Nieście światło Chrystusa do wszystkich środowisk

Przesłanie Benedykta XVI do uczestników II Światowego Kongresu Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, 22.05.2006

Wielkim bogactwem chrześcijaństwa są ruchy kościelne i nowe wspólnoty, powstałe w większości po Soborze Watykańskim II. Jan Paweł II, który poświęcił im wiele uwagi i troski pasterskiej, nazwał ruchy «jednym z darów Ducha Świętego naszej epoki». W Liście apostolskim «Novo millennio ineunte», ogłoszonym na zakończenie Jubileuszu Roku 2000, napisał, że dla komunii kościelnej bardzo ważne jest popieranie «różnych form zrzeszania się, zarówno tradycyjnych, jak i nowszych ruchów kościelnych, ponieważ nadają one Kościołowi żywotność, która jest darem Bożym i przejawem prawdziwej 'wiosny Ducha'. Jest oczywiście konieczne, aby stowarzyszenia i ruchy, zarówno w Kościele powszechnym, jak w Kościołach partykularnych, działały w pełnej harmonii ze wspólnotą kościelną i okazywały posłuszeństwo miarodajnym wskazaniom pasterzy» (n. 46).

Do tych myśli i wskazań nawiązywał II Światowy Kongres Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, który odbywał się od 31 maja do 2 czerwca w Rocca di Papa pod Rzymem. Uczestniczyło w nim ponad 300 delegatów z całego świata, przedstawiciele krajowych episkopatów i dykasterii Kurii Rzymskiej.

Na rozpoczęcie bp Josef Clemens, sekretarz Papieskiej Rady ds. Świeckich, która zorganizowała kongres, odczytał przesłanie Benedykta XVI do jego uczestników. «Ruchy kościelne i nowe wspólnoty — napisał Papież — są dziś jasnym znakiem piękna Chrystusa i Kościoła, Jego Oblubienicy. Należycie do żywej struktury Kościoła, który jest wam wdzięczny za zaangażowanie misyjne, za rozwijaną coraz bardziej formację rodzin chrześcijańskich, za opiekę, jaką otaczacie w waszych środowiskach powołania do kapłaństwa służebnego i życia konsekrowanego».

W przemówieniu powitalnym przewodniczący Rady abp Stanisław Ryłko powiedział: «Reprezentujecie tutaj bardzo liczne ruchy, które wielkodusznie, radośnie i z pasją służą już na wszystkich kontynentach misji Kościoła i są konkretnym wyrazem wspaniałego bogactwa charyzmatów w Kościele naszych czasów, a także wyraźnym przesłaniem nadziei». Abp Stanisław Ryłko przypomniał też, że inicjatorem pierwszego kongresu był Jan Paweł II, który w 1998 r. zaprosił przedstawicieli wszystkich ruchów i wspólnot do Rzymu.

Referat wprowadzający do refleksji nad tematem kongresu: «Pięknie jest być chrześcijaninem i ukazywać to innym», wygłosił metropolita wiedeński kard. Christoph Schönborn, a po południu odbyła się dyskusja panelowa, w której głos zabrali: Alba Sgariglia (Ruch Focolari), Kiko Argüello (Droga Neokatechumenalna), Giancarlo Cesana (Komunia i Wyzwolenie), Patti Gallagher Mansfield (Katolicka Odnowa Charyzmatyczna), o. Laurent Fabre (Wspólnota «Chemin Neuf») i Jean Vanier (Wspólnota Arka).

W drugim dniu obrad główną konferencję wygłosił metropolita Quebecu kard. Marc Ouellet. Natomiast w dyskusji panelowej na temat: «Ukazywać piękno Chrystusa we współczesnym świecie», wypowiadali się ks. Bernard Périoud (Wspólnota Emanuel), bp Fouad Twal (biskup pomocniczy Jerozolimy), Luis Fernando Figari (Ruch Życia Chrześcijańskiego) oraz Andrea Riccardi (Wspólnota św. Idziego), który mówił o przeżywaniu piękna chrześcijaństwa w środowiskach naznaczonych przemocą i ubóstwem.

Ostatni dzień obrad otworzył patriarcha Wenecji kard. Angelo Scola. Jego wystąpienie poświęcone było miejscu i roli ruchów we wspólnocie Kościoła. Podsumowując trzydniowe obrady, abp Stanisław Ryłko stwierdził, że członkowie ruchów muszą być świadkami Chrystusa dla tych, którzy Go nie znają, oraz dla chrześcijan oziębłych w wierze.

Zwieńczeniem kongresu było światowe spotkanie nowych ruchów i wspólnot z Papieżem na placu św. Piotra w sobotę 3 czerwca, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Benedykt XVI przewodniczył uroczystym Nieszporom, w których uczestniczyło 450 tys. wiernych. Na początku liturgii Ojca Świętego powitał w imieniu zebranych abp Stanisław Ryłko. «Ruchy i nowe wspólnoty — powiedział — przybyły tu, aby jeszcze raz powiedzieć Następcy Piotra: Jesteśmy gotowi do misji! Kościół może na nas liczyć! Papież i biskupi mogą na nas liczyć!» Następnie odczytany został list Chiary Lubich. Założycielka Ruchu Focolari przypomniała w nim spotkanie z Janem Pawłem II w 1998 r., które, jak stwierdziła, było dla ruchów ważnym etapem w drodze do kościelnej dojrzałości. Psalmy i kantyki Nieszporów były przeplatane rozważaniami Andrei Riccardiego — założyciela Wspólnoty św. Idziego, Kika Argüella — założyciela Drogi Neokatechumenalnej, oraz ks. Juliana Carrona — przełożonego ruchu Komunia i Wyzwolenie. Nawiązując do słów psalmu zapowiadającego odbudowę świątyni jerozolimskiej, Kiko Argüello mówił o odbudowie współczesnego Kościoła przez nową ewangelizację, przy współpracy świeckich i duchownych, Kościoła charyzmatycznego i Kościoła instytucjonalnego. Homilię podczas Nieszporów wygłosił Benedykt XVI.

Na zakończenie liturgii głos zabrali przedstawiciele ruchów i wspólnot Patti Gallagher Mansfield z Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej i Luis Fernando Figari, założyciel Ruchu Życia Chrześcijańskiego, którzy podziękowali Papieżowi za spotkanie. «Oddajemy się całkowicie na twoją służbę w nowej ewangelizacji — powiedziała Patti Gallagher Mansfield — bo to nie my mamy głosić, ani ruchy, ani nasze wspólnoty, ani nasze dzieła. Nie, to nie my mamy być głosicielami, lecz Jezus Chrystus jako Pan i my jako Jego słudzy, z miłości do Jezusa».

Następnego dnia, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Benedykt XVI przewodniczył Eucharystii na placu św. Piotra. Wzięło w niej udział wielu uczestników II Światowego Spotkania Ruchów i Wspólnot Kościelnych. Ojciec Święty wygłosił homilię i rozważanie przed modlitwą «Regina caeli».

Poniżej zamieszczamy papieskie przesłanie do uczestników kongresu oraz homilie i rozważanie wygłoszone podczas liturgii na placu św. Piotra. (Homilia Papieża w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego, Homilia Benedykta XVI w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Rozważanie Ojca Świętego przed modlitwą Regina caeli)

Drodzy Bracia i Siostry!

