Wenezuela: prezydent Maduro mobilizuje siły zbrojne do „obrony ojczyzny” wobec działań Trumpa

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro wezwał w poniedziałek żołnierzy doborowych jednostek Oddziały Boliwariańskie do „obrony ojczyzny i pokoju” wobec „zagrożenia ze strony sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, obecnych na Morzu Karaibskim”. Przywódca wystosował ten apel podczas parady wojskowej w stolicy kraju, Caracas.

Maduro wziął udział w ceremonii zaprzysiężenia żołnierzy Oddziałów Boliwariańskich – formacji utworzonej na cześć Simona Bolivara, ideologa rewolucji wenezuelskiej z pierwszej połowy XIX wieku.

Spodziewany atak USA na Wenezuelę

Decyzja o utworzeniu tych oddziałów jest jednym z elementów przygotowań rządu Maduro do spodziewanego ataku wojskowego USA na Wenezuelę. Przeświadczenie o tym, że może to nastąpić, sprawiło, że wiele zagranicznych linii lotniczych, w tym przewoźnicy amerykańscy, hiszpańska Iberia, kolumbijska Avianca czy Turkish Airlines, ogłosiło 21 listopada zawieszenie lotów do Wenezueli „ze względów bezpieczeństwa” lub „z powodu potencjalnych zagrożeń w regionie”.

Na lotnisku w Caracas wciąż lądują jedynie samoloty linii lotniczych niektórych krajów Ameryki Łacińskiej.

„Masz tydzień na ucieczkę”

Prezydent USA Donald Trump powiedział wenezuelskiemu przywódcy Nicolasowi Maduro, że ma tydzień na ucieczkę z kraju wraz z rodziną. Odmówił amnestii dla niego i jego otoczenia – poinformowała w poniedziałek agencja Reutera. Po wygaśnięciu terminu w piątek (28 listopada), Trump ogłosił zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Wenezuelą.

Do rozmowy przywódców doszło na tle stale zwiększającej się presji i gróźb USA wobec Wenezueli i prezydenta Maduro, który jest oskarżony przez prokuraturę USA o związki z kartelem narkotykowym Cartel de los Soles. W listopadzie został on uznany przez władze USA za organizację terrorystyczną. W ubiegłym tygodniu Trump zapowiedział, że armia USA będzie przeprowadzać ataki lądowe przeciwko handlarzom narkotyków.

W poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała, że Trump nie wyklucza żadnej opcji w odniesieniu do władz w Caracas. Potwierdziła też doniesienia o tym, że w Białym Domu dojdzie tego dnia do narady na temat Wenezueli z udziałem czołowych przedstawicieli administracji, w tym sekretarza stanu Marco Rubio i przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, gen. Dana Caine'a. 

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama