Temat: Co wolno w dzień święty?
Szabat był znakiem przymierza zawartego przez Boga z ludźmi za pośrednictwem Mojżesza. Zachować szabat, znaczyło troszczyć się o tę szczególną duchową pieczęć, pod treścią Przymierza, na którym człowiek mógł tylko zyskać. Rozbudowywano więc przepisy i zwyczaje, które wzmacniały znaczenie szabatu. Do dziś, także we współczesnym Izraelu szabat ma wyjątkowe znaczenie. Troska o to, aby pobożny Izraelita miał synagogę w odległości nienaruszającej zakazu podróżowania, dbałość o najmniejsze szczegóły. Tak pozostało do dziś dnia.
Nie ma się więc co dziwić, że Pan Jezus kiedy uzdrawiał w szabat, popadł szybko w konflikt z faryzeuszami. Cóż powiedzieć dopiero o łuskaniu kłosów, czyli niejako zdobywaniu pożywienia, podczas gdy nawet w czasie drogi do Ziemi Obiecanej, w dzień szabatu ludziom nie wolno było zbierać mammy, co więcej, w ogóle ona wtedy się nie pojawiała.
Zbawiciel jednak usprawiedliwia swych uczniów. Po pierwsze, sam przedstawia się jako Pan szabatu, co musiało stanowić nie lada dylemat dla współczesnych Jezusowi. Jeśli On jest Panem szabatu, to albo jest pełnomocnikiem Boga, Tym, Który w Jego Imieniu może interpretować lub nawet zmieniać ustanowione prawa, albo zawarte przez Mojżesza Przymierze może być dowolnie interpretowane, byleby na korzyść człowieka. Tymczasem Zbawiciel podejmując polemikę z faryzeuszami ukazuje im wyjątki, jakie sami akceptowali także w odniesieniu do szabatu.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Cokolwiek nie powiedzieć o faryzeuszach, my dziś poczuliśmy się absolutnie panami dnia świętego. Jesteśmy gotowi usprawiedliwić każde naruszenie spoczynku świątecznego. Zatraciliśmy ową zasadę, według której czas świąteczny jest czasem dla Boga, dla bliskich i dla siebie. Warto więc dziś raz jeszcze wczytać się w treść pierwszego czytania i pomyśleć, czy współbraci i sióstr nie traktujemy dziś gorzej, niż nawet jak Prawo Mojżeszowe nakazywało traktować niewolników?
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Jak święcę dzień święty?