Film rozpoczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbem się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się głęboko poruszająca historia ostatnich dni świętego, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. W retrospekcjach widzowie przeniosą się do najważniejszych momentów życia Maksymiliana, poznając go jako człowieka pełnego wiary, odwagi i miłości.
W roli głównej wystąpił Marcin Kwaśny, który podkreśla, że była to dla niego najtrudniejsza i zarazem najważniejsza rola w karierze. – „Kolbe zmienił perspektywę umierania swoim współwięźniom. Towarzyszył im do końca, pocieszał i dawał nadzieję. Ten film jest moim hołdem dla jednego z największych polskich męczenników" – mówi aktor.
Reżyser, Anthony D'Ambrosio, podjął się realizacji tego projektu z głębokiego przekonania, że historia Kolbego niesie uniwersalne przesłanie: miłość jest silniejsza niż śmierć, a nadzieja możliwa nawet w najciemniejszych czasach. – „Świat potrzebuje dziś takiego świadectwa – prawdy, że miłość zawsze ma ostatnie słowo" – podkreśla twórca.
„Triumf serca" to nie tylko opowieść o męczeństwie, ale przede wszystkim hołd dla miłości, która przekracza granice cierpienia i staje się światłem dla kolejnych pokoleń.
«
‹
1
›
»