Są Żydzi, którzy pragną powrotu do Niemiec. To droga wciąż niełatwa

„Le Figaro”, poprzez przedstawione w artykule losy osób pochodzenia żydowskiego, pokazuje tęsknotę za utraconą ojczyzną potomków Żydów urodzonych w Niemczech. Ukazuje ich walkę o odzyskanie obywatelstwa niemieckiego i niemieckiej tożsamości.

O naturalizację niemiecką starają się nie osoby, które musiały opuścić Niemcy z powodu nastania władzy Hitlera. To na ogół ich dzieci lub wnuki. „Aby pokonać niesprawiedliwość lub ponownie połączyć się ze swoją przeszłością, coraz częściej muszą ponownie łączyć się z Niemcami” – pisze francuski dziennik.

„Kilka powodów skłania te osoby do ubiegania się o obywatelstwo niemieckie: wybór Donalda Trumpa w USA czy Brexit wśród Brytyjczyków, potrzeba ponownego połączenia się z przeszłością, zwłaszcza dla młodszych pokoleń, czy chęć swobodnego podróżowania” – wyjaśnia z kolei Article 116 Exclusions Group – londyńskie stowarzyszenie pomocy kierowane przez Felixa Couchmana.

Katherine, córka wygnanej

Jedną z przedstawionych w „Le Figaro” osób jest Katherine Scott – córka niemieckiej Żydówki, Idy Judith Noa. Dziadek Katherine, a ojciec Idy – Hermann Noa, był nieortodoksyjnym bogatym bankierem żydowskim. Wysłał on córkę za granicę, obawiając się nazizmu i odczuwając jego pierwsze skutki, gdy jego bank został przejęty przez Aryjczyków. Było to w 1934 r. Sam jednak czując się Niemcem, nie opuścił Berlina, gdzie wkrótce zmarł.

21-letniej Idzie w maju 1937 r. oficer gestapo odebrał niemiecki paszport. Ida poczuła się okradziona. Studiowała w tym czasie w Londynie i Niemcy wykorzystali fakt, że przyjechała do ojczyzny na wakacje. Kilka dni później została wezwana do siedziby tajnej policji na Alexander-Platz w Berlinie. Została tam „poproszona” o opuszczenie na zawsze kraju, w przeciwnym bowiem razie zostanie wysłana do obozu koncentracyjnego. Nie mając wyboru, wkrótce opuściła Niemcy przez niemiecko-holenderskie przejście graniczne w Bad Bentheim. Rozstała się z matką, która będąc katoliczką, nie czuła się zagrożona, wróciła do Berlina i przeżyła Holokaust.

Jednak Ida, pół-Żydówka, podobnie jak jej brat Adolf, znalazła się w prawdziwym niebezpieczeństwie. Adolf, który też wyjechał z Niemiec, wstąpił do utworzonej w 1940 r. w Londynie „Wolnej Francji” i wziął udział w wyzwoleniu Francji.

Sama Ida, po odebraniu jej obywatelstwa niemieckiego w 1937 r., wyemigrowała do USA. Tam wyszła za mąż za Amerykanina i urodziła dzieci. Nie wróciła już nigdy na dłużej do opuszczonej podczas wojny ojczyzny. Zamknęła ten rozdział, chociaż dzieciom pokazała Berlin.

Trudna walka o powrót

Okazało się, że Katherine, córka Idy, cały czas gdzieś w sobie czuła „niemieckość”. „Nigdy nie byłam w pełni zintegrowana z amerykańskim stylem życia, ale w domu nie miałam alternatywnego modelu” – wyjaśniła w rozmowie z „Le Figaro”. Przyznała też, że ma poczucie punktualności „wpisane w swoje pruskie geny”.

To tylko część artykułu. Z całością zapoznasz się na portalu nowyswiat24.com.pl.

Są Żydzi, którzy pragną powrotu do Niemiec. To droga wciąż niełatwa
źródło: www.nowyswiat24.com.pl
« 1 »

reklama

reklama

reklama