W hiszpańskiej Dolinie Poległych powstanie muzeum lub „centrum interpretacyjne” zmieniające wymowę miejsca pochówku ofiar wojny domowej. Takie plany ma lewicowy rząd kraju. Już wcześniej nazwę miejsca zmieniono na Dolinę Cuelgamuros, zwłoki pochowanego tu wcześniej gen. Francisco Franco przeniesiono w inne miejsce, a przeor klasztoru protestujący przeciwko zmianom został usunięty.
O planach madryckich władz informuje „The Objective”. Serwis podaje, że zmiany w Dolinie Poległych pochłoną 30 mln euro. Z tej kwoty 26 mln euro ma kosztować przebudowa miejsca, a 4 mln euro zostaną przeznaczone na konkurs na projekt. Zgodnie z założeniami rządu, przy alei prowadzącej do bazyliki powstanie muzeum lub „centrum interpretacyjne”. Dolina Cuelgamuros ma zyskać „nową perspektywę zakorzenioną w zasadach i wartościach konstytucyjnych”.
Prace konkursowe mają zredefiniować miejsce pamięci, nadając mu „pluralistyczną, inkluzywną i współczesną perspektywę” w sposób „zrównoważony i świadomy dziedzictwa” poległych. Dolina ma się stać miejscem „spotkań, pełnym aktywności i ludzi”.
Narodowe pojednanie
Dolina Poległych powstała z inicjatywy gen. Franco jako pomnik pojednania narodowego po wojnie domowej. Budowę zakończono w 1959 r. Wykuto w skale monumentalną bazylikę, a na wzgórzu ustawiono jeden z największych na świecie krzyży, wysoki na 152 m.
Kopułę kościoła zdobi mozaika przedstawiająca obie strony hiszpańskiej wojny domowej. W bazylice złożono ponad 33 tys. urn z prochami żołnierzy frankistowskich i republikańskich.
Pochowano tu także gen. Franco oraz José Antonio Primo de Riverę, założyciela hiszpańskiej Falangi. Od 1958 r. miejscem opiekują się benedyktyni.
Usuwanie poległych
Kwestia wojny domowej do dziś dzieli hiszpańskie społeczeństwo. Lewica od przynajmniej 20 lat systematycznie stara się na nowo napisać historię kraju, przedstawiając anarchistów i komunistów jako ofiary totalitaryzmu gen. Franco. Niechętnie wspomina przy tym zbrodniach popełnianych przez wspierane przez sowietów siły komunistyczne i przez anarchistów, zwłaszcza w rządzonej przez nich Katalonii.
Dolina Poległych od dawna była dla lewicy solą w oku. Domagano się usunięcia stamtąd krzyża i klasztoru, a także zwłok gen. Franco. To ostatnie udało się w w 2019 r., a w 2023 r. z Doliny zabrano prochy gen. Primo de Rivery. Zmieniona została także oficjalna nazwa miejsca.
Bez przeora
W ramach zaplanowanych zmian krzyż ma pozostać na miejscu. Zapewne zostanie jednak w jakiś sposób „zredefiniowany”. Zdaniem lewicy, symbol jest „faraońskim pomnikiem”, który gen. Franco postawił sam sobie. Benedyktyni prawdopodobnie nie zostaną zupełnie wyrzuceni. Jednak
przeor Santiago Cantera, który oponował przeciwko zmianom został usunięty.
Uczestnicy konkursu mają zgłaszać swoje projekty anonimowo. 10 finalistów dostanie po 60,5 tys. euro, a zwycięzca dodatkowo drugie tyle oraz umowną kwotę za sprzedaż projektu. W komisji konkursowej ma się znaleźć ks. Daniel Alberto Escobar Portillo z archidiecezji Madrytu.
Udział przedstawicieli Kościoła w całym przedsięwzięciu oburzył hiszpańskich konserwatystów, którzy chcieliby bronić dotychczasowej formy miejsca pamięci. Historyk Pio Moa, autor książki „Mity wojny domowej” nazwał biskupów zgadzających się na działania władz „faryzeuszami” i „złodziejami”.
Vean a unos obispos fariseos y mangantes justificando su complicidad con el Saunas contra el Valle de los Caídos"en nombre de la reconciliación". Se "reconcilian" con la corrupción, la tiranía, con los que nunca han lamentado su genocidio contra la Iglesia. La nueva "moral…
— Pío Moa (@moa_pio) March 28, 2025
Źródła: theobjective.com, x.com, zanit.org, andaluciainformacion.es, periodistadigital.es, pozueloin.es
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.