W oczekiwaniu na spotkanie z członkami ponad stu ruchów kościelnych i nowych wspólnot, które ma się odbyć w sobotę 3 czerwca na placu św. Piotra, z radością pragnę was, przedstawicieli tych wszystkich środowisk kościelnych, uczestniczących w światowym kongresie w Rocca di Papa, serdecznie pozdrowić słowami Apostoła: «Bóg, dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście mocą Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję» (Rz 15, 13). W mojej pamięci i sercu zachowuję wciąż żywy obraz poprzedniego Światowego Kongresu Ruchów Kościelnych, który odbywał się w Rzymie od 26 do 29 maja 1998 r. Zostałem wówczas zaproszony, jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, do wygłoszenia konferencji na temat aspektu teologicznego ruchów. Uwieńczeniem tego kongresu było pamiętne spotkanie z umiłowanym Papieżem Janem Pawłem II, które odbyło się 30 maja na placu św. Piotra. Mój Poprzednik, potwierdzając wówczas swoje uznanie dla ruchów kościelnych i nowych wspólnot, nazwał je «znakiem nadziei» służącym dobru Kościoła i ludzi.

Dziś, świadomy postępu, jaki się od tamtej pory dokonał na drodze wytyczonej przez pasterską troskę, miłość i nauczanie Jana Pawła II, pragnę pogratulować Papieskiej Radzie ds. Świeckich, a konkretnie jej przewodniczącemu abpowi Stanisławowi Ryłce oraz jej sekretarzowi bpowi Josefowi Clemensowi i ich współpracownikom, ważnej i potrzebnej inicjatywy, jaką stanowi ten światowy kongres, którego temat — «Pięknie jest być chrześcijaninem i ukazywać to innym» — nawiązuje do stwierdzenia zawartego w mojej homilii, którą wygłosiłem z okazji inauguracji Piotrowej posługi. Temat ten zachęca do refleksji nad tym, co w sposób zasadniczy określa chrześcijaństwo jako wydarzenie: w chrześcijaństwie bowiem wychodzi nam na spotkanie Ten, który w swym ciele i krwi, w sposób widzialny i historyczny, przyniósł na ziemię blask chwały Bożej. O Nim mówią słowa Psalmu 45 [44]: «Tyś najpiękniejszy z synów ludzkich». Do Niego również, w sposób paradoksalny, odnoszą się słowa proroka: «Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał» (Iz 53, 2). W Chrystusie spotykają się piękno prawdy i piękno miłości; a miłość, jak wiadomo, pociąga za sobą także gotowość do cierpienia, gotowość posunięcia się aż do oddania własnego życia za tych, których się kocha (por. J 15, 13)! Chrystus, będący «pięknem wszelkiego piękna», jak mawiał św. Bonawentura (Sermones dominicales, 1, 7), uobecnia się w sercu człowieka i wskazuje mu jego powołanie, którym jest miłość. I ta niezwykła siła oddziaływania sprawia, że rozum budzi się z odrętwienia i otwiera się na Tajemnicę. W ten sposób objawia się najwyższe piękno miłości miłosiernej Boga, a zarazem piękno człowieka, stworzonego na obraz Boga, odrodzonego dzięki łasce i przeznaczonego do chwały wiecznej.

Na przestrzeni wieków wiara chrześcijańska była przekazywana i szerzyła się dzięki nowości wyróżniającej życie osób i wspólnot, zdolnych składać wyraźne świadectwo miłości, jedności i radości. To właśnie ta siła wprawiała w «ruch» tak wiele osób z pokolenia na pokolenie. Czyż to nie owo piękno, jakie nadała obliczom świętych wiara, skłoniło tak wielu ludzi do pójścia w ich ślady? W gruncie rzeczy dotyczy to również was: za pośrednictwem założycieli i pierwszych członków waszych ruchów i wspólnot udało się wam dostrzec ze szczególną jasnością oblicze Chrystusa i wyruszyliście w drogę. Również dziś Chrystus sprawia, że wielu ludzi słyszy w swym sercu owo «chodź i pójdź za Mną», które może zdecydować o ich losie. Dokonuje się to zazwyczaj dzięki świadectwu tych, którzy osobiście doświadczyli obecności Chrystusa. Na obliczu i w słowach tych «nowych stworzeń» uwidacznia się Jego światło i słychać Jego wezwanie.

