: "Inside Japan", Society of St,Paul, Manila, 1984.. 3. Hiszpańska wersja: "Ante el grito de los marginados", ed. Verbo Divino, Spain, 1985. 4. Portugalska wersja: „ O desafio da oracao „,Figlie di San Paolo, Brazil, 1985. 5. Koreańska wersja: "Chagun cha he uichim", Daughters of St.Paul, Seoul, 1987. 6. Włoska wersja: „Pregare e vivere il Padre nostro", LDC.Torino,1989. Przekład w języku polskim: Jerzy Bubuła. Aksenty polskie dołożone: Asia i Kasia Dobrowolscy. KIM JESTEM dla CIEBIE SPIS TREŚCI CZĘŚĆ I: POSMAK PRZYGODY DUCHOWEJ W PIELGRZYMCE. 1. Wspomnienia z dzieciństwa. „Jak glina w rękach garncarza.” 2. W polskim liceum: „Ojcze, czego oczekujesz ode mnie?” 3. W Wyższym Seminarium Duchownym. „Poznanie Jezusa Chrystusa jest wszytkim.” 4. Służba Wojskowa. „Oczekuję Pana, bardziej niż strażnicy świtu.” 5. Powrót do Seminarium Duchownego. „Poświęcam się w ofierze, aby oni byli uświęceni.” CZESC II: Dzisiaj, kim jest Jezus dla mnie? Jest Tym, który mi mówi: 1. Daj mi twoje serce (Prz 23, 16) s. (--). 2. Módl się nieustannie (Łk. 18, 1-8) s. (--). 3. Prawda cię wyzwoli (J 8, 32) s. (--). 4. Przyszedłem rzucić ogień miłości na ziemi (Łk 12/49). (--) 5. Dałem wam przykład (J 13, 15): Boże Narodzenie s. (--). 6. Dałem wam przykład (J 13, 15): Krzyż, Eucharystia s. (--). 7. Pokój mój wam daję! (J 14, 23) s. (--). 8. Głoś Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16, 15) s. (--). 9. Aby wszyscy stanowili jedno (J 17, 21) s. (--). 10. Ucz się ode mnie, bo jestem cichym i pokornego serca (Mt 11/29) s. (--). 11. Daję ci moją radość! (J 15/11) s. (--). (Ten tekst został napisany na prośbę Japońskiej Protestanckiej Federacji i wydany przez nich w r. 1986. Potem wydany po angielsku przez St. Paul Publications, Manila, w r. 1989 pod tytułem „Journey to the living Christ”) Przeklad w jezyku polskim: Wieslawa ROJEK.
WSTĘP Pewien dziennikarz Państwowej Telewizji Japońskiej powiedział mi któregoś dnia: „Jestem humanistą marksistą. Nie wierzę w chrześcijanizm, ale łączę się w wierze z Edwardem.” Jednak moja wiara, nawet jeśli nie wynosi obcej tradycji do chrześcijaństwa, nie jest wiarą w chrześcijaństwo. Jest wiarą w osobę, którą jest Chrystus. Pewnego dnia Jezus pytał uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” Padły różne odpowiedzi. Wtedy Jezus ich spytał: „A wy za kogo mnie uważacie?” Odpowiedział Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego!” Jezus pochwalił Piotra za odpowiedź. Żaden człowiek nie mógł wyznać tak wspaniale wiary bez znaku otrzymanego od Ojca. (Mt. 16, 13-16) Podobna łaska jest dana tylko pokornym i maluczkim (Mt 11, 25). Moja poprzednia książka: „Prier, un nouveau defi japonais”, „Modlitwa: nowe wyzwanie Japończyków” (wyd. Ouvričres, 1982) wyraża już, w pewnym sensie, kim jest Jezus, w którego wierzę. Wszyscy ci ludzie, którzy walczą, aby zbudować nowy świat, aby znieść wszystkie niesprawiedliwości, manifestują zarazem miłość braterską. Chrystus Zmartwychwstały żyje w nas. „Albowiem wiemy, że przeszliśmy od śmierci do życia, bo miłujemy naszych braci.” (I J 3,14) Jezus ciągle żyje, wczoraj, dziś i jutro. Stawia nadal każdemu z nas to samo pytanie: „Kim jestem dla ciebie?” To pytanie rozbrzmiewało w moim sercu długie lata. Myślę, że odpowiedź jest trudna. Nie chodzi przecież o wyrażenie jej słowami, ale także codziennym zachowaniem przez całe nasze życie. „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.” (J 14, 15) W miarę jak zdobywamy doświadczenie, nasze wyznanie wiary przybiera na sile. I to jest normalne. Pisząc te słowa nie chciałem zredagować ani abstrakcyjnego dzieła o Chrystusie, ani zwykłej autobiografii. Na prośbę mojego japońskiego wydawcy spróbowałem podzielić się moim świadectwem wiary. Japońska Federacja Protestancka wydała to w 1986 roku pod tytułem: „Chwalmy Pana!”. W 1989 roku, wydawnictwo St. Paul (Manille) opublikowało wersję angielską pt. „My journey to the living Christ”. Ale nie pojawiła się wersja francuska. W pierwszej części zarysowałem obraz Chrystusa, który objawiał mi się w dzieciństwie, aż do okresu święceń kapłańskich. W drugiej części starałem się wyrazić, kim jest Jezus w moim aktualnym życiu. To świadectwo wypłynęło z serca, tak jak list pisany przez zakochanego do ukochanej. Mam nadzieję, że czytelnik będzie smakował te skromne słowa z sercem otwartym na miłość. Ojciec Anthony de Mello opowiada następujący epizod w swoim cudownym „Śpiewie ptaka” (wyd. Desclée 1984, s. 14). Spytano pewnego dnia Uwais'a: „Co daje ci łaska?” Odpowiedział: „Kiedy wstaję rano, czuję się jak ktoś, kto nie jest pewny dożyć wieczora.” Ktoś odparł: „Wszyscy to wiedzą.” Uwais dodał: „Oczywiście, ale nie wszyscy to czują.” Ojciec de Mello dodaje następujący komentarz: „Nikt nigdy nie upił się słysząc tylko wyraz wino.” Przepełniony Duchem (List do Ef. 5, 18), a nie upojony winem, chciałbym stać się świadkiem takim, abym mógł radować się delektując się miłosierdziem Pana. Ponieważ nie wystarczy wiedzieć, lecz trzeba rozkoszować się Jego dobrocią. |
opr. mg/mg