Wiceminister Poboży: nie występuje zagrożenie i nie ma powodów, by rozpocząć dystrybucję tabletek jodku potasu

Tabletki z jodkiem potasu są przygotowane dla wszystkich, którzy w wypadku promieniowania radioaktywnego powinni je przyjąć. Obecnie nie ma takiego zagrożenia. Nie ma powodów, by rozpocząć dystrybucję tabletek wśród obywateli – powiedział w piątek wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

 

W piątek odbyło się spotkanie w sprawie dystrybucji jodku potasu. Uczestniczyli w nim wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży, prezes Państwowej Agencji Atomistyki Łukasz Młynarkiewicz oraz konsultant województwa mazowieckiego w zakresie endokrynologii prof. Wojciech Zgliczyński.

Wiceminister zaznaczył, że działania te mają charakter „rutynowy, standardowy i przewidziany w przepisach prawa na wypadek ewentualnego wystąpienia zagrożenia radiacyjnego, które (…) nie występuje w tej chwili”. „Ale musimy przygotowywać się nawet na warianty, które wydają się dziś niemożliwe" – oznajmił.

Poinformował, że w niektórych województwach tabletki znajdują się już w punktach odbioru, którymi najczęściej są szkoły.

Zapewnił, że tabletek wystarczy dla wszystkich, którzy będą ewentualnie musieli je przyjmować.

Wskazał, iż wojewoda w porozumieniu z przedstawicielami samorządu terytorialnego ustali sposób dystrybucji tabletek z jodkiem potasu do obywateli.

Prezes Państwowej Agencji Atomistyki Łukasz Młynarkiewicz stwierdził w piątek podczas konferencji prasowej, że sytuacja związana z agresją na Ukrainę i znajdujące się na jej terenie obiekty jądrowe jest sytuacją bez precedensu. „Żaden obiekt jądrowy nie powinien być celem działań militarnych. Elektrownie jądrowe, choć maja dużą wytrzymałość nie są projektowane z myślą o wojnie, o celowym ostrzale artyleryjskim" - powiedział Łukasz Młynarkiewicz.

Zapewnił, że „działania militarne oraz ataki na Zaporoską Elektrownię Jądrową nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Polski".

„Chcę tu wyraźnie podkreślić: zdrowie i życie mieszkańców Polski nie jest zagrożone. Zaporoże nam nie zagraża i to się nie zmieni nawet, gdy reaktory zostaną włączone, bo dzisiaj wszystkie reaktory pozostają wyłączone. Nie grozi nam scenariusz Czarnobyla, ani Fukushimy" – zaznaczył Młynarkiewicz.

Podkreślił, że nie należy spożywać preparatów ze stabilnym jodem lub tzw. płynu lugola bez wyraźnych zaleceń. „Takie działanie jest bezsensowne i może być również szkodliwe".

W tym samym tonie wypowiadał się konsultant województwa mazowieckiego w zakresie endokrynologii prof. Wojciech Zgliczyński. „Nie należy przyjmować tabletek jodku potasu na zapas" – podkreślił w piątek. Mamy wystarczającą ilość tabletek z jodem – zapewnił.

„W momencie katastrofy nuklearnej może dojść do wyrzutu m.in. jodu promieniotwórczego do atmosfery. Dochodzi do skażenia terenu. (…) Skażony jod kumulując się w tarczycy z czasem może doprowadzić do nowotworu. Najbardziej narażone są organizmy, które się rozwijają: dzieci, młodzież, kobiety ciężarne, kobiety karmiące" – wskazał.

W związku z tym, jak kontynuował, przygotowano tabletki z jodem stabilnym. „Przyjmowane w odpowiednim czasie mają one wysycić tarczycę, by nie przyjmowała tego złego jodu" – wyjaśnił.

Prof. Zgliczyński akcentował, że jod kumuluje się w gruczole tarczowym. „Kumulacja jodu skażonego, czyli radioaktywnego może spowodować z czasem, odległym czasem, w niektórych przypadkach powstanie nowotworu" – dodał.

Ekspert podkreślał, że jod w ramach prewencji przed ewentualnym w przyszłości zachorowaniem na raka tarczycy musi być podany w odpowiednim czasie. Akcentował, że nie należy przyjmować tabletek jodku potasu na zapas. „Mamy wystarczającą ilość tabletek z jodem" – zapewnił.

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

reklama

reklama

reklama

reklama