Dlatego mówię wam, drodzy przyjaciele, członkowie ruchów: starajcie się, aby były one zawsze szkołami jedności, grupami osób w drodze, w których można nauczyć się żyć w prawdzie i miłości, objawionych nam i przekazanych przez Chrystusa za sprawą świadectwa apostołów, w wielkiej rodzinie Jego uczniów. Niech zawsze rozbrzmiewa w waszym sercu napomnienie Jezusa: «Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie» (Mt 5, 16). Nieście światło Chrystusa do wszystkich środowisk społecznych i kulturowych, w których żyjecie. Zapał misyjny jest świadectwem głębi doświadczania wciąż odnawianej wierności własnemu charyzmatowi, która pozwala uniknąć znużenia i egoizmu, zamykających nas w sobie samych. Rozświetlajcie ciemności świata oszołomionego przez sprzeczne ideologie! Żadne piękno się nie ostanie, jeśli nie ma prawdy, którą trzeba uznać i się kierować, jeśli miłość staje się uczuciem przejściowym, a szczęście nieuchwytną iluzją, jeśli wolność ogranicza się do spontaniczności. Ile zła może spowodować w życiu człowieka i narodów żądza władzy, posiadania, przyjemności! Nieście temu zdezorientowanemu światu świadectwo wolności, ku której wyswobodził nas Chrystus (por. Ga 5, 1). Dzięki niezwykłemu połączeniu miłości Boga i miłości bliźniego życie staje się piękne, a na pustyni, na której często przychodzi nam żyć, znowu rozkwitają kwiaty. Tam gdzie miłość wyraża się w trosce o życie i los bliźnich, przenika więzi międzyludzkie i pracę, stając się siłą pozwalającą budować sprawiedliwszy porządek społeczny, tam powstaje cywilizacja zdolna stawić czoło atakom barbarzyństwa. Stańcie się budowniczymi lepszego świata, według ordo amoris, w którym przejawia się piękno ludzkiego życia.

Ruchy kościelne i nowe wspólnoty są dziś jasnym znakiem piękna Chrystusa i Kościoła, Jego Oblubienicy. Należycie do żywej struktury Kościoła, który jest wam wdzięczny za zaangażowanie misyjne, za rozwijaną coraz bardziej formację rodzin chrześcijańskich, za opiekę, jaką otaczacie w waszych środowiskach powołania do kapłaństwa służebnego i życia konsekrowanego. Kościół jest wam wdzięczny również za gotowość, z jaką przyjmujecie wskazania dotyczące waszej działalności, nie tylko od Następcy Piotra, ale również od biskupów różnych Kościołów lokalnych, którzy w jedności z Papieżem strzegą prawdy i miłości. Liczę na wasze szczere posłuszeństwo. Najważniejsze i niezależne od potwierdzania prawa do istnienia musi być zawsze, jako nie podlegający dyskusji priorytet, budowanie Ciała Chrystusa wśród ludzi. Wszelkie problemy muszą być rozwiązywane przez ruchy w duchu głębokiej komunii i łączności z prawowitymi pasterzami. Niech będzie dla was umocnieniem udział w modlitwie Kościoła, którego liturgia jest najwyższym wyrazem piękna chwały Bożej i stanowi w jakiś sposób zadatek nieba na ziemi.

Powierzam was wstawiennictwu Tej, którą nazywamy w modlitwie Tota pulchra — Cała Piękna. Ona jest ideałem piękna, który artyści zawsze próbowali przedstawić w swych dziełach, «Niewiastą obleczoną w słońce» (Ap 12, 1), w której piękno ludzkie spotyka się z pięknem Boga. W tym duchu wszystkim udzielam jako wyraz mej niezmiennej miłości specjalnego Apostolskiego Błogosławieństwa.

Watykan, 22 maja 2006 r.

Benedykt XVI


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama