reklama

Logika Boga sprzeczna z ludzką?

ks. Nikos Skuras ks. Nikos Skuras

dodane 28.06.2025 18:26

W sercu dostrzegam mentalność „eliminacyjną”. Gdy ktoś staje mi się niewygodny, usuwam go z mojego życia. Dziś spotkałem kogoś, kto miał prawo, w ostatnią środę, czuć się dotkniętym moją gwałtownością. Walczyłem ze sobą, czy rozmawiać z nim i prosić go o przebaczenie, czy też usunąć ten problem z mego serca. Ostatecznie nastąpiło pojednanie.

Jak Bóg mógł nakazać wyrzucenie z domu na pustynię Hagar z jej czternastoletnim synkiem? Pomocą w tym, by nie zagubić się w emocjach może być zasada, że odczytywać dany tekst należy według mentalności ludzi tamtych czasów. Coś, co dzisiaj jest w twoich oczach okrucieństwem, wówczas było pewnym zwyczajem. Niezgoda na takie patrzenie na przeszłość zawsze prowadzi do negacji części historii albo Tego, który za nią stoi, Boga.

Ojcowie Kościoła podkreślają, że Bóg kazał Abrahamowi oddalić Hagar z Izmaelem, ale nie wydał ich na pastwę losu. Uczynił z Izmaela „wielki naród”. Autorzy ci zaznaczają, że Bóg troszczy się nie tylko o dzieci obietnicy, ale także o całą resztę stworzonych ludzi.

Święty Hieronim zauważa, że Jezus przybywa do kraju pogańskiego. Ukazuje w ten sposób, że ma On władzę nad duchowymi siłami zła także poza granicami Izraela. Syn Boży stał się Człowiekiem, by przywrócić godność także tym, którzy po ludzku są przegrani, oddani całkowicie w moc złych duchów. Świnie to dla Augustyna symbol ludzi pragnących żyć według ciała, czyli według pragnień starego człowieka – w nienawiści, pożądliwości, zazdrości i krytykanctwie innych. Odrzucają oni propozycję otrzymania Ducha Świętego, Ducha Miłości. Ryzykują swoim życiem.

Odwagi! Kimkolwiek jesteś i w jakiejkolwiek niewoli się znajdujesz. Jest dla ciebie Dobra Nowina. Bóg z ciebie nie rezygnuje. Może po ludzku nie jesteś synem obietnicy, może straciłeś swoją relację z Bogiem wybierając grzech i konsekwentnie w nim trwając. Może przegrałaś wszystko i dziś uważasz się za przeklętą przez Boga, który wszystko widzi. On dziś posyła Chrystusa do ciebie. On ma moc uwolnić cię od tego zła, które powoduje, że „nikt nie może przejść twoją drogą”, bo się ciebie boi. Chrystus nie tylko, że się ciebie nie boi. On ciebie kocha i nie spocznie by walczyć o ciebie do ostatniej chwili twojego życia.

1 / 1

reklama