reklama

Wielkopolskie bukiety ziół na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny tworzone przez dzieci

W Dolsku dzieci z pobliskich miejscowości tworzą bukiety ziół na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W działającym przy parafii ośrodku zielarskim Hildegarnia – nazwanym od św. Hildegardy – Aneta Grzelka prowadzi warsztaty „Bóg i Jego dzieci”. Od wieków w polskich wsiach dzień Wniebowzięcia, zwany tradycyjnie Matki Bożej Zielnej, jest czasem święcenia bukietów z ziół, kwiatów i zbóż.

MG

dodane 14.08.2025 09:50

Dzieci zapraszane są na łąkę przy tzw. Hil’deChatce. Jak mówi pani Aneta, tam już są przygotowane dla nich różne zioła, kwiaty, zboża, z których robią bukieciki na święto Wniebowzięcia. „Nazwałam te warsztaty ‘Bóg i Jego dzieci’, czyli bukiecik. Są otwarte dla wszystkich chętnych i czasem sama dziwię się, że przychodzi aż tyle dzieci! Ziół nigdy nie zabrakło”.

Bukieciki na Zielną

Bukieciki przygotowywane są zarówno zgodnie z zaleceniami zielarskimi św. Hildegardy, jak i polską tradycją ludową. Musi się w nich znaleźć zatem nawłoć, nazywana tu zielem Matki Bożej. „Tak nazwano je kiedyś, ponieważ zawsze zakwitało na 8 września, na urodziny Maryi” – wyjaśnia pani Aneta w rozmowie z Family News Service. „A przed 15 sierpnia jest ono jeszcze całe w pączkach i się je zbierało do tego bukietu, żeby podziękować Maryi za żniwa”.

Inspiracje warsztatów w Hildegarni

Warsztaty sierpniowe z dziećmi są najważniejszymi, jakie prowadzi, chociaż zajęcia w Hildegarni odbywają się przez cały rok. Pani Aneta sama jako mała dziewczynka, pomagając babci w ogródku, zainteresowała się ziołami. „Pomagałam babci wyrywać chwasty, a potem dawaliśmy je kurkom, bo babcia mówiła, że od tego będą zdrowe, że jajka będą lepsze. To mnie bardzo zainteresowało – dlaczego będą zdrowe?” – opowiada pani Aneta.

Znalazła u babci książkę „Leki z Bożej apteki”, w której odkryła, że wszystkie te rośliny rzucane kurkom są chyba cenniejsze niż te warzywa.

„Potem przeczytałam takie zdanie jakiegoś zielarza, że gdybyśmy wiedzieli, ile cennych właściwości ma pokrzywa, to wśród marchwi byśmy pokrzywy hodowali, a marchewkę wyrywali. I mi się tak spodobało, i tak mnie to zainspirowało, że tak naprawdę do dzisiaj cały czas odkrywam nowe rośliny zielarskie, które są dookoła mnie i które można dobrze wykorzystać” – dodaje zielarka. 

Miejsce wyciszenia i harmonii

Dzięki życzliwości księdza proboszcza z Dolska zagospodarowano pomieszczenie na plebanii, żeby było w takim ziołowym klimacie, żeby tam „pachniało św. Hildegardą” i żeby to było takie miejsce, do którego przyjadą ludzie, aby się wyciszyć i poszukać harmonii, o której mówiła święta patronka.

A pani Aneta wciąż stara się zwracać uwagę wszystkim przybyszom, aby dostrzegali bogactwo natury, jakie znajduje się wokół. „Ja sama cały czas odkrywam nowe, wspaniałe rzeczy. I to się chyba nigdy nie skończy, tak jak Pan Bóg chyba nigdy nas nie przestanie zachwycać sobą” – mówi Aneta Grzelka. 

Tradycja święcenia ziół na Matkę Bożą Zielną

Zwyczaj ten sięga w Polsce średniowiecza i łączy w sobie wdzięczność za plony ziemi z prośbą o Boże błogosławieństwo. Do bukietów wplata się zioła lecznicze, kwiaty, kłosy zbóż, a niekiedy także warzywa czy owoce. Po poświęceniu przechowuje się je w domu – wierząc, że przyniosą zdrowie, ochronę i urodzaj. W wielu regionach w bukietach obowiązkowo umieszcza się rośliny zwane „zielem Matki Bożej”, takie jak wrotycz, mięta, dziurawiec, rumianek czy właśnie nawłoć.

Źródło: Family News Service

1 / 1

reklama