Bp Zadarko: nie uciekniemy od odpowiedzi na pytanie, jak pomóc migrantom

"Fala migracyjna trwa. W związku z tym nie uciekniemy od szukania odpowiedzi, jak pomóc tym, którzy uciekają przed śmiercią, prześladowaniem i głodem" - powiedział w rozmowie z KAI bp Krzysztof Zadarko.

O polskich i europejskich wyzwaniach związanych z kryzysem migracyjnym i potrzebą pomocy uchodźcom i mieszkańcom terenów wojennych mówił podczas 377. Zebrania Plenarnego KEP w Lublinie bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek i delegat episkopatu ds. Imigracji. W rozmowie z KAI, hierarcha podkreślił, że pomoc migrantom przybywającym do Europy, to zagadnienie, które wciąż wymaga wspólnej troski i szukania rozwiązań.

- Do Europy nadal będą docierać uchodźcy z Europy subsaharyjskiej, nieco mniej z Bliskiego Wschodu, ale liczby mówią same za siebie: fala migracyjna trwa. W związku z tym nie uciekniemy od szukania odpowiedzi, jak pomóc tym, którzy uciekają przed śmiercią, prześladowaniem i głodem - przekonywał bp Zadarko.

Delegat KEP ds. Imigracji przedstawił też polskim biskupom inicjatywy, z jakimi zapoznał się m.in. w Watykanie.

“Pierwsze z nich, to globalny pakt na rzecz migracji i globalny pakt na rzecz uchodźców. Jest to program przygotowywany przez ONZ, w któy włącza się Stolica Apostolska, mając bardzo konkretne propozycje: 20 punktów pastoralnego podejścia do migrantów i uchodźców. Przede wszystkim wybrzmiewają tam te cztery słowa, które padły już w Orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2018: przyjęcie, ochrona, promocja i integracja” - mówił biskup pomocniczy koszalińsko-kołobrzeski. Jak wyjaśnił, 20 punktów przygotowanych przez Stolicę Apostolską będzie sugestią dla episkopatów na całym świecie i pomocą w budowaniu duszpasterskich programów opieki nad uchodźcami.

Podczas sobotniej sesji 377. Zebrania Plenarnego KEP bp Zadarko mówił też o papieskiej inicjatywie “Share the Journey”, rozpoczętej 27 września, która zachęca do wysłuchania migrantów, mówiących o swoich losach i przyczynach ucieczki. Jak podkreślił biskup, jest to klucz do zrozumienia wyzwań i potrzeb osób, które przybywają do Europy.

“Wsłuchać się w człowieka, migranta i uchodźcę. W człowieka, który z różnych powodów jest zmuszony do ucieczki ze swojego domu, któy szuka schronienia i normalnego życia. Ta akcja Caritas Internationalis, Caritas Europa i Caritas poszególnych krajów, w którą włącza się papież Franciszek jest apelem, by właśnie z takim podejściem włączyć się w pomoc uchodźcom” - wyjaśniał hierarcha. Wyraził też radość, że Caritas Polska zadeklarowała włączenie się w ten projekt.

Zauważył, że Polska pozostaje krajem tranzytowym, więc inicjatywy pomocy uchodźcom nie będą u nas miały wymiaru długotrwałego. Zaznaczył też, że nie powinno to zwalniać Polaków z podejmowania działań na rzecz otwarcia, przyjęcia i opieki nad tymi, którzy proszą o pomóc.

Pytany o to, czy pomoc migrantom przybywającym do Europy można zastąpić pomocą świadczoną na miejscu, np. na Bliskim Wschodzie, bp Zadarko podkreślił, że działania te muszą być komplementarne i nie mogą zwalniać nas z szukania odpowiedzi “na wyzwaniem, jakim jest uchodźca”. Mówił o dużym znaczeniu pomocy humanitarnej świadczonej na miejscu, która m.in. przyczynia się do zmniejszenia się liczby osób wyjeżdżających z tych krajów, ale zaznaczył też, że nie może to być jedyna forma wsparcia i, że równolegle z pomaganiem mieszkańcom na Bliskim Wschodzie, należy szukać odpowiedzi na pytanie, jak pomóc tym, którzy błagają o pomoc w Europie.

“Sytuacja w Afryce i na Bliskim Wschodzie jest dziś tak skomplikowana, że nie da się w pewnym stopniu wykluczyć i takich osób, które z różnych uzasadnionych powodów będą uciekać” - mówił, podając jako przykład sytuację m.in. prześladowanych chrześcijan z irackiego Erbilu, czy Kurdów. Podkreślił, że ucieczki są często motywowane poszukiwaniem bezpieczeństwa w obliczu prześladowań. Bp Zadarko mówił też, że nie można też zapomnieć o milionach osób przebywających w obozach dla uchodźców, którzy oczekują na decyzję dotyczącą swojej przyszłości.

“Nie można ich wszystkich ‘wrzucić do jednego worka’, mówiąc, że to terroryści, albo, że jako muzułmanie wszyscy stanowią gigantyczne zagrożenie” - mówił. Zaznaczył, że poszukiwanie odpowiedzi na to, jak omóc uchodźcom nie ma być bezkrytyczne, ale zakłada, że w uzasadnionych sytuacjach trzeba będzie powiedzieć “nie”, proszącym o schronienie w Europie.

“To jest nasz moralny obowiązek, powiedzieć niektórym: nie możemy was przyjąć. Nie dlatego, że nie chcemy u nas obcego człowieka, ale ze względu na bezpieczeństwo naszego państwa. Jestem przekonany, że mamy dobrze działające służby w Polsce i w Europie i to jest ich zadanie” - mówił.

W rozmowie z KAI bp Zadarko apelował też o podjęcie rozmów na temat sytuacji i pomocy migrantom zarobkowym, którzy przybywają do Polski głównie z Ukrainy i stanowią - wg szacunków - ok. 2 mln osób. Podkreślił, że integracja społeczności ukraińskiej w naszym kraju, to ważne i niedostatecznie omawiane zagadnienie.

Dwudniowe obrady 377. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski odbywa się od piątku na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z racji 100. rocznicy działalności tej uczelni. Lublin po raz pierwszy w historii jest miejscem spotkania całego Episkopatu. Biskupi podejmują kwestie duszpasterstwa młodzieży, nowej organizacji muzeów diecezjalnych oraz działalności Caritas Polska.

abd / Lublin

« 1 »

reklama

reklama

reklama