Teoria i rzeczywistość mediów katolickich
Bóg wzywa wszystkich wierzących do głoszenia Ewangelii. „Co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach, nie bójcie się” (por. Mt 10,26-27). Chrześcijanie posiadają charyzmat głoszenia Dobrej Nowiny przy użyciu najbardziej dostępnych i najskuteczniejszych środków. Massmedia są znakiem naszych czasów. Niewątpliwie stanowią najskuteczniejsze narzędzie w szerzeniu Ewangelii. Kościół rości sobie takie prawo, aby z nich korzystać1. Wszyscy chrześcijanie, zarówno duchowni jak i świeccy powinni brać aktywny udział w publicznym dialogu za pomocą środków przekazu2.
Dobro ogólnoludzkie i powołanie chrześcijańskie wyznaczają katolickim mediom zadania.
W pierwszej kolejności jest to wielopłaszczyznowa służba człowiekowi:
Urząd Nauczycielski Kościoła zwraca szczególną uwagę na udział środków przekazu w przekazywaniu prawd ewangelicznych, ochronie wartości moralnych, propagowaniu modelu zdrowej rodziny, miłości, sprawiedliwości społecznej, pokoju, braterstwa, solidarności, integracji międzyludzkiej, odpowiedzialnej wolności i prawdy, także w krzewieniu kultury, nauki i wychowania, również wychowania do korzystania z mediów oraz nauki godziwej rozrywki.
Cechami charakterystycznymi katolickich mediów winny stać się autentyczność przekazu i wymiany informacji oraz jakość programów i produkcji. Papież Jan Paweł II nazywa je „wielkim wyzwaniem dla religijnego świadectwa dawanego w dialogu społecznym”3. Wszystkie środki społecznego przekazu winny kierować się zasadami prawdy, dobra i piękna, katolickie massmedia posiadają jeszcze jedno odniesienie, którym jest sacrum.
Potrzebna jest wysoka jakość merytoryczna, kulturalna i estetyczna przekazu katolickich środków komunikacji. Doświadczenie społeczeństwa zachodniego uczy, że niekontrolowany przepływ informacji i obrazu stanowi zagrożenie dla człowieka, może uprzedzać nieoczekiwane i nieprzewidziane skutki w mentalności społecznej.
Media katolickie muszą być także miejscem, w którym ludzie mogliby stawiać pytania i otrzymywać uczciwe i poważne odpowiedzi. Stąd życzenie, aby katolickie media stały się narzędziem, które przybliży, przyciągnie do Chrystusa.
Korzyści z odbioru środków społecznego przekazu wymagają właściwego odbioru. Bp A. Lepa pisze o cywilizacji obrazu, że „zdolna jest zagrozić człowiekowi”4. Konieczna jest więc umiejętność rozumienia przekazywanych treści w mediach, znajomość mechanizmów manipulacji oraz konieczne jest aktywizowanie zainteresowań czytelniczych, bowiem media obrazkowe mogą zagrozić naszej cywilizacji. Właśnie od katolickich mediów społeczeństwo oczekuje nauki używania środków przekazu. Media muszą się zająć edukacją w dziedzinie odbioru i krytyki mediów, bo inaczej grozi naszej cywilizacji „kanibalizacja wartości i makdonaldyzacja kultury i życia”. Działania w kierunku edukacji audiowizualnej podjęła katolicka światowa organizacja telewizyjna UNDA i protestancka WACC.
Obserwuje się spadek czytelnictwa na korzyść telewizji. Jednak czasopisma odgrywają ogromną rolę w wychowaniu do mediów, szczególnie do odbioru przekazu telewizyjnego. Może to przejawiać się w prezentacji różnych opinii i recenzji programów telewizyjnych chociażby przy okazji zapowiedzi programowych w prasie. Ważna jest ocena merytoryczna, ale także artystyczna.
Papież Jan Paweł II widzi konieczność współpracy katolickich i chrześcijańskich środków przekazu z różnego typu ośrodkami przekazywania wartości kulturowych. Zachęca do pokonywania trudności i bariery konkurencji z ukierunkowaniem na najwyższe dobro orędzia religijnego5.
Papież stawia katolickim mediom także wymóg ekumenicznej i międzyreligijnej współpracy środków przekazu6. Kościół nie przestaje nigdy wychodzić naprzeciw ludziom poszukującym. Dlatego rozgłośnie katolickie powinny być skierowane do ludzi będących poza Kościołem, a więc winny zajmować się także preewangelizacją.
Z racji swojego ukierunkowania, media katolickie winny harmonizować z nauczaniem Kościoła, pozostawać w łączności z hierarchią i w zgodzie z prawem kanonicznym. Wydawcy katoliccy powinni starać się o zezwolenia kościelne (imprimatur) na edycje7.
Środki społecznego przekazu na trwałe zostały włączone w obraz współczesnego świata. Jan Paweł II pisze w Orędziu na 31 Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu: Coraz trudniej jest chronić nasze oczy przed obrazami i dźwiękiem, które - nie oczekiwane i nie proszone - docierają do nas za pośrednictwem środków przekazu8. Papież boleje nad rzeczywistością, którą kreują media. Faktem jest, że znaczną część przestrzeni medialnej wypełnia nieokiełznany seks, dzika przemoc, tandetny humor. Także obraz Kościoła w publicznych mediach jest zniekształcony. „Niektóre elementy mediów - stwierdza Papież - często stwarzają wrażenie, jakby chciały przedstawić osoby wierzące w jak najgorszym świetle”9. Papież przestrzega przed działaniem - za pośrednictwem mediów - ludzi, którzy mają złe intencje oraz zauważa spowolnione przeciwdziałanie ludzi uczciwych. Papież pyta o miejsce Chrystusa w mediach publicznych10.
Katolickie rozgłośnie czy czasopisma nie posiadają takiego tupetu jak inne. Jednak posiadają atrybut sukcesu, co staje się widoczne dopiero z perspektywy czasu. Są one bowiem wiarygodne. Szybkim sukcesem cieszą się regionalne i lokalne czasopisma i rozgłośnie radiowe, bo są związane z kulturą, promocją człowieka, życia, rodziny. Jeżeli ludzie uznają rozgłośnię, czy gazetę za „swoją” to nie pozwolą jej zginąć.
O sukcesie katolickich mediów decyduje to, że:
1. Są głosem współczucia, sprawiedliwości, zrozumienia, szacunku, uznania dla człowieka;
2. Wprowadzają w „sacrum”, którego pragnie każdy człowiek;
3. Są głosem szczerości i bezinteresowności, wytwarzają atmosferę bezpieczeństwa, co pozwala na zaufanie im.
Kilka chwil poświęćmy statystyce. W Polsce jest około 300 tytułów prasy katolickiej, nie licząc pism parafialnych, których nakład przekracza 1 mln egzemplarzy12. Badania ankietowe 12000 osób przez OBOP (IX `96-II `97) wykazały, że na 68 tytułów dzienników co najmniej 1 raz w tygodniu po katolickie „Słowo” sięgnęło 2,42% osób, co usytuowało dziennik na 17 miejscu, dla porównania: 1 miejsce - „Super Ekspres”(18%). Wśród 72 tygodników na 32 miejscu znalazł się „Gość Niedzielny”, którym zainteresowało się 4,02% ludności przynajmniej raz w miesiącu, „Niedziela” - 42 miejsce (1,30%), „Tygodnik Powszechny” - 48 miejsce (0,96%), „Przewodnik Katolicki” - 61 miejsce (0,40%); dla porównania „Pani Domu” - 1 miejsce (33,11%). W ciągu pół roku katolickim miesięcznikiem zainteresowało się 2% ludności ankietowanej, a był to „Rycerz Niepokalanej”. Wśród 78 tytułów znalazł się na 41 pozycji. Bp A. Lepa porównał sytuację katolickiej prasy w Polsce do Zachodniej. Ocenił, że jest dobra13.
W Polsce mamy coraz więcej katolickich rozgłośni radiowych. 33 należą do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Rozgłośni Katolickich „VOX”, które istnieje od kwietnia 1993 roku.
OBOP przeprowadził ankiety wśród 6176 osób w dniach 17 II - 23 II 97 i okazało się, że 94% słucha radia co najmniej 15 min w ciągu tygodnia. Z tego 46,7% poświęca swoją uwagę radiowej jedynce (1 miejsce), 37% różnym rozgłośniom lokalnym (2 miejsce), 35,1% rozgłośniom regionalnym (3 miejsce), 17% Radiu Maryja (7 miejsce), 4 % Radiu Bis (9 miejsce).
Pokrótce spróbujmy sformułować potrzeby związane z katolickim mediami w Polsce.
1. „Przebudzenie olbrzyma”, czyli aktywizowanie świeckich w dziedzinie ewangelizacji. Sprawa ewangelizacji to nie tylko zadanie duchowieństwa. Jest to zadanie katolików świeckich, wszystkich, którzy dokonali wyboru Chrystusa i mają wolę pozostania przy Nim do końca. Być może potrzebne jest stowarzyszenie katolickich odbiorców?
2. Informacja religijna zajmuje coraz więcej miejsca w środkach przekazu. Związane jest to z jakimś zapotrzebowaniem na wiedzę religijną. Jednak nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, co ludzie chętnie czytają i oglądają. Dlatego też autorzy winni zwracać się bezpośrednio do czytelników, radiosłuchaczy, telewidzów, aby nie narzucać im swojego wymiaru, lecz formować ludzi poprzez angażowanie w dialog14.
3. Potrzeba, aby wartości religijne, chrześcijańskie ubogaciły produkcję mediów, a więc intencje i działanie wszystkich pracowników mediów, a także życie tych, którym te media służą15.
Niniejszy artykuł został opublikowany w kwartalniku „Zeszyty Teologiczne (Folia Theologica)” 1997 nr 3, s. 23-29.
Przypisy:
1 Kodeks Prawa Kanonicznego. 1983, kan. 747.
2 Jan Paweł II, Religia w środkach przekazu. Orędzie na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 1989.
3 Tamże, n. 5.
4 A. Lepa, Uwięzienie słowa czy ekspansja obrazu. „Ethos” 1993 nr 24, s. 21.
5 Jan Paweł II, Religia w środkach przekazu, jw.
6 Tamże.
7 Kongregacja Doktryny Wiary, Instrukcja o pewnych aspektach używania środków społecznego przekazu dla szerzenia nauki o wierze. 30 III 1992, n. 15.
8 Jan Paweł II, Głosić Jezusa – Drogę, Prawdę i Życie. Orędzie na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 1997.
9 Tamże.
10 Tamże.
11 Dane pochodzą z roku 1997.
12 R. Chromiński, Media katolickie w Polsce. „Biuletyn KAI” 1997 nr 4(254), s. 25-30.
13 „Niedziela” 1997 nr 4, „Biuletyn KAI” 1997 nr 4(254).
14 Jan Paweł II, Religia w środkach przekazu, jw.
15 Jan Paweł II, Głosić Jezusa, jw.
opr. mg/mg