reklama

Dwóch księży zabito w Kenii

Nie ustaje przemoc wymierzona w księży katolickich w Kenii. W ubiegłym tygodniu na zachodzie kraju został zastrzelony ks. Alloyce Cheruiot Bett. Siedem dni wcześniej w wyniku ran po ciężkim pobiciu zmarł inny kapłan, ks. John Ndegwa Maina – podaje agencja Fides.

JJ

dodane 26.05.2025 16:23

Ks. Bett został zaatakowany 22 maja przez uzbrojonych napastników w rejonie Tot, w dolinie Kerio. Według świadków, napastnicy otworzyli ogień chwilę po zakończeniu Mszy Świętej w małej wspólnocie chrześcijańskiej w wiosce Kakbiken. Padły cztery strzały – trzy nie trafiły celu, ale czwarty pocisk ugodził księdza w szyję, powodując jego natychmiastową śmierć. W chwili ataku towarzyszyła mu jeszcze jedna osoba, która nie odniosła obrażeń.

Reakcja służb

Kenijska policja poinformowała, że w związku z zabójstwem ks. Betta aresztowano 6 osób. Służby wezwały również lokalną społeczność do współpracy i przekazywania wszelkich informacji, które mogą pomóc w dalszych zatrzymaniach. Choć początkowo podejrzewano, że zbrodnia miała tło rabunkowe, to śledczy stwierdzili, że morderstwo ks. Betta nie miało żadnego związku z kradzieżą bydła ani innymi formami bandytyzmu mającymi miejsce w tym rejonie.

Tymczasem jak podaje kenijski „The Sunday Standard”, według źródeł kościelnych ks. Bett był przed śmiercią dwukrotnie odwiedzany przez przedstawicieli Dyrekcji Dochodzeń Kryminalnych. Dlatego też, jak podają lokalne media, zabójcy mogli podejrzewać księdza o współpracę z policją i udzielanie jej informacji w związku z trwającą w regionie operacją służb bezpieczeństwa.

Kolejny atak na duchownego

Ks. Alloyce Bett to drugi katolicki kapłan zabity w Kenii w ciągu tygodnia.

15 maja ks. John Ndegwa Maina z parafii Igwamiti w Nyahururu został odnaleziony przez motocyklistę przy autostradzie Nakuru-Nairobi z poważnymi obrażeniami głowy. Duchowny zdążył powiedzieć, że został uprowadzony z Nyahururu.

Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł niedługo po przyjęciu.

Wstępnie uważano, że został pobity i porzucony, jednak nowe informacje przekazane przez kenijską Dyrekcję Dochodzeń Kryminalnych rzucają inne światło na sprawę. Śledczy ujawnili, że ks. Maina był śledzony przez osoby domagające się udziału w darowiźnie finansowej, jaką pod koniec kwietnia miał otrzymać od byłego wiceprezydenta Rigathi Gachaguya. 

Źrodło: vaticannews.va/pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama