U kapucynów we Wrocławiu

Remont elewacji kościoła św. Augustyna we Wrocławiu.

Św. Paweł pisał w Liście do Rzymian, a potem w 1. Liście do Koryntian, że w Kościele są różne charyzmaty. Jesteśmy członkami tego samego Kościoła mimo, że każdy z nas jest inny. Jedni są gorliwi, a inni mniej, jedni są osobami duchownymi, a inni świeckimi, jedni żyją w małżeństwie, inni są samotni. Św. Paweł zachęca jednak, by każdy szukał swojego miejsca w Kościele – takiego, w którym może służyć innym. Dzisiejszy Kościół pokazuje, że faktycznie, każdy może znaleźć w nim swoje miejsce na miarę swoich potrzeb, możliwości, aspiracji i zdolności. Świeccy zajmują się akcjami charytatywnymi, w bardzo wielu parafiach aktywnie pomagają nadzwyczajni szafarze Eucharystii, liczne grupy parafialne ewangelizują, pozwalając wzrastać duchowo w takim charyzmacie, jaki jest dla każdego z nas najlepszy. Ta aktywność, która czasami nie ma bezpośredniego związku z ewangelizacyjną misją Kościoła sprawia jednak, że parafianie identyfikują się ze swoją parafią. To ważny aspekt wspólnotowego wymiaru Kościoła.

Historia ostatnich miesięcy we wrocławskiej parafii św. Augustyna, prowadzonej przez braci kapucynów może być pewną ilustracją powyższych tez. W kościele św. Augustyna trwa remont. W zeszłym roku wyremontowano wnętrze kościoła, w tym roku rozpoczęta została jeszcze większa inwestycja: remont pięknej elewacji, noszącej jednak ciągle na sobie ślady zniszczeń wojennych. Nie, kościół nie jest ruiną, ale dotychczasowe remonty przeprowadzane były tam, gdzie było już naprawdę groźnie – gdzie fragmenty elewacji groziły odpadnięciem, gdzie brakowało kamieni w oryginalnej elewacji, gdzie każda zwłoka była po prostu groźna dla budynku i ludzi przechodzących obok niego. W tym roku bracia kapucyni zabrali się jednak za poważny remont. Inwestycja jest ogromna, a finansowanie niepewne. Dlatego grupa parafian motywowana przez słowa św. Pawła, a zachęcona przez brata Edwarda, proboszcza parafii, postanowiła pomóc w tym ogromnym przedsięwzięciu. Pomogli tak, jak potrafili – nie czyszczą osobiście elewacji, nie chodzą po rusztowaniach, ale stworzyli stronę internetową www.odnawiamyelewacje.pl, na której można na bieżąco śledzić przebieg remontu, a także, jeśli ktoś chce, wspomóc finansowo braci kapucynów. Ta pomoc przyszła im tym łatwiej, że parafia św. Augustyna to parafia żywa, z mnóstwem grup parafialnych, z wieloma Mszami św. w niedziele i w dni powszednie (w dni powszednie pierwsze trzy Msze św. są o godz. 6:15, 7:00 i 8:15 – to naprawdę nie jest często spotykane), wreszcie z trzynastoma braćmi kapucynami posługującymi w kościele, ale także w sąsiednich szkołach, w dwóch żeńskich zgromadzeniach zakonnych i w dużym szpitalu znajdującym się na terenie parafii. A parafia jest wielka (ok 19.000 ludzi), niestety starzejąca się. Młodzi ludzie wyprowadzają się z centrum miasta na przedmieścia – tam buduje się nowe osiedla. Remont wnętrza kościoła jest jednak fantastyczną ilustracją siły wdowiego grosza. Gdy wejdzie się do środka świątyni i pomyśli, że odnowione wnętrze sfinansowane zostało w przeważającej mierze z pieniędzy wrzucanych na tacę, ogarnia nas zdziwienie. Co ciekawe, nikt nigdy nie słyszał z ust tutejszego proboszcza żadnych próśb i nawoływań o pieniądze. Słychać było tylko płynące z ambony podziękowania i widać było zadowolonych parafian.

Pierwsze rezultaty remontu elewacji kościoła już widać. W ostatnią niedzielę oczom zdumionych parafian pokazały się dwie odnowione ściany kościoła. Różnica wyglądu w stosunku do stanu sprzed remontu jest niewiarygodna. Zostało jeszcze bardzo dużo. Niestety, kosztuje to również bardzo dużo, ale bracia kapucyni są dobrej myśli. Pięknie odnowione wnętrze oraz wyłaniająca się powoli spod rusztowań odnowiona elewacja dają dużo satysfakcji, a podziwiający odnowione fragmenty kościoła parafianie dają nową energię do kontynuowania prac.

Dzięki stronie internetowej www.odnawiamyelewacje.pl również osoby spoza Wrocławia mogą śledzić przebieg remontu, a jeśli chcą, również wesprzeć go finansowo. Zapraszamy!

Paweł Gurgul:

ma 49 lat, jest członkiem zarządu
giełdowej spółki PGS Software SA.
Od urodzenia mieszka we Wrocławiu.
Choć nigdy nie mieszkał w parafii św. Augustyna
jest z nią od lat związany emocjonalnie i duchowo.
Żonaty, ojciec trzech synów
(wszyscy ochrzczeni w parafii św. Augustyna).
Miłośnik opery i czerwonego wina,
a w zimie narciarstwa biegowego.

opr. aś/aś