Temat: Jednego ducha i jednej myśli
Modlitwa Chrystusa Pana o jedność Jego uczniów zdaje się być niewysłuchana po dziś dzień. To może dziwić, ale także prowokować pytanie, dlaczego Ten, Który sam wysłuchuje modlitw, nie jest w stanie zagwarantować tej jakże potrzebnej jedności. Dlaczego owa formacja uczniów, jaką przechodzili przez trzy lata u boku Zbawiciela nie pozwoliła na spełnienie tej jakże ważnej prośby samego Zbawiciela?
Jedność była i jest świadectwem wiarygodności. W Starym Testamencie napisane było, że na słowie dwóch lub trzech świadków ma oprzeć się cała sprawa. Jezus mówi swoim uczniom, że tam, gdzie dwóch albo trzech zgromadzi się w Jego Imię, tam i On będzie z nimi. Podczas przesłuchania przed Sanhedrynem stawiano fałszywych świadków, ale ich zeznania nie były zgodne, dlatego też Kajfasz stawia Jezusowi wprost pytanie, które ma sprowokować odpowiedź będącą następnie podstawą oskarżenia i skazania. Słowem jedność jest tym, co przekonuje o prawdziwości głoszonych nauk.
Dziś świat jest bardzo daleki od jedności. Nawet samo chrześcijaństwo zdaje się mimo dialogu, ekumenizmu i podpisanych deklaracji teologicznych, zdaje się być dalej niż bliżej jedności. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn jest wiele, ale zasadniczą przyczyną jest grzech. To właśnie grzech pychy stał wiele razy za podziałami. Oprócz grzechu pychy trzeba też dostrzec jedno z największych zagrożeń dla jedności, jakim jest odejście od prawdy.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jezus mówi o Sobie, że jest Drogą, Prawdą i Życiem. Zatem szukając jakiejkolwiek innej jedności, niż tej opartej na prawdzie, skazujemy samych siebie z góry na porażkę. Jedność z pominięciem prawy będzie raczej szukaniem fałszywego świadectwa przeciw Jezusowi, niż wyznaniem wiary, za którym pójdą niewierzący i wątpiący. Jezus powiedział, że poznamy prawdę a prawda nas wyzwoli. Zatem poznanie prawdy, umiłowanie jej i głoszenie z pokorą innym zdaje się być najlepszą drogą do osiągnięcia zagubionej jedności.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy szanuję prawdę?