Nic o linii Curzona, ani słowa o koncepcjach polityki wschodniej w II RP. Podstawa programowa historii będzie okrojona do granic możliwości. Jednak nie to jest najgorsze w forsowanej reformie szkolnictwa. Sprawdzamy projekt rozporządzenia ministerstwa edukacji.
Do 18 grudnia prowadzone są otwarte konsultacje w sprawie ogromnej reformy szkolnictwa nazwanej Kompasem Jutra. Samo projektowane rozporządzenie dotyczące podstawy programowej to blisko 400 stron, a to tylko jeden z kilku dokumentów, na temat których – w teorii – może się wypowiedzieć każdy obywatel. W teorii, bo czasu na zapoznanie się z tak obszernym materiałem jest po prostu za mało. W dodatku nowa reforma ministerstwa edukacji różni się od dotychczasowych zmian, czyli usuwania religii, wprowadzania „edukacji zdrowotnej” i wycinania tematów z polskiego i historii – oznacza zmianę całej filozofii pracy w szkole.
Zamiast poukładanych faktów, uczeń dostanie teraz chaotyczny zbiór obrazków związanych z jakimś tematem.
Przykłady?
Kto z kim i o co?
Historia w klasach 7-8, zagadnienie „II wojna światowa i jej charakter”.
„(Uczeń) przedstawia specyfikę II wojny światowej, używając pojęć: bomba atomowa, Holocaust/Zagłada, kapitulacja, koalicja antyhitlerowska/alianci, ludobójstwo, obozy koncentracyjne, okupacja, państwa Osi, Wielka Trójka, wojna totalna; 2) podaje daty wybuchu i zakończenia II wojny światowej w Europie oraz wyjaśnia znaczenie tych wydarzeń; 3) analizując mapę historyczną, przedstawia zasięg działań wojennych w trakcie II wojny światowej; 4) analizując źródła, porównuje warunki życia różnych grup społecznych w wybranych krajach, które znajdowały się pod okupacją, w czasie II wojny światowej; 5) analizując teksty kultury, porównuje obraz II wojny światowej w pamięci wybranych narodów i polityce historycznej wybranych państw – moduł kultura”.
Zamiast opisu przebiegu działań, mamy „przedstawienie specyfiki” wojny. Brak chronologii (poza początkiem i końcem wojny) i podstawowych faktów. Autorom wystarczają hasła, których trzeba użyć. W zasadzie nie wiadomo nawet, kto kogo i w jakim celu zaatakował. Nie ma bitwy o Anglię, lądowania w Normandii, wojny zimowej, inwazji III Rzeszy na Związek Sowiecki, Pearl Harbor...
Zaolzie czy Bitwa Warszawska – kto to odróżni?
Inny przykład? Te same klasy, zagadnienie „Narodziny Rzeczpospolitej Polskiej”.
„(Uczeń) analizując mapę historyczną, przedstawia proces kształtowania granic Polski w latach 1918–1922; używając pojęć: konflikt polsko-czechosłowacki, konflikt polsko-litewski, konflikt polsko-ukraiński, plebiscyty, powstania śląskie, powstanie wielkopolskie, wojna polsko-bolszewicka, wyjaśnia wpływ tych wydarzeń na współczesne relacje Polski z sąsiadami”.
Rzuca się w oczy to, że wojna polsko-bolszewicka jest wymieniona tak samo, jak konflikt z Czechami o Zaolzie, choć chyba nie trzeba tłumaczyć różnicy między znaczeniem jednego i drugiego wydarzenia. Poza tym wojna z bolszewikami była czymś jakościowo różnym od konfliktów z sąsiadami o poszczególne regiony.
Znowu mamy porozrzucane obrazki zamiast poukładanej wiedzy. W dodatku tematyka jest okrojona do granic możliwości. Ani słowa o federacyjnej i inkorporacyjnej koncepcji w polityce wschodniej. Nic o linii Curzona. Nietrafiony jest, nawiasem mówiąc, nawet tytuł działu, bo w latach 1918-1922, o których mowa Polska się odrodziła, a nie narodziła.
Krzywy fundament
Zasadę „opowiadania z użyciem pojęć” przyjęto jako generalny sposób nauczania historii. W klasycznym nauczaniu pojęcia należy definiować i rozumieć, a za ich pomocą można opisywać fakty. Na podstawie faktów buduje się zaś ogólny obraz danego wydarzenia czy procesu. W zreformowanej szkole zamiast faktów uczniowie dostaną ogólną pulpę, na podstawie której będą musieli coś tam powiedzieć z użyciem pojęć, których nawet nie muszą dobrze rozumieć. Wycinanie tematów z polskiego i historii było fatalnym pomysłem, ale nowa reforma jest jeszcze gorsza. Cała zasada działania edukacji będzie stworzona tak, że dzieci i nastolatkowie nie nauczą się niczego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.