Wiersz „Murzynek Bambo” rasistowski? Odpowiada córka Juliana Tuwima

Wierszyk kończy się słowami „Szkoda, że Bambo czarny, wesoły nie chodzi razem z nami do szkoły”. Ignorowanie intencji zawartych w tych słowach i wycofanie wierszyka z lektur szkolnych byłoby nie tyle krzywdą dla samego Twórcy, ile dla wszystkich dzieci – napisała Ewa Tuwim-Woźniak, córka Juliana Tuwima.

Niedawno Maciej Gdula, poseł Lewicy, wystosował postulat, aby wyrzucić wiersz „Murzynek Bambo” z kanonu lektur szkolnych. Według niego ma on wydźwięk rasistowski.

„Moim zdaniem utrzymywanie w kanonie «Murzynka Bambo», udawanie, że nie ma tam rasistowskich treści i to zarówno na poziomie używania słowa «Murzyn», jak i także na poziomie takim, że Bambo nie chce pić białego mleka, bo się go boi, nie chce się myć, «bo się wybieli», jest jednak przyzwoleniem na rasizm, taki «codzienny, radosny, naiwny»” – powiedział poseł.

Do tej wypowiedzi odniosła się Ewa Tuwim-Woźniak, córka Juliana Tuwima, o czym napisał Jacek Liziniewicz w „Gazecie Polskiej Codziennie”. Podkreśliła, że poeta namawia w wierszu dzieci do tego, żeby przyjęły do swojego grona czarnoskórego chłopca i otoczyły go sympatią.

„Wierszyk «Murzynek Bambo» kończy się słowami «Szkoda, że Bambo czarny, wesoły nie chodzi razem z nami do szkoły». Poeta namawia dzieci do serdecznego przyjęcia w swoim gronie chłopczyka o innym kolorze skóry. Ignorowanie intencji zawartych w tych słowach i wycofanie wierszyka z lektur szkolnych byłoby nie tyle krzywdą dla samego Twórcy, ile dla wszystkich dzieci, a szczególnie tych, które bardzo potrzebują wiedzy o tym, że Julian Tuwim, ich ulubiony poeta, wyraził gorącą sympatię do ciemnoskórego bohatera jednego ze swoich wierszy” – napisała córka poety.

Zaznaczyła, że wiersz „Murzynek Bambo” jest pełen sympatii i życzliwego poczucia humoru, a nie krytyki. Tuwim zresztą stosował taki styl w wielu utworach dla dzieci.

„To, co Poeta mówi o chłopczyku Bambo, nie jest przecież krytyką jego zachowania albo rozumu. Polskie dzieci o jasnej skórze, o których pisze w innych swoich wierszach, także dokazują i przekomarzają się ze swymi mamami, które też upominają je, że powinny myć się dokładniej, odrabiać lekcje i częściej pomagać w domu. Poeta sam często przyłącza się do tych upomnień i na przykład w wierszyku «List do wszystkich dzieci w pewnej bardzo ważnej sprawie», ostrzega: «bo sam wszystko sprawdzę!». Kto zna wierszyk «Skakanka» i pamięta słowa «Bo figlować – bardzo miło, a bez tego – toby było nudno...», rozumie, że w wierszu «Murzynek Bambo» Julian Tuwim wyraził ogromną sympatię dla tytułowego bohatera i poparcie dla jego wyrozumiałej matki. Kto zaś podziela jego poczucie humoru, wie, że obawa Bambo przed wybieleniem się w kąpieli jest takim samym żartem, jak twierdzenie «częste mycie skraca życie» i pokazuje, że chłopczyk jest zadowolony z życia i pewien, że kolor jego skóry jest piękny” – tłumaczyła.

Zwróciła też uwagę na kontekst historyczny powstania wiersza i ówczesną sytuację językową. Jak napisała, słowa zmieniają swoje znaczenie i wydźwięk, ale najważniejsze są intencje wypowiedzi.

„Na koniec, chcę przypomnieć, że w czasach, kiedy wiersz został napisany (1938), słowo «Murzyn» nie było mniej poprawne, niż wszystkie inne dziś rekomendowane, jako pozbawione ujemnych konotacji. Zostało ono uznane za obraźliwe dopiero wtedy, kiedy zauważono, że jest wypowiadane z wrogością. Jestem przekonana, że napiętnowanie słowa «Murzyn» i innych podobnych dziś uznanych za obraźliwe i wymiana ich na inne, nie jest ani skuteczną drogą do zmiany nastawienia jakiejkolwiek grupy ludzi do ludzi o odmiennym kolorze skóry, ani do zmniejszenia poczucia krzywdy u osób dyskryminowanych z powodu ich rasy. To, co naprawdę jest wyczuwalne i dlatego istotne , to intencje, jakie wyrażają nasze wypowiedzi. Ci, którzy chcą wychować dzieci w przekonaniu, że do ludzi wszelkich ras należy się odnosić przyjaźnie, nie powinni rezygnować z czytania małym dzieciom wierszyka «Murzynek Bambo». Trochę starszym wyjaśniłabym, że ponieważ świat stale ulega zmianom, także niektóre słowa czasem zmieniają znaczenie i uważane są za mniej przyjaźnie brzmiące i dlatego zamiast «Murzyn» dziś mówimy np. «Afrykanin»” – napisała Ewa Tuwim-Woźniak.

Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”


« 1 »

reklama

reklama

reklama