Temat: Boża przysięga
Dożyliśmy czasów, w których niespełnione obietnice już nikogo nie dziwią. Niestety zaakceptowaliśmy w dużej mierze wiarołomstwo, jako zasadę życia społecznego. W tym kontekście dzisiejsze pierwsze czytanie uświadamia nam powagę wypowiadanego słowa. Bóg przecież stworzył świat przez słowo. Następnie dał słowo i stał się człowiek. Kiedy zaś ten, który został stworzony na obraz i podobieństwo Boże złamał polecenie dane przez Stwórcę, Bóg dał słowo, że kiedy wypełnią się dni, zło zostanie pokonane. Potomek niewiasty zetrze głowę kusiciela.
W ciągu dziejów, przez tysiące lat Bóg przygotowywał ludzkość na ten moment. Powoływał patriarchów i proroków, wybrało sobie naród, aż wreszcie przemówił do nas przez Syna. Gdy Wypełniły się dni, jedni zdawali się być tym przerażeni, tak jak Herod, inni zupełnie pochłonięci swoimi sprawami, a jeszcze inni kurczowo trzymali się przepisów prawa, zupełnie nie rozumiejąc, w jakim celu zostało ono dane Izraelowi.
Scena z łuskaniem kłosów w szabat pokazuje nam, jak bardzo samo prawo może być niezrozumiane i źle interpretowane. Szabat dla człowieka a nie człowiek dla szabatu oznacza, że w tym wszystkim, w każdym słowie wypowiedzianym przez Boga kryje się jakiś głębszy sens. Zamysł Boży względem każdego z nas, mający swoje uzasadnienie w przeogromnej miłości Boga ku nam.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Dziś grozi nam wszystkim dokładnie przeciwna pokusa. Obecnie wielu ludzi chciałoby zdetronizować Boga i nie tyle zrozumieć, co znaczą słowa szabat dla człowieka, ale uznać siebie samych za panów szabatu. Tymczasem, to Syn Człowieczy, Jezus Chrystus jest Panem szabatu i tak wówczas jak i dziś to On dokonuje interpretacji zapisów Dekalogu. W Nim więc mamy poszukiwać zrozumienia treści przykazań, Jego prosić o łaskę wiary, w nim prawdziwą drogą, która prowadzi do życia.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy nie ulegam pokucie zdetronizowania Boga w moim życiu?