Świadectwo ostre jak brzytwa. Fryzjer opowiada o Bożym miłosierdziu i mocy różańca

Klienci, którzy siadają na fotelu w jednym z zakładów fryzjerskich w Norwood w stanie Massachusetts, oprócz własnego odbicia widzą wizerunki Jezusa Miłosiernego, Maryi, św. Charbela czy św. Ojca Pio. Elias Elsayah nawraca, opowiadając o własnej drodze od grzechu do wiary.

„Elias obwieszcza wam dobrą nowinę bez względu na wszystko” – mówił ks. Joseph Daiif z maronickiego kościoła św. Teresy w Brockton (Massachusetts). Kiedyś Elias Elsayah prowadził jednak zupełnie inne życie. „Elias był kobieciarzem” – przyznał Chadi Matta, jego przyjaciel i współpracownik. „Pamiętam, jak poszedłem do jego mieszkania, gdzie mieszkało z nim dwóch przyjaciół” – opowiadał. „Myślałem, że żyją bez zasad. Ciągle słyszałem, jak rozmawiali o dziewczynach i imprezowym życiu, które prowadzili” – dodał.

Elias przybył do Stanów Zjednoczonych z Libanu, kiedy miał 27 lat i – jak powiedział – przez 10 lat zarabiał pieniądze w grzeszny sposób. Jego powrót do Kościoła rozpoczął się od kazań ks. Ralpha Tanjara. „Kiedy po raz pierwszy słuchałem jego homilii, skupiał się na spowiedzi i tym, co się dzieje, gdy ludzie nie chodzą na mszę i do spowiedzi” – powiedział E. Elsayah. „To poruszyło trochę moje serce i zacząłem być ciekawy” – dodał. Od przyjaciela dostał też książkę św. Alfonsa Liguoriego o Najświętszej Maryi Pannie. Zaczął ją czytać i odmawiać różaniec.

Kiedy miał 34 lata, w klubie został pobity w głowę metalową pałką. Przed utratą przytomności zdążył powiedzieć, że oddaje swoje życie Bogu. Jak wspominał w rozmowie z Catholic News Agency, to cud, że nie dostał wtedy krwotoku wewnętrznego. „To wszystko było związane z narkotykami” – powiedział Elias o tamtym ataku. „Ten facet chciał mnie zabić” – zaznaczył.

Opowiedział też o wizji, którą miał pewnego popołudnia. Czuł się jak przyklejony do łóżka, a wokół unosiły się odrażające opary. „Chciałem krzyczeć. Nie mogłem. Przestraszyłem się” – powiedział. „Spojrzałem w górę i zobaczyłem nad głową trzy diabły wśród czarnego dymu. To piekło!” – wspominał. Zaczął się modlić – gdy tylko wypowiedział imię Maryi, wszystko zniknęło.

Wtedy uświadomił sobie, w jakim stanie jest jego dusza. Poszedł do pierwszej spowiedzi, która trwała cztery godziny i – jak sam przyznał – była punktem zwrotnym w jego życiu. Zaczął trzymać się różańca i sakramentów.

Od 8 lat jest fryzjerem, a swoją historią nawraca innych. Rob Canfield powiedział CNA, że jako 56-letni ojciec czwórki dzieci przechodził kryzys wieku średniego, kiedy poznał Eliasa. „On jest niezachwiany w swoim zaufaniu do Słowa i w tym zaufaniu jest spokój, który wciąż uczę się doceniać” – powiedział Canfield.

Mark Farah, kandydat do seminarium, przyznał, że rok po tym, jak siedział na krześle w zakładzie fryzjerskim, w którym pracuje Elias Elsayah, zrezygnował ze studiów i postanowił wstąpić do zgromadzenia marianów. „Gdybym nie usłyszał historii Eliasa o Bożym miłosierdziu i łasce, wierzę, że nadal prowadziłabym grzeszne życie” – powiedział M. Farah.

Matthew Lima wspominał, że gdy pierwszy raz usiadł na krześle Eliasa w zakładzie fryzjerskim jako młody człowiek zmagający się z wiarą, Elias opowiadał mu o mocy różańca. „Przyznam się, że siedząc na jego krześle i słuchając jego słów oraz tego, jak pomogło to w jego życiu, pomyślałem, że spróbuję” – powiedział Lima. „Zrobiłem to i poczułem się o wiele lepiej, modląc się na różańcu i nosząc go zawsze przy sobie, aby moja wiara i umysł były spokojne” – dodał.

Źródło: Catholic News Agency

« 1 »

reklama

reklama

reklama