Wierni Chrystusowi aż do heroizmu

Przemówienie Ojca Świętego podczas wizyty "ad limina Apostolorum" biskupów Laosu i Kambodży (11.02.1999)

W dniach 8-11 lutego biskupi Laosu i Kambodży zostali przyjęci przez Papieża na kilku kolejnych audiencjach w ramach wizyty «ad limina Apostolorum» — pierwszej od czterdziestu lat. Reprezentują oni siedem Kościołów lokalnych Indochin: jeden wikariat apostolski i dwie prefektury apostolskie w Kambodży oraz cztery wikariaty apostolskie Laosu. Tworzą od 1971 r. wspólną Konferencję Episkopatu, która jednak przez pierwsze 20 lat istnienia nie mogła się gromadzić ze względu na sytuację polityczną w obu krajach. Jak powiedział przewodniczący Konferencji bp Yves-Georges-René Ramousse, w przemówieniu skierowanym do Papieża podczas wspólnej audiencji w dniu 11 lutego, w minionych dziesięcioleciach katolicy kambodżańscy i laotańscy dzielili tragiczny często los swoich narodów: w tym okresie w Kambodży Czerwoni Khmerzy wymordowali jedną czwartą wszystkich mieszkańców kraju, z kolei okupacja wietnamska i wojna domowa zmusiła do uchodźstwa 800 tys. osób i pozostawiła setki tysięcy wdów i sierot, do których trzeba dodać 30 tys. inwalidów okaleczonych przez miny lądowe. Chrześcijanie zostali rozproszeni, kościoły zrównane z ziemią, kapłani zdziesiątkowani, a przez 15 lat odmawiano wyznawcom Chrystusa wolności kultu. Również w Laosie Kościół miał udział w cierpieniach społeczeństwa — kapłani byli więzieni i zabijani, brak wolności religijnej zmusił wielu zakonników do opuszczenia kraju, wspólnoty chrześcijan pozbawione pasterzy rozpraszały się. Ich położenie polepsza się stopniowo dopiero w ostatnich latach.

Sytuacja katolików w Kambodży i Laosie jest pod wieloma względami typowa dla chrześcijaństwa w wielu krajach Azji, gdzie młode Kościoły, stanowiące niewielką mniejszość społeczeństw, nadal stoją przed zadaniem pierwszej ewangelizacji swoich narodów, prowadzą dialog z wielkimi rodzimymi tradycjami religijnymi i niejednokrotnie narażone są na prześladowania. Wszystko to wskazuje na doniosłość wydarzenia, jakim była wizyta «ad limina» biskupów Kambodży i Laosu. Jej znaczenie podkreślił też Ojciec Święty w skierowanym do nich przemówieniu, które publikujemy w niniejszym dziale wraz z artykułem poświęconym historii i obecnej sytuacji Kościoła w Laosie.

Drodzy Bracia w biskupstwie, drogi Ojcze Administratorze!

1. Z wielką radością witam was przy okazji waszej pielgrzymki do grobów apostołów. Jako pasterze Kościoła katolickiego w Laosie i Kambodży przybyliście tu razem, aby po raz pierwszy spotkać się z Następcą Piotra w ramach wizyty ad limina. Życzę wam z całego serca, aby wasz pobyt tutaj pozwolił wam umocnić ducha kolegialności między wami, w komunii z Biskupem Rzymu. Niech to będzie czas łaski, który pomoże wam utwierdzić w wierze, nadziei i miłości wspólnoty powierzone waszej pasterskiej opiece, w ścisłej jedności z Kościołem powszechnym!

Dziękuję przewodniczącemu waszej Konferencji Episkopatu, bpowi Yves-Georges-René Ramousse, za serdeczne słowa, jakie skierował do mnie w waszym imieniu. Są one przejmującym wspomnieniem cierpień, jakich zaznały wasze narody w minionych latach, a zarazem ukazują żywotność waszych wspólnot, które przeżywają teraz okres duchowego odrodzenia, niosący nadzieję na przyszłość.

W tym momencie szczególnej komunii z waszymi Kościołami lokalnymi zwracam się do waszych kapłanów, do zakonników i zakonnic oraz do wszystkich wiernych w waszych krajach. Po powrocie zanieście im serdeczne pozdrowienie Papieża i jego słowa zachęty, aby nadal byli wielkodusznymi świadkami miłości Ojca do wszystkich ludzi! Przekażcie też ode mnie gorące pozdrowienie narodom Laosu i Kambodży, których odwaga i wola budowania braterskich i zamożnych społeczeństw jest mi znana.

2. Wraz z wami dziękuję Bogu za heroiczną wierność, jaką okazali uczniowie Chrystusa w czasach, gdy wasze narody zaznawały straszliwych cierpień, a tysiące niewinnych ludzi padały ofiarą ślepej przemocy i deptania godności człowieka. Liczni kapłani, zakonnicy, zakonnice i wierni świeccy oddali życie za przykładem Chrystusa, mieszając swoją krew z krwią braci i sióstr, z godnością i mocą ducha stawiając czoło próbom. Niech nikt nie zapomina nigdy o tym godnym podziwu świadectwie! Przypomina ono, że dzisiaj tak samo jak wczoraj przynależność do Chrystusa jest dla świata znakiem sprzeciwu oraz że «Bóg wybrał właśnie to, co niemocne w oczach świata, aby mocnych poniżyć» (por. 1 Kor 1, 27).

Wiem, drodzy bracia w biskupstwie, z jak wielkim poświęceniem wy sami służyliście i nadal służycie Kościołowi w waszych krajach. Wielu z was zaznało więzienia i wygnania, podczas gdy inni oddali życie za owczarnię, za przykładem Dobrego Pasterza. Także dzisiaj musicie często pełnić swą posługę pasterską w trudnych okolicznościach. Bądźcie przekonani, że Następca Piotra jest zawsze blisko każdego z was, że dzieli wasze apostolskie cierpienia, radości i nadzieje.

3. W chwili gdy nowa sytuacja w waszych krajach pozwala chrześcijańskim wspólnotom odrodzić się na nowo, wzywam was, abyście zawsze i wszędzie byli gorliwymi świadkami nadziei, która w was jest i was ożywia. Aby zachować w sobie ten dar Chrystusa oraz by wzbudzić w Kościołach waszych krajów nowy zapał apostolski, paście Bożą owczarnię, która została wam powierzona, czuwając nad nią z własnej woli, jak Bóg chce i z oddaniem, jako żywe przykłady dla stada (por. 1 P 5, 2-3)!

Zostaliście posłani przez Chrystusa do Kościoła partykularnego, za który jesteście odpowiedzialni, a więc przede wszystkim na was spoczywa obowiązek głoszenia Ewangelii. Musicie zatem głosić, w postawie sług prawdy, pokornie i wytrwale, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem człowieka oraz że wierzyć w Niego «znaczy uwierzyć, że w świecie jest obecna miłość i że ta miłość jest potężniejsza od zła jakiegokolwiek, w które uwikłany jest człowiek, ludzkość, świat» (Dives in misericordia, 7).

Zgodnie z powierzoną wam misją macie także prowadzić wiernych drogą świętości i troszczyć się o to, aby mogli oni jak najszerzej korzystać z sakramentów, zwłaszcza uczestniczyć w Eucharystii — pamiątce śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, która buduje Kościół. Przewodnicząc posłudze miłości, poprzez którą cała wspólnota daje świadectwo swego udziału w misji Chrystusa, posłanego, aby «ubogim niósł dobrą nowinę» (Łk 4, 18), bądźcie naśladowcami Dobrego Pasterza, który litował się nad nędzą i słabością swojego ludu i pochylał się nad wszystkimi cierpiącymi.

4. Współpracując z waszą trudną misją apostolską, wasi kapłani, na razie niezbyt liczni, zmagają się często z trudnymi warunkami życia i posługi. Pozdrawiam ich serdecznie i zachęcam, aby ufnie i z odwagą pełnili nadal swą ofiarną służbę Ludowi Bożemu i uczestniczyli w głoszeniu Dobrej Nowiny zbawienia. Niech pamiętają, że mogą zawsze liczyć na moc Bożą, że nie są nigdy osamotnieni w swoim działaniu! Chrystus, który powołał ich do udziału w swej misji, wspomaga ich swoją łaską, aby mogli z całym zaufaniem poświęcić się tej posłudze. Niech będą ludźmi wiary i modlitwy, których świat potrzebuje! Wzywam ich, aby rozwijali ducha kapłańskiego braterstwa i współpracy, z myślą o zespołowej pracy pasterskiej, która będzie przynosić owoce. Niech zgodnie ze swym pasterskim powołaniem zajmują się przede wszystkim posługą duchową powierzonym sobie wiernym, aby prowadzić ich ku Temu, którego są przedstawicielami, a zarazem niech będą dla wszystkich ludźmi misji i dialogu!

Drodzy bracia w biskupstwie, uważajcie swoich kapłanów za «współpracowników swoich, za synów i przyjaciół, podobnie jak Chrystus uczniów swoich już nie sługami, lecz przyjaciółmi nazywa» (Lumen gentium, 28). Zachęcam was też, abyście dążąc do umocnienia więzów komunii w Kościele zapraszali ich po bratersku do współpracy w kierowaniu okręgami kościelnymi, zgodnie ze wskazaniami Soboru Watykańskiego II oraz przepisami prawa kanonicznego.

Zakonnice i zakonnicy, pochodzący z waszych krajów i z zagranicy, z poświęceniem i odwagą włączają się w pełni w dzieło ewangelizacyjne Kościoła, poświęcając się przede wszystkim opiece nad najuboższymi i najsłabszymi członkami społeczeństwa. W imieniu Kościoła dziękuję im z całego serca za wymowne świadectwo miłości, jakie składają przez całkowitą ofiarę z siebie dla miłości Boga i braci. Wspólnoty życia konsekrowanego w wielkiej mierze przyczyniły się do powstania i do rozwoju Kościoła w waszych krajach; ufam, że w coraz większej mierze będziecie je otaczać szczególną pasterską troską, aby rozwijać jego formy czynne i kontemplacyjne oraz zachować właściwy mu charakter służby Królestwu Bożemu.

Z radością dowiaduję się, że powołania kapłańskie i zakonne są dziś coraz liczniejsze. Jestem pełen uznania dla waszej troski o powołania oraz za godne pochwały działania, jakie podejmujecie z myślą o formacji młodych, którzy pragną iść za Chrystusem, aby służyć Kościołowi. Utworzenie seminarium ma doniosłe znaczenie dla przyszłości posługi kapłańskiej i bratniej wspólnoty kapłanów.

Wszystkim młodym ludziom, którzy odpowiadają na wezwanie Pana, oraz ich rodzinom przekażcie słowa wdzięczności Papieża za hojny dar, jaki pragną złożyć Kościołowi i Chrystusowi! Powiedzcie im, że Następca Piotra dziękuje Bogu za wszystkich, którzy postanowili zostać robotnikami na żniwie Pańskim, i za tych, którzy ich wspomagają.

5. Drodzy bracia w biskupstwie, pragnę skorzystać z naszego spotkania, aby wyrazić wiernym świeckim waszych diecezji szczere uznanie dla ich wierności Chrystusowi, czasem wręcz heroicznej, jaką okazywali szczególnie wówczas, gdy w niektórych regionach przez długie lata pozbawieni byli kapłanów. Dzisiaj, choć są nieliczni i czasem mieszkają daleko od ośrodków parafialnych, uczestniczą gorliwie w życiu swoich wspólnot, podejmując odważnie właściwe sobie zadania w misji Kościoła. Niech niestrudzenie dążą do «coraz większego zakorzenienia w swym umyśle, sercu i życiu świadomości kościelnej, a więc świadomości tego, że są członkami Kościoła Jezusa Chrystusa i że uczestniczą w tajemnicy jego komunii oraz w jego apostolskiej i misyjnej mocy» (Christifideles laici, 64)!

Aby umożliwić wiernym świeckim, młodym i dorosłym, dążenie do celu, jakim jest «coraz pełniejsze odkrywanie przez nich własnego powołania i coraz większa gotowość do tego, by żyć nim w wypełnianiu własnej misji» (tamże, 58), należy im koniecznie zapewnić solidną katechezę, pouczającą o prawdach wiary oraz o jej konkretnych konsekwencjach dla ich życia. Pomoże im to łączyć w życiu wymagania, jakie przyjęli, gdy postanowili pójść za Chrystusem, z aktywną obecnością w rodzinie i w społeczeństwie. Taka formacja, udzielana i przyjmowana w Kościele, pozwoli tworzyć trwałe i misyjne wspólnoty chrześcijańskie.

W trudnych okresach, jakie przeżywaliście, chrześcijańska rodzina odgrywała zasadniczą rolę w walce o zachowanie wiary. Istnieje zatem konieczność, aby rodzice przekazywali dzieciom to, co sami otrzymali. Opierając życie rodzinne na miłości, prostocie, konkretnym działaniu i codziennym świadectwie, bronimy jego fundamentalnych i konstytutywnych wartości przed rozkładem, który w dzisiejszych czasach zagraża często tej pierwotnej instytucji społecznej. Wzywam was więc do pomocy rodzinom, aby mogły «być w wierze jako ’jeden duch i jedno serce’, poprzez ożywiającego ich ducha apostolskiego i poprzez współpracę, która włącza ich w dzieło służenia wspólnocie kościelnej i obywatelskiej» (Familiaris consortio, 50).

6. Kultury, jakie rozwinęły się w waszych krajach, mają starożytny i szlachetny rodowód. Noszą głębokie znamię wielkich tradycji religijnych Azji, gromadzących skarby mądrości i kultury, zwłaszcza buddyzmu, który jest tradycyjną religią większości mieszkańców regionu. Chrześcijaństwo natomiast jest tam obecne od ponad czterech stuleci.

Zgodnie z duchem Soboru Watykańskiego II Kościół patrzy z szacunkiem i uznaniem na kulturowe i duchowe bogactwo waszych narodów, które stanowi także dziedzictwo całej ludzkości. Choć wierzy niezłomnie, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem świata, stara się «z roztropnością i miłością przez rozmowy i współpracę z wyznawcami innych religii, dając świadectwo wiary i życia chrześcijańskiego, uznawać, chronić i wspierać owe dobra duchowe i moralne, a także wartości społeczno-kulturalne, które u tamtych się znajdują» (Nostra aetate, 2). Przyjmując postawę braterstwa i poszanowania wolności każdego, pragnie dzielić się z ludźmi dobrej woli orędziem nadziei i pokoju, które otrzymał od swego Założyciela, oraz współdziałać z nimi, w duchu wzajemnego zrozumienia, na polu obrony ludzkiego życia i godności, a także w dążeniu do pojednania, sprawiedliwości i powszechnej zgody. Kościół pragnie przez to wszystko wyrażać swą wolę uczestniczenia we właściwy sobie sposób w budowie społeczeństwa coraz bardziej solidarnego, na miarę wielkości człowieka.

Orędzie ewangeliczne nie może być postrzegane jako obca kultura, która zostaje rzekomo narzucona z zewnątrz, ponieważ Boży zamysł zbawienia ogarnia wszystkich ludzi i wszystkie narody. Ważne jest zatem, aby Ewangelia była głoszona i została przyjęta w kulturze waszych narodów i głęboko w nią wrosła. Cieszę się z niedawnej publikacji pierwszego ekumenicznego przekładu Biblii na język khmerski, który pozwoli licznym chrześcijanom waszego regionu poznawać słowo Boże we własnym języku.

7. W ostatnich latach Kościół, wspierany ofiarnie przez licznych ochotników przybywających z wielu krajów, stara się wspomagać na różne sposoby uchodźców i ludzi znajdujących się w potrzebie, niezależnie od poglądów politycznych poszczególnych osób. Przyczynił się do ich ponownego włączenia się w życie rodzinnych krajów oraz zatroszczył się o tych, którzy pozostali na obczyźnie. Tam, gdzie jest to dozwolone, prowadzi dziś odważnie dzieło rehabilitacji osób, które zostały do głębi jestestwa zranione przez ludzką przemoc, a także tych, które padły ofiarą klęsk żywiołowych nękających wasz region. Kościół działa też konsekwentnie na rzecz wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania min lądowych — tej okrutnej broni, której ofiarami padają wciąż mieszkańcy waszych krajów.

Naśladując przykład swego Pana, Kościół podejmuje dzieła solidarności z człowiekiem, aby walczyć ze wszystkim, co go zniewala i co zagraża jego życiu, a przez to uczestