Apostołowie to nie akwizytorzy, a Kościół nie jest od ratowania planety – podkreślili uczestnicy debaty Opoki

Czy Kościół jest dziś w kryzysie? Czym mają zająć się świeccy? I czy Kościół powinien wchodzić w światopoglądowe spory? – na te pytania starali się odpowiedzieć felietoniści portalu Opoka: ks. Robert Skrzypczak, o. Dariusz Kowalczyk SJ, o. Jan P. Strumiłowski OCist, ks. Tomasz Jaklewicz i ks. Jarosław Tomaszewski, podczas debaty „Mój Kościół. Czego najbardziej potrzebuje?”.

Na sali koncertowej Zamku Królewskiego w ramach XXIX Targów Wydawców Katolickich odbyła się debata portalu Opoka z udziałem felietonistów związanych z portalem: ks. Roberta Skrzypczaka, o. Dariusza Kowalczyka SJ, o. Jana P. Strumiłowskiego OCist, ks. Tomasza Jaklewicza i ks. Jarosława Tomaszewskiego.

TRANSMISJA ONLINE:

Dokąd sięga nasza odwaga w myśleniu o Kościele? – debata Opoki na XXIX Targach Wydawców Katolickich
Portal Opoka


Ks. Robert Skrzypczak podkreślił, że Kościół w Polsce znajduje się w szczególnym czasie, kiedy musi „przestawić zwrotnicę”.

„Chodzi mianowicie o to, że w ubiegłych dekadach nasze duszpasterstwo było skoncentrowane „na obsłudze ludzi, którzy chętnie przychodzą i korzystają z naszego duszpasterstwa sakramentalnego, skoncentrowanego wokół świątyni, w parafiach. Dbaliśmy o jakość przeżywania roku liturgicznego, przygotowania do świąt, o sakramenty. Teraz spotykamy się z sytuacją, która wyłoniła się zwłaszcza po przejściu przez próbę pandemii i próbę wiarygodności Kościoła związaną z odsłonięciem się wielu grzechów ludzi Kościoła” – mówił duchowny.

To, co jest być może najbardziej dramatycznym zjawiskiem to „odchodzenie od Kościoła młodego pokolenia”. Warto zauważyć, że idzie to w parze z poważnymi skutkami w sferze duchowej i psychicznej „Alarmujące jest podniesienie się gwałtownie wielu wskaźników problemów psychopatologicznych wśród dzieci i młodzieży”. Zawodzą niestety „trzy filary, które dotąd współpracowały ze sobą: parafia, szkoła, rodzina”. Wielu ludzi doświadcza dziś samotności.

Już Joseph Ratzinger mówił ponad 50 lat temu o «pogaństwie w Kościele». Chodziło nie o przychodzenie z pogaństwa do Kościoła (jak w pierwszych wiekach), ale o odwrotny kierunek: ludzie, którzy przeszli podstawową formację w Kościele, trzymają się wprawdzie pewnego rytuału i rytmu świąt, ale ich faktyczna wiara i związek z Kościołem jest bardzo słaba" – zauważył mówca.

Wtedy słowa Ratzingera budziły opór. Dziś jednak doświadczamy takiej właśnie rzeczywistości. O ile jeszcze kilkanaście lat temu wielu katolików chodziło do kościoła, być może nieregularnie, ale jednak identyfikowało się z Kościołem, byli oni żywo zainteresowani różnymi formami duszpasterskimi, dziś pojawiło się zobojętnienie. Teraz wielu ludzi już nic nie trzyma w Kościele. Wielu ludzi nie ma ochoty na wysiłek identyfikacji z Kościołem, który traci na wizerunku – podsumował.

Ks. Jarosław Tomaszewski podzieli się swoim doświadczeniem misyjnym z misji w Urugwaju. „Postawię dość ryzykowną tezę, że Kościół Katolicki w Urugwaju jest w lepszej sytuacji niż w Polsce, statystycznie nie przebijają nas, ale mentalnie – tak. Jesteśmy w marazmie i przekonaniu, że Kościół jest w kryzysie, ale to cywilizacja jest w kryzysie. I to ona zakręciła kurek dopływu ludzi do Kościoła – zauważył.

O. Jan P. Strumiłowski OCist zauważył, że współcześni Apostołowie nie mogą być „akwizytorami wiary”. „Mamy głosić Dobrą Nowinę i mieć odwagę strzepnąć proch z nóg tam, gdzie nas nie chcą” – powiedział.

Przestrzegał także przed skupianiem się na skutkach doczesnych głoszenia Ewangelii z pominięciem Chrystusa.

„Zapomnieliśmy o nadprzyrodzoności, o tym, co jest kwintesencją Ewangelii, Apostołowie szli nie z reformą społeczną, ale z Bogiem, którego zgubiliśmy w grzechu pierworodnym. Jedyny sposób na odnalezienie tego, czego człowiekowi brakuje, to odnalezienie Chrystusa, a w Chrystusie Boga” – powiedział cysters. „Dopóki pasterze Kościoła nie przestaną skupiać się na budowaniu powszechnego braterstwa, pokoju, budowaniu dobrobytu i ratowaniu planety z pominięciem Chrystusa, albo z Chrystusem jako patronem tych wszystkich dzieł, albo Chrystusa jako drogi do realizacji tych celów, Kościół będzie szedł w złym kierunku. Chrystus jest drogą Kościoła i ta droga prowadzi do uwielbienia Boga i do spełnienia w Bogu” – dodał.

Podczas debaty poruszany był także wątek roli świeckich w Kościele. „Mówiąc o roli świeckich w Kościele, często dochodzi do pomylenia pojęć. Świeccy nie muszą niczego robić dla parafii, ale żyć w świecie Ewangelią jako chrześcijańscy małżonkowie, piekarze, wykonując różne zawody. […] Wszyscy jesteśmy powołani, by żyć w przyjaźni z Chrystusem, to jest fundamentalne, by żyć wiarą, ale każdy z nas ma inne zadanie” – podkreśli ks. Tomasz Jaklewicz.

O. Dariusz Kowalczyk, jezuita zwrócił uwagę, że nie da się uniknąć sporów cywilizacyjnych na linii Kościół – państwo.

„Nie ma możliwości głoszenia Ewangelii przez poklepywanie się po ramieniu. Misją Kościoła nie jest walka z globalnym ociepleniem, walka z CO2, nie są nawet uchodźcy. Naszą misją jest głoszenie Jezusa Chrystusa, który oferuje nam Zbawienie. Jezus nieustannie wchodził w konflikt, bo bronił swojej godności, swojej tożsamości jako Zbawiciela. Wiedział, że ten konflikt zaprowadzi go na krzyż” – podkreślił.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama