Demontaż bramy



Czas epidemii wywołał w naszym kraju zupełnie niepotrzebną i przykrą dyskusję: jak przyjmować Komunię świętą? Doszło do tego, że właśnie ten moment Mszy świętej, który ma wyrażać naszą największą jedność (communio, to po łacinie wspólnota), stał się źródłem podziałów: ci, którzy przyjmują Komunię świętą na rękę, obrażają się na tych, którzy przyjmują ją do ust, a ci, którzy przyjmują ją do ust, mają za złe Kościołowi, że zezwala przyjmować ją na rękę. W niektórych naszych świątyniach doszło nawet do gorszących scen, dyskusji księży z wiernymi w czasie rozdzielania Komunii świętej, jawnego manifestowania przez wiernych swego sprzeciwu wobec takiego czy innego sposobu udzielania Komunii świętej, itp. Pomijając jakie były i są wskazania Biskupów w tym zakresie na czas pandemii (zalecają przyjmowanie Komunii świętej na rękę), oraz to, że nie zabronili oni jednak przyjmowania Komunii świętej do ust, dyskusja ta raz jeszcze pokazała, że większą wagę przywiązujemy czasem do zewnętrznych gestów i higieny ciała (nikt nie kwestionuje ich ważności!), aniżeli do czystości ludzkiego serca.

Słowa dzisiejszej Ewangelii: Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, powinny więc być dla nas wszystkich otrzeźwieniem! Przypominają nam bowiem, co w kulcie eucharystycznym (i w ogóle w kulcie Bożym) jest najważniejsze i co w nas samych powinno przede wszystkim lśnić czystością na przyjęcie tej najdrogocenniejszej Perły! Troska o czystość duszy jakoś jednak w tych naszych dyskusjach nie wybrzmiewa, ba, w wielu częściach Kościołach (na szczęście jeszcze nie w Polsce) można zaobserwować swoisty wyścig na „rozszerzanie bramy” – kto ją otworzy więcej! Skutkuje to nie tylko usuwaniem konfesjonałów z kościołów, ale i opuszczaniem aktu pokuty na początku mszy świętej: wszystkie nasze grzechy zostały już przecież dawno zgładzone, więc po co o nich przypominać Bogu i „zaprzątać” Mu głowę. Doszło do tego, że gdy jeden z księży przeczytał nieśmiało swoim wiernym słowa Katechizmu Kościoła Katolickiego o niemożności przystępowania do Komunii świętej w stanie grzechu ciężkiego i o konieczności spowiedzi, został następnego dnia upomniany przez kurię za ... nieroztropność.
Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, musi nam więc dzisiaj przypomnieć Pan Jezus. Zresztą i samo życie uczy nas, że we wszystkich tych kościołach, w których „zdemontowano” bramy, by przygarnąć rzesze wiernych... hula dzisiaj jedynie wiatr.
« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama