Fundusz Kościelny przestanie istnieć w 2025 r.? Tak zapowiada premier

Międzyresortowy zespół ma opracować nowy sposób finansowania składek emerytalnych i zdrowotnych części duchownych.

Premier Donald Tusk zapowiedział zmiany dotyczące Funduszu Kościelnego. Jakie? Ze słów premiera wynika, że żaden konkretny projekt w tym zakresie nie jest gotowy. 

- Podjęliśmy decyzję o uzyskaniu informacji na temat Funduszu Kościelnego i źródeł finansowania, o powołaniu zespołu międzyresortowego. Będą tam wicepremier Kosiniak Kamysz, szef MSWiA Marcin Kierwiński, pani minister rodziny Dziemianowicz-Bąk, minister finansów, szef kancelarii premiera i rządowe centrum legislacji. Ten zespół dzisiaj przystępuje do pracy nad zmianą systemu finansowania funduszu kościelnego oraz finansowania kościołów z pieniędzy publicznych - ogłosił premier.  

Wyjaśnił, że chciałby wprowadzenia systemu dobrowolnego odpisu podatkowego na rzecz określonej wspólnoty wyznaniowej.   

Kwestia Funduszu Kościelnego była jednym z tematów środowego posiedzenia rządu. 

Jak powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Donald Tusk, kwestia Funduszu Kościelnego dotyczy "przyjaznego, ale definitywnego rozdziału Kościoła od państwa" oraz "klarownej, akceptowalnej przez ludzi, uczciwej regulacji dotyczącej finansów, a przede wszystkim pieniędzy publicznych, z których korzystały i korzystają kościoły w Polsce". 

Premier stwierdził, że kwestia Funduszu Kościelnego wymaga wyjaśnienia, gdyż często jest przedmiotem nieporozumień. - Fundusz Kościelny to pieniądze, jakie co roku rząd przeznacza na składki rentowe i emerytalne głównie sióstr zakonnych i zakonników oraz tych księży, którzy nie mają żadnych źródeł dochodu. I to zobowiązanie, aby składki się pojawiały w ZUS jest z punktu widzenia interesów państwa jakby neutralne. I tak bylibyśmy na różne sposoby do zabezpieczenia socjalnego przyszłych emerytów i rencistów, emerytek i rencistek. Praktycznie 99 proc. środków z Funduszu Kościelnego idzie na te składki - mówił na konferencji prasowej premier. 

Zdaniem Donalda Tuska, Fundusz Kościelny to jest "pewien symbol i hasło, natomiast dużo negatywnych emocji budziły w społeczeństwie informacje o różnych formach finansowania Kościoła - formalnych i mniej formalnych. Chodzi tu o środki publiczne, które płyną z różnych źródeł".  

- Międzyresortowy zespół przystępuje od dzisiaj do pracy nad zmianą systemu finansowania Funduszu Kościelnego oraz innych źródeł finansowania kościołów z pieniędzy publicznych, w tym także zasad finansowania świadczeń emerytalnych i rentowych dla osób duchownych. Będziemy czekali niecierpliwie na założenia, które zostaną zgodnie z przepisami skonsultowane. Bardzo mi zależy na uczciwych i otwartych konsultacjach - społecznych i przede wszystkim z zainteresowanymi Kościołami - dodał Donald Tusk. 

"Prace nad nowymi regulacjami - zapowiedział premier - będą zmierzały w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje Kościoły, a więc mówimy tu o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego Kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa, tak aby wszyscy mieli poczucie sprawiedliwości: jedni więzi z Kościołem, a drudzy poczucia, że nie płacą za coś, na co nie chcą płacić". 

Premier poinformował, że "międzyresortowy zespół przyjął na siebie zobowiązanie zakończenia prac i wprowadzenia nowego systemu na rok 2025". 

Nawiązał też do starań o przekształcenie Funduszu Kościelnego w odpis podatku, jakie miały miejsce w czasie rządów koalicji PO-PSL. - Podjęliśmy wtedy pierwsze kroki w tej kwestii. Najwięcej emocji budziło to akurat w mniejszych Kościołach. Kościół katolicki z odpisem podatkowym prawdopodobnie poradzi sobie ze względu ilość wiernych, natomiast wśród wiernych mniejszych Kościołów jak prawosławny jest dużo ludności rolniczej, która nie płaci podatku dochodowego - wyjaśnił. 

Dodał, że nowy system zastępujący Fundusz Kościelny wymaga precyzyjnego opracowania i "nie chodzi o to, aby komuś robić na złość, nie chodzi o wojnę ideologiczną, tylko o elementarne poczucie transparentności, przyzwoitości". Znacie mój pogląd: jeśli uwolnimy Kościół od politycznej władzy i od publicznych pieniędzy, będzie to wyłącznie z korzyścią dla Kościoła. Jestem przekonany, że wielu ludzi Kościoła podziela ten pogląd - powiedział Donald Tusk.  

W przyszłorocznym budżecie państwa Fundusz Kościelny ma wynieść 257 mln zł. Ta kwota to pozostałość z zapisów pierwszej wersji budżetu na 2024 rok, przygotowanej jeszcze jesienią przez rząd Mateusza Morawieckiego. 

Fundusz Kościelny został powołany na mocy ustawy z 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki. Miał być formą rekompensaty dla Kościołów za przejęte przez państwo nieruchomości ziemskie. Nigdy jednak wartość tych dóbr nie została oszacowana, a wysokość środków Funduszu, także po 1989 r., zależała wyłącznie od decyzji politycznych. 

Środki Funduszu Kościelnego teoretycznie mogą być przeznaczane na wsparcie działalności charytatywnej, oświatowo-wychowawczej i opiekuńczo-wychowawczej prowadzonej przez kościelne osoby prawne. Jednak w ostatnich dekadach, w przypadku Kościoła katolickiego, Fundusz przeznacza swoje środki niemal w całości na dopłaty do składek ubezpieczeniowych osób duchownych. 

Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych, Fundusz Kościelny finansuje składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe duchownych, zaangażowanych w duszpasterstwie a nie zatrudnionych w formie umowy o pracę - w wysokości 80 proc. najniższej składki, a za członków zakonów kontemplacyjnych klauzurowych i misjonarzy w 100 proc. Natomiast duchowni, którzy są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę (np. jako katecheci, wykładowcy, kapelani więzienni, szpitalni czy wojskowi) sami opłacają składki emerytalne. 

Kościół katolicki nie upiera się przy istnieniu Funduszu Kościelnego, gdyż uznaje go za rozwiązanie archaiczne, które powinno zostać zastąpione dobrowolnym odpisem podatkowym, dedykowanym na cele wybranego przez płatnika związku wyznaniowego - tak jak to jest realizowane w wielu krajach europejskich, m.in. we Włoszech, Hiszpanii czy na Węgrzech. 

Potrzeba tego rodzaju reformy wynika też z Konkordatu. Stanowi o tym niewypełniony dotąd jego art. 22 stwierdzający, że „przyjmując za punkt wyjścia w sprawach finansowych instytucji i dóbr kościelnych oraz duchowieństwa obowiązujące ustawodawstwo polskie i przepisy kościelne Układające się Strony stworzą specjalną komisję, która zajmie się koniecznymi zmianami”. 

W 2013 r. w ramach prac ekspertów dwóch komisji: rządowej i kościelnej (Zespołu ds. Finansów Rządowej Komisji Konkordatowej i Zespołu ds. Finansów Kościelnej Komisji Konkordatowej) wypracowano roboczy projekt umowy, która określała sposób przekształcenia Funduszu Kościelnego oraz sposób wprowadzenia odpisu podatkowego w wysokości 0,5% należnego podatku. 

Zasady te miały obowiązywać wszystkie Kościoły i związki wyznaniowe, które mają uregulowany status prawny. Przyjęto mechanizm sprawozdawczości. Zakładano likwidację Funduszu Kościelnego, a osoby duchowne miały same opłacać składki na ubezpieczenie społeczne. Miała zostać uchylona ustawa z dnia 20 marca 1950 r. o przejęciu przez Państwo dóbr martwej ręki poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego. Jednak do końca rządów koalicji PO-PSL projekt ten nie został sfinalizowany w parlamencie, zaś nowa koalicja Zjednoczonej Prawicy tematu nie podjęła. 

 

Źródło: KAI

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama