Temat: Prosta Ewangelia
Doprawdy dzisiejsze słowa Ewangelii można by uznać za klucz do rozumienia całości Objawienia. Od czasów Pana Jezusa na temat Ewangelii napisano opasłe tomy rozpraw, doktoratów i niezliczone książki będące próbą ujęcia poszczególnych aspektów Dobrej Nowiny. Tymczasem Zbawiciel wychwala Ojca za to, że owa esencja przesłania Ewangelii została zakryta przed mądrymi tego świata a objawiona prostaczkom. Oczywiście, nie wolno nam mylić prostoty z prostactwem i ignorować roli Mądrości Bożej w ustalaniu porządku tego świata i rozumieniu rzeczy Bożych. Jednak największą bolączką tych, którzy przez wieki chcieli powoływać się na Ewangelię a jednocześnie pisać ją po swojemu było i jest właśnie odejście od jej radykalizmu i próba tworzenia „raju na ziemi” w oparciu o coś, co przypomina z wierzchu Ewangelię, ale we gruncie rzeczy jest jej zaprzeczeniem.
Każdy, kto czytał Pismo Święte i ma pojęcie o czasach słusznie minionych, jak często je nazywamy, bez trudu wskaże różnicę pomiędzy świętopawłowym „kto nie chce pracować, nich też nie je”, a totalitarnym hasłem propagandowym, kto nie pracuje, niech też nie je”. Próba odejścia od Ewangelii, nadanie jej nowego rozumienia i nowego wydźwięku kończyła się i wciąż kończy się powstawaniem groźnych karykatur Dobrej Nowiny. Totalitarni dyktatorzy chętnie odwoływali się do retorycznej figury „raju na ziemi”, przy czym w efekcie końcowym prawie zawsze wychodziło piekło. Wszak od czasów Wieży Babel marzenia o raju bez Boga zawsze kończ się namiastką piekła.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Ewangelia została ogłoszona ludziom tak, aby każdy mógł ją pojąć i nią żyć. Czysta Ewangelia to przecież Dobra Nowina o tym, że Jezus nas Zbawił, że dla nas zmartwychwstał i że daje nam życie wieczne. Jako drogę do jego osiągnięcia daje nam przykazania miłości Boga i bliźniego. Kiedyś zaś przyjdzie powtórnie sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca. Cała reszta, którą chcemy powiedzieć na temat Ewangelii to tylko komentarz do tego przesłania. Może właśnie dlatego Jezus często mówił „kto ma uszy niechaj słucha”. Wiara wszak rodzi się ze słuchania.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy przyjmuję Ewangelię i nią żyję?