reklama

Francuzi szukają ciszy w klasztorach. Rośnie zapotrzebowanie na rekolekcje

Kościół we Francji odnotowuje gwałtowny wzrost zainteresowania rekolekcjami zamkniętymi we wspólnotach monastycznych. W ubiegłym roku zgłosiło się na nie ponad 75 tys. osób. Jest wśród nich coraz więcej mężczyzn, a także niepraktykujących.

AS

dodane 27.03.2025 16:55

„Chętni przez kilka dni uczestniczą w życiu wspólnoty monastycznej. Przestrzegają ciszy i surowego harmonogramu modlitwy. Sama obecność wspólnoty zakonnej jest już dla nich ewangelizacją” – mówi brat Marie z cysterskiego opactwa Lérins.

Na rekolekcje można się zgłaszać za pośrednictwem platformy Ritrit. W 2022 r. skorzystało z niej 16 tys. osób, rok później 50 tys., a w ubiegłym roku 75 tys. Augustin Marbacher, dyrektor platformy, zauważa, że oferta platformy od lat 2023-2024 jest stabilna, obsługuje 150 klasztorów. Wzrost liczby rezerwacji wynika więc jedynie ze wzrostu zainteresowania życiem monastycznym.

Ludzie przyjeżdżają na rekolekcje zamknięte z bardzo różnych powodów. Przygotowują się do małżeństwa, zmieniają pracę, rozeznają, przechodzą przez jakiś kryzys. Wypowiadająca się na łamach tygodnika Famille Chrétienne 22-letnia Tiphaine przyjechała do benedyktyńskiego klasztoru za zakończenie studiów: „Chciałam podsumować moje studenckie życie przed wejściem w świat zawodowy”. Zauważa, że cały plany rekolekcji jest zorganizowany wokół modlitwy wspólnoty monastycznej. I tym różni się to od codziennego życia, kiedy to my musimy zrobić sobie czas na modlitwę.

Brat Lucien z opactwa Cîteaux zauważa, że wielu uczestników rekolekcji ucieka od zgiełku świata. 

„Ludzie czują się coraz gorzej, szukają ciszy i spokoju, aby oderwać się od życia” – zauważa. 

W klasztorze biorą udział w modlitwie, mogą porozmawiać z zakonnikami, a także popracować w cysterskiej serowni.

Brat Marie podkreśla, że przy dużym napływie rekolektantów, trzeba czuwać nad zachowaniem właściwej dla klasztorów atmosfery. Opactwo narzuca restrykcyjne formy życia, z zasadami, których należy przestrzegać, takimi jak cisza czy punktualność. „Ludzie często boją się ciszy. Ala ta obawa szybko mija, ponieważ nasza struktura jest przyjazna, dajemy naszym rekolektantom spokój, i sam harmonogram wpływa na nich uspokajająco” – dodaje francuski cysters.

Źródło: vaticannews.va/pl

1 / 1

reklama