Miały być miliony strat. Dobre wyniki kontroli w komitecie olimpijskim

Kontrola Najwyższej Izby Kontroli w Polskim Komitecie Olimpijskim została zakończona. Wbrew doniesieniom o wielomilionowych nadużyciach, zastrzeżenia dotyczą kwot rzędu 100-200 tys. zł, podczas gdy budżet PKOl w badanym czasie to 92 mln zł.

Informacje na temat wyników działań NIK podał serwis sport.pl. Kontrola była pokłosiem wojny z komitetem prowadzonej przez byłego ministra sportu Sławomira Nitrasa. Dotyczyła okresu od sierpnia 2021 r. do lutego 2025 r. Raport jest jeszcze przygotowywany, ale według podanych informacji, wyniki mają być zaskakująco korzystne dla prezesa Radosława Piesiewicza.

Sport.pl podaje, że kontrolerzy NIK nie znaleźli poważnych nieprawidłowości finansowych. Zastrzeżenia mają dotyczyć kwot rzędu 100-200 tys. zł,  wobec 92-milionowego budżetu instytucji.

Większość zastrzeżeń finansowych ma odnosić się do okresu sprzed objęcia funkcji prezesa przez Piesiewicza w połowie 2023 r. (zastąpił Andrzeja Kraśnickiego).

Czas na odniesienie się do wniosków

„Czynności kontrolne zostały zakończone. Trwa opracowanie informacji o wynikach kontroli” – potwierdził Marcin Marjański, p.o. rzecznika prasowego Najwyższej Izby Kontroli.

„Mogę potwierdzić, że zakończyła się ta zasadnicza część kontroli. Analiza dokumentów umów prowadzonej księgowości. Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wnioski pokontrolne, a my mamy czas, by się do nich odnieść”

–  przekazała z kolei Katarzyna Kochaniak-Roman, dyrektor marketingu i komunikacji w PKOl.

Wojna ministra Nitrasa

Kontrole w PKOl zainicjował minister sportu Sławomir Nitras (po lipcowej rekonstrukcji rządu premiera Donalda Tuska zastąpił go Jakub Rutnicki). Nitras z mównicy sejmowej ogłosił, że w komitecie działa „złodziejski układ”, na czele którego stoi prezes PiS Jarosław Kaczyński. Minister twierdził, że w latach 2022-2024 prezes PKOl miał wystawić faktury na prawie 11 mln zł na własną firmę oraz wypłacić sobie 1,5 mln zł wynagrodzenia. Argumentem Nitrasa były też podróże na igrzyska olimpijskie w Paryżu prezesów różnych związków sportowych, którzy nie mieli tam startujących zawodników, a także słaby występ polskich sportowców we Francji (10 medali, w tym tylko jeden złoty, co było najgorszym wynikiem od niemal 70 lat).

Prezes Piesiewicz zaprzeczał doniesieniom ministra. Kontrola nie potwierdziła nadużyć. Ostateczna publikacja raportu NIK jest przewidywana na koniec trzeciego kwartału, czyli prawdopodobnie w drugiej połowie września.

Źródło: wp.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama