Katecheci reagują na fake news Nowackiej o lekcjach religii. „Warto odróżnić »przymus« od »wyboru«”
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Na decyzję większości posłów, którzy skierowali projekt katechetów do komisji, zareagowała minister edukacji. We wpisie na X Barbara Nowacka zasugerowała, że lekcje religii będą „przymusowe”. Odpowiedzieli jej katecheci.
Obywatelski projekt „Tak dla religii lub etyki w szkole”, który uzyskał ponad pół miliona podpisów, został skierowany 26 września do prac w komisjach. O odrzucenie go w pierwszym czytaniu wnioskowała Lewica, przeciw była sejmowa większość. Projekt w całości poparły kluby: PiS, PSL, Konfederacja, Konfederacja Korony Polskiej i część posłów Polski2050 oraz Republikanie.
Posłowie nie zgodzili się na szkołę bez wartości. Projekt „Religia lub etyka” skierowany do dalszych prac
Jeszcze tego samego dnia na profilu na platformie X Barbara Nowacka zamieściła wpis.
„Tymczasem PSL i część Trzeciej Drogi wraz z PiSem i Konfederacją chcą pracować nad przymusowymi lekcjami religii w szkole i przedszkolu” – napisała minister edukacji.
Tymczasem PSL i część Trzeciej Drogi wraz z PiSem i Konfederacją chcą pracować nad przymusowymi lekcjami religii w szkole i przedszkolu.
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) September 26, 2025
Na wypowiedź Nowackiej w mediach społecznościowych zareagowali katecheci ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich – inicjatorzy obywatelskiego projektu, nazywająć jej wypowiedź fake newsem.
„Pani Minister, w tej kwestii jest pewne nieporozumienie. Projekt obywatelski »Tak dla religii i etyki w szkole« nie wprowadza obowiązku uczestniczenia w religii. Każdy uczeń (lub jego rodzic) ma prawo wyboru między religią a etyką. Ustawodawca chce jedynie wyeliminować opcję »nic«, która przez lata spychała etykę na margines” – napisali na Facebooku.
We wpisie zaznaczono, że „projekt nie zakłada przymusu światopoglądowego, lecz obligatoryjny wybór jednego z dwóch przedmiotów; dzięki temu etyka zyska wreszcie należne miejsce w szkole, co od dawna postuluje wiele środowisk – także tych świeckich”.
„Warto więc precyzyjnie odróżniać przymus religii od konieczności wyboru religii albo etyki. To duża różnica” – napisali katecheci.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.
