Małżeństwo z pasją!

Kiedy mężczyzna czuje, że zajmuje ważne miejsce w życiu kobiety, odwzajemnia jej miłość. Takie małżeństwo staje się pasjonującą przygodą!

Każdy mężczyzna marzy o kobiecie, w życiu której mógłby zająć pierwsze miejsce. To on pragnie być najważniejszą dla niej osobą. Nie chce, aby żona traktowała go JEDYNIE w kategoriach dodatniego salda na koncie, osoby towarzyszącej, pomocnej dłoni na czarną godzinę czy też partnera seksualnego. Pragnie czuć, że jego ukochana poślubiła go z miłości, dlatego też chce odgrywać istotną rolę w jej życiu. Kiedy mężczyzna czuje, że zajmuje ważne miejsce w życiu kobiety, odwzajemnia jej miłość. Takie małżeństwo staje się pasjonującą przygodą!

Małżeństwo z pasją!

Choć większość mężczyzn zdaje sobie sprawę z tego, że życie stawia przed kobietami wiele wymagań, to żaden z nich nie chce być zepchnięty na ostatni plan. Przyjrzyjmy się zatem tym strefom życia, które stają się niejako konkurencją dla mężczyzny, a które kobiety bardzo często stawiają w hierarchii wyżej niż swych małżonków.

1. Dzieci

Każdy mężczyzna pragnie, by jego żona dbała i troszczyła się o dzieci. Wychowanie dzieci z pewnością jest dla niego równie istotne co dla kobiety. Jednak pragnie on czuć, że poświęcenie wobec dzieci nie przysłoni Twojej miłości do niego. Powiem więcej, stawiając męża na pierwszym miejscu, nie skrzywdzisz dzieci, wręcz przeciwnie – dzięki temu będą się czuły bardziej bezpieczne i szczęśliwe. Szczęście w domu rodzinnym w dużej mierze zależy od relacji między małżonkami. Kochające małżeństwo jest filarem szczęśliwej rodziny.

2. Prowadzenie domu

Mężczyzna lubi wracać do czystego i utrzymanego w porządku domu, choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to proste zadanie przy małych dzieciach. Docenia oczywiście wysiłek, z jakim kobieta troszczy się o porządek, jednak nie chce, aby prowadzenie domu było ważniejsze niż on sam i pozostali domownicy.

3. Kobiecy wizerunek

Podstawowym obowiązkiem kobiety jest troska o swój wizerunek. Tylko zadbana kobieta darzy szacunkiem samą siebie, a także swojego męża. Kobiece piękno i troska o nie są niejako wpisane w naturę płci pięknej. Jednak kiedy kobieta spędza zbyt dużo czasu na wybieraniu ubrań, dbaniu o swój wygląd, wizytach u kosmetyczki – zaniedbując tym samym męża – jej działanie przynosi odwrotne skutki.

4. Kariera, talenty i pasje

Niezwykle istotną sprawą w życiu każdego człowieka jest posiadanie talentów, pasji oraz realizowanie swoich marzeń. Sam Bóg złożył w naszych sercach pragnienia, które nadają życiu sens. Jeśli jednak kobiece pasje i zainteresowania pochłaniają ją bez reszty, a tym samym przysłaniają jej relacje z mężem, wtedy mężczyzna może poczuć się mniej ważny. Podobny problem dotyczy kobiet robiących wielką karierę. Czas i energia poświęcone przez nie na pracę mogą sprawić, że zapomną o relacji z małżonkiem. Choć problem ten jest niezwykle trudny, ma pewne rozwiązanie. Kiedy tylko możesz, przypominaj swojemu mężowi, że jest w Twoim życiu najważniejszą osobą. Udowadniaj to swoimi słowami i czynami. Jeśli zadbasz o to, by Twój mąż czuł, że jest dla Ciebie ważny, z pewnością nic nie stanie na przeszkodzie, byś dalej realizowała swoje pasje i marzenia.

A co na to „Potęga kobiecości”?

Traktowałam swego męża jak obywatela drugiej klasy

Bóg pobłogosławił nas trójką mądrych, zdrowych i pięknych dzieci. Bardzo się martwiłam o ich przyszłość w tym jakże okrutnym świecie. Błędnie sądziłam, iż poświęcając im cały swój czas, wynagrodzę im czyhające na nich trudy życia.

Przez pięć kolejnych lat przedkładałam ich potrzeby nad wszystko i wszystkich. Nie szczędziłam pieniędzy na zakup kolorowanek, zabawek, ubrań i wielu innych rzeczy. Sądziłam, że nikt tak jak ja nie potrafi o nie zadbać, dlatego też wynajmowałam opiekunkę jedynie wtedy, kiedy moje pociechy spały. Niesienie ciężaru odpowiedzialności za ich szczęście na swych ramionach sprawiało mi wiele trudu. W ten sposób mój mąż stał się w domu obywatelem drugiej klasy. Musiał zabiegać o mój czas i uwagę. Co więcej, przerywałam mu rozmowę i uciszałam go, kiedy tylko któreś z dzieci chciało coś powiedzieć.

Wtedy mój mąż uległ bardzo poważnemu wypadkowi i przez pewien czas myślałam, że go stracę. Siedząc w poczekalni na oddziale intensywnej opieki medycznej, moje serce napełniło się poczuciem winy, że nieomal poczułam fizyczny ból. Zastanawiałam się nad pozycją męża w rodzinie. Przypomniałam sobie, jak bardzo marzył on o basenie koło domu, a ja próbowałam mu ten pomysł wyperswadować, mając nadzieję na kupno większego domu. Teraz, kiedy mogłam go stracić, zrozumiałam, jak wiele dla mnie znaczy. Uświadomiłam sobie, że pewnego dnia nasze dzieci opuszczą dom. Nasza rodzina i znajomi będą żyli swoim życiem. Kiedyś zostaniemy tylko we dwoje – ja i mąż. Miałam najwięcej do stracenia. Prosiłam Boga o kolejną szansę.

Bóg wysłuchał mojej modlitwy. Zaraz po powrocie męża ze szpitala zbudowaliśmy basen. Mój mąż czerpie wiele korzyści z faktu, że stał się pierwszorzędnym obywatelem naszego domu. Dzieci, niejako w odpowiedzi na nową sytuację i stanowisko ojca w domu, stały się mniej egoistyczne i egocentryczne. Pozostawiłam im samym odpowiedzialność za ich własne szczęście, dzięki czemu czuję się wolna. Samodzielnie stawiają czoła życiu.

Myślę sobie, że gdyby nie owa przestroga od Boga i obawa o to, że utracę męża, nie bylibyśmy już małżeństwem. Dziś żyłabym życiem swych dzieci, rozżalona i uwięziona, a tym samym zazdrościłabym swemu mężowi wolności. Teraz czuję, że jesteśmy wolni, by kochać siebie nawzajem i nasze dzieci.

(fragment książki „Potęga kobiecości” Helen Andelin)

Kiedy pozwalasz swojemu mężowi odczuć, że jest dla Ciebie najważniejszą osobą, odwzajemnia Twoją postawę i traktuje Cię jak swoją królową, a Wasze małżeństwo staje się pasjonującą przygodą!

"MeLADY" nr 4/2015

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama