W Londynie kościoły wciąż zamknięte

Wśród katolików Anglii i Walii wzrasta poczucie rozgoryczenia brakiem oznak wrażliwości ze strony rządu na potrzebę powrotu do praktykowania wiary.

Przewodniczący episkopatu kard. Vincent Nichols w wywiadzie udzielonym w ostatnich dniach „przypomniał” rządzącym, iż otrzymali już analizę bezpiecznego i stopniowego procesu udostępniania kościołów ludziom.

50-stronicowy rządowy dokument, w którym drobiazgowo opisano proces odblokowywania kraju, miejsc kultu nie wyszczególnia. W domyśle, zostały one zaliczone w poczet „miejsc publicznych”, gdzie odbywają się zajęcia rekreacyjne, które zostaną wznowione najwcześniej 4 lipca. Jak dosadnie określił tę sytuację bp Mark Davies z Shrewsbury: otwarcie centrów ogrodniczych, ale nie kościołów to decyzja „godna pożałowania, przenosząca duchową potrzebę w wymiar branży rekreacyjnej”.

Dlatego kard. Vincent Nichols poprosił rząd o nieco większą wrażliwość w uznaniu głębokiej potrzeby ludzi do praktykowania ich wiary. „Na początek chciałbym, aby otworzono kościoły na prywatną modlitwę. Oznaczałoby to oczywiście konieczność ciągłego nadzoru, utrzymania dystansu społecznego i szczególnej czystości. Wszystko to możemy zrobić” – zaznacza. Wskazuje na potrzebę indywidualnego podejścia do sposobów, w jaki wyznawcy danej religii praktykują swoją wiarę. Jak zauważa kard. Nichols: nie można postawić znaku równości między osobistą modlitwą, charakteryzującą Kościół katolicki, i modlitwą w innych miejscach kultu, gdzie zazwyczaj chodzi o spotkanie w dużej wspólnocie, jak w przypadku zielonoświątkowców czy muzułmanów.

W sprawie otwarcia miejsc kultu lider katolików w Anglii i Walii kontaktuje się również z liderami brytyjskiej społeczności muzułmańskiej. „To dla nas post – dość bolesny post – i dotyczy to również innych wyznań. Rozmawiałem wczoraj z czterema imamami, a oni powiedzieli to samo. Dokonuje się wiele głębokich, duchowych poświęceń i oczywiście je podejmujemy, ale chcemy wiedzieć, że jesteśmy szanowani, a nasza wrażliwość jest rozpoznawana” – podkreśla kard. Vincent Nichols, dodając że wszystkie te aspekty bierze pod uwagę specjalna grupa zadaniowa, która ma na celu przybliżenie momentu przywrócenia miejsc kultu swoim wyznawcom w Anglii i Walii.

W sprawie otwarcia kościołów coraz większą presję wywierają duchowni anglikańscy. Na początku maja „The Times” opublikował list otwarty, podpisany przez 800 duchownych, którzy „porażką odpowiedzialności Kościoła wobec narodu” nazwali nadmierną blokadę miejsc kultu. Na temat otwarcia kościołów anglikańskich premier Boris Johnson rozmawiał już z arcybiskupem Canterbury, Justinem Welby.

W ostatnich dniach możliwość prywatnej adoracji w kościołach ogłosili liderzy chrześcijan w Irlandii Północnej.

źródło: vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama