Spisek Ishbane'a - Uwaga Randy'ego Alcorna do Czytelników

Fragmenty książki będącej kontynuacją powieści Listy Lorda Foulgrina, o działaniach mrocznych sił

Spisek Ishbane'a - Uwaga Randy'ego Alcorna do Czytelników

Randy Alcorn, Angela Alcorn, Karina Alcorn

SPISEK ISHBANE`A

ISBN: 978-83-7505-537-5

wyd.: WAM 2010




fantastycznej mamie Randy'ego oraz babci Kariny i Angeli,
której odejście spowodowało ogromną pustkę w naszym życiu
oraz
Adele Noren (1916-2001),
cudownej mamie Nanci oraz babci Kariny i Angeli,
która przeszła z tego świata do innego w tym samym
tygodniu, w którym kończyliśmy tę książkę.
Lucille i Adele stały się naszymi wielkimi przyjaciółkami
w Krainie Cieni,
a teraz przebywają razem z Osobą, dla której zostały stworzone,
w Miejscu, do którego zostały stworzone,
w owym prawdziwym świecie.
Dziękujemy wam, nasze babcie, za wierność Jezusowi Królowi
oraz za nieśmiertelną miłość do waszych rodzin.
Wasz wpływ na nasze życie jest wieczny.
Pamiętajcie o miejscach, które chciałybyście nam tam pokazać.
Nie możemy się już doczekać naszego wielkiego zjednoczenia.

Uwaga Randy'ego Alcorna do Czytelników

Główni bohaterowie Spisku Ishbane'a mają osiemnaście, dziewiętnaście oraz dwadzieścia lat. Jest to książka o młodych ludziach i zmaganiach, jakie stają się ich udziałem za sprawą kultury oraz wrogów ich dusz. Jednak choć jest to książka o młodych (oraz o ich rodzinach), nie jest ona skierowana tylko do młodych. To nie jest „powieść młodzieżowa”. To powieść poważna z bohaterami, którzy są po prostu młodzi. Jest w takim samym stopniu dla trzydziestolatków, pięćdziesięciolatków i siedemdziesięciolatków, jak i dla nastolatków czy dwudziestolatków.

Czy to możliwe, że dorośli i nastolatkowie mogą czerpać przyjemność z czytania tej samej książki? W ten sam wszak sposób jedni i drudzy czerpią przyjemność z tych samych filmów. Październikowe niebo traktowało o dzieciach, Tytani o licealistach, ale podobały się sporej liczbie dorosłych. Główni bohaterowie Opowieści z Narnii to dzieci, ale powieść cieszy się nieprzerwanym powodzeniem u niezliczonej liczby dorosłych. Huckleberry Finn i Przygody Tomka Sawyera mają nastoletnich bohaterów. Jednakże dziadkowie czytają je z nie mniejszą przyjemnością niż ich wnukowie, a często z większą. Nikt nie traktuje ich jako książek dla nastolatków. Podobnie Władca much to historia o chłopcach, ale nie jest to jedynie historia dla chłopców. Oczywiście, nie jesteśmy tak niemądrzy, aby uważać Spisek Ishbane'a za klasykę, ale argument pozostaje aktualny — książka może mieć głównych bohaterów, którymi są młodzi ludzie, nie będąc wyłącznie lub nawet przede wszystkim przeznaczona dla młodych.

Otrzymałem wiele listów od nastolatków, a także od młodszych dzieci, które przeczytały moje powieści „dla dorosłych” — Deadline, Dominion, Edge of Eternity oraz Listy Lorda Foulgrina (Wstrętnoustego). Co ciekawe, owi młodzi czytelnicy rzadko wspominają w swojej korespondencji o nastoletnich bohaterach tych książek (jak Carly w Deadline lub Ty i Gangster Cool w Dominion). Nawiązują raczej do tych głównych postaci, które są dorosłe. Często ich ulubionym bohaterem z powieści Deadline jest młody chłopak Little Finn, a w Dominion starzec Obadiah Abernathy. Podobnie osią Dominion jest życie Afroamerykanów, ale nie jest to powieść afroamerykańska. Większość jej czytelników nie ma czarnego koloru skóry. Czołowi bohaterowie moich powieści to mężczyźni. Ale kobiety czytają je równie chętnie jak mężczyźni.

Tak jak młodzi mogą czerpać przyjemność z czytania o starych, biali o czarnych, a kobiety o mężczyznach, starsi mogą czerpać przyjemność z czytania o młodszych. To jedna z głównych zalet dobrej historii — wkraczanie do świata drugiej osoby i wychodzenie z niego bogatszym o rozumienie realnych ludzi. Moje córki i ja mamy nadzieję, że rodzice, dziadkowie, wujkowie wyniosą ze Spis ku Ishbane'a lepsze rozumienie zmagań, które toczą młodzi ludzie, oraz szczęścia, którego poszukują. Spodziewam się, że powieść tę przeczyta nawet większa liczba młodych osób niż poprzednią. Ale mam nadzieję, że przeczyta ją również nie mniejsza liczba starszych niż poprzednią, ponieważ jest ona także dla nich — jak wszystkie powieści, które napisałem.

W pisaniu pomogły mi moje córki Angela i Karina. To była moja pierwsza współpraca pisarska od czasu, gdy napisałem książkę wspólnie z moją żoną Nanci, i bardzo mi się to podobało. Trudno jest mi sobie wyobrazić kogokolwiek, z kim mógłbym pracować, kto byłby bardziej kompetentny i uzdolniony, zarówno duchowo, jak i artystycznie. Czytaliśmy i dyskutowaliśmy nad podręcznikami o pisaniu powieści, naradzaliśmy się nad bohaterami oraz wątkami książki, symulowaliśmy ich sposób myślenia, mod liliśmy się razem, świetnie się bawiliśmy oraz dzieliliśmy frustracje i otępiający znój zdyscyplinowanego pisarstwa. Angela i Karina są autentycznymi współautorkami, a nie figurantkami. To ich książka w takim samym stopniu jak moja i mam dla nich najgłębszy szacunek.

Angela, Karina i ja — wraz z moją żoną i ich mamą Nanci — z przyjemnością ofiarowujemy tę książkę naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi. Modlimy się, aby wykorzystał ją do uświadomienia czytelnikom w każdym wieku duchowych bitew, które toczymy. Niech nasze oczy pozostają otwarte na zabiegi, które nasi przeklęci wrogowie stosują, aby zrujnować życie młodych ludzi. I niech dane nam będzie ujrzeć w nowym świetle radosną alternatywę Króla.

Czasami najlepszym sposobem,
aby przyjrzeć się jakiejś rzeczy,
jest spojrzeć na jej przeciwieństwo.
A.W. TOZER, THE PURSUIT OF GOD


opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama