Trybunał Konstytucyjny: zaostrzenie kar dla pedofilów niezgodne z konstytucją

Ubiegłoroczna nowelizacja kodeksu karnego, polegająca na zaostrzeniu kar dla pedofilów, jest niezgodna z konstytucją ze względu na naruszenie procedury legislacyjnej - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Propozycję zmian w przepisach skierował do TK prezydent Andrzej Duda, który miał wątpliwości, czy zmiany w prawie procedowano zgodnie z przepisami.

W maju ub. roku Sejm przyjął rządowy projekt nowelizacji Kodeksu karnego polegający na zaostrzeniu kar m.in. za przestępstwa seksualne wobec osób małoletnich. Zmiany zawarte w nowelizacji polegały m.in. na tym, że za zgwałcenie dziecka pedofil ma trafić do więzienia nawet na 30 lat. 

Obecnie obowiązujące przepisy za zgwałcenie dziecka przewidują karę od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem – od 5 do 15 lat. W myśl nowelizacji, gwałcicielowi dziecka grozić miałoby od 5 do 30 lat więzienia, a jeśli następstwem gwałtu będzie śmierć dziecka - kara dożywotniego pozbawienia wolności. Nowelizacja przewidywała też, że zgwałcenie dziecka nie podlegałoby przedawnieniu.

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w pełnym składzie. Zdanie odrębne do orzeczenia zgłosił wiceprezes TK Mariusz Muszyński.

- Orzeczenie TK zapadłe w następstwie zainicjowania kontroli prewencyjnej ma charakter wiążący. Oznacza to, że w wypadku stwierdzenia przez Trybunał niezgodności przedłożonego projektu z konstytucją, prezydent musi odmówić jego podpisania. Postępowanie ustawodawcze w tej sytuacji ulega zamknięciu, a ustawa nie dochodzi do skutku - powiedział na początku uzasadnienia wyroku sędzia TK Justyn Piskorski.

Przedstawicielka Prezydenta RP, Anna Surówka-Pasek powiedziała przed Trybunałem, że przy omawianiu nowelizacji Kodeksu karnego w Sejmie nie zachowano trybu postępowania wymaganego regulaminem Sejmu. Nie zachowano tzw. trybu kodeksowego, który w tym przypadku był wymagany. Doprowadziło to do tego, że w zaledwie w ciągu dwóch dni rozpatrzono bardzo poważną nowelizację ustaw kodeksowych. - To z kolei doprowadziło do tego, że ta nowelizacja nie zachowała wymaganego prawem trybu postępowania - stwierdziła prezydencka minister.

Tymczasem, podkreśliła, przy nowelizowaniu kodeksów szczególnie ważne jest, żeby Sejm dbał o dokładne rozważenie wszystkich kwestii związanych z taką regulacją.

Reprezentujący Sejm poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) argumentował z kolei, że tryb procedowania nad nowelizacją Kodeksu karnego był zgodny z konstytucją. Jego zdaniem, szybki tryb procedowania mógł być zdeterminowany potrzebą uchwalenia tych zmian przed zakończeniem kadencji Sejmu.

W czerwcu ub. roku prezydent Andrzej Duda skierował uchwaloną nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. Decyzja głowy państwa - informowała Kancelaria Prezydenta RP - uzasadniona była przede wszystkim analizą przebiegu procedury ustawodawczej. "Tryb postępowania z nowelizacją Kodeksu karnego wzbudza poważne zastrzeżenia, co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego" - poinformowano wówczas w komunikacie.

Jednocześnie KPRP zaznaczała, że istotne zmiany w zakresie polityki karnej wprowadzane przez ustawę nie budzą wątpliwości prezydenta i "zrozumiałe jest dążenie ustawodawcy do stanowienia prawa karnego odpowiadającego wymogom sprawiedliwości".

źródło: Katolicka Agencja Informacyjna

« 1 »

reklama

reklama

reklama