Biskup nominat Andrzej Iwanecki: zdrowa parafia buduje Kościół powszechny

Z doświadczenia bycia proboszczem wiem, że ważny jest kontakt z wszystkimi wiernymi. Jeśli parafia jest zdrowa, to buduje Kościół powszechny – podkreśla nowy biskup pomocniczy diecezji gliwickiej Andrzej Iwanecki.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik: W jakich okolicznościach dowiedział się Ksiądz Biskup o decyzji Papieża Franciszka? 

Biskup nominat Andrzej Iwanecki: Zostałem telefonicznie zaproszony do Nuncjatury Apostolskiej do Warszawy. Przyjechałem tam trochę wcześniej, dlatego czekając mogłem się wyciszyć. Nuncjusz przyjął mnie bardzo gościnnie i po ojcowsku przekazał mi wolę Ojca Świętego dotyczącą nominacji na biskupa pomocniczego diecezji gliwickiej. Już wcześniej oddałem swoje życie Jezusowi, dlatego odpowiedziałem „tak” na wolę Bożą wyrażoną przez Ojca Świętego. Wierzę, że skoro Pan Bóg daje zadania, to da także siłę do ich wypełnienia

Proszę powiedzieć o priorytetach, które Ksiądz Biskup chce realizować w swojej posłudze.

Wśród wielu pragnień, które są w moim sercu, jest pragnienie budowania jedności w rodzinach, parafiach, jedności kapłanów. Pan Jezus modlił się za swoich uczniów, aby byli jedno. Chcę te słowa realizować w swoim życiu. Ufam, że z Bożą pomocą będzie to możliwe. Z doświadczenia bycia proboszczem wiem, że ważny jest kontakt z wszystkimi wiernymi. Jeśli parafia jest zdrowa, to buduje Kościół powszechny. Trzeba na co dzień być zasłuchanym w potrzeby ludzi, być blisko ich spraw.

Jakie będzie zawołanie Księdza Biskupa?

Moim zawołaniem będą słowa „Jezus jest Panem”. Pierwszeństwo dla Jezusa w naszym życiu, w moim życiu. Uważam to za niezwykle ważny warunek spełnienia się. To zawołanie było w moim sercu od początku kapłaństwa. Na obrazku prymicyjnym miałem napis ‘Panem jest Jezus’.

Jakie jest hobby Księdza Biskupa?

Interesuję się sportem, jazdą na nartach, pływaniem, grą w siatkówkę. Lubię także kibicować. Mój tata grał w reprezentacji Polski w piłce ręcznej. Interesuje mnie również muzyka, trochę gram na różnych instrumentach: na gitarze, pianinie, harmonijce ustnej i trochę na perkusji. Nasza rodzina była zawsze muzykalna, wspólnie śpiewaliśmy, szczególnie kolędy.

Dziękuję za rozmowę.

Źródło: BP KEP, episkopat.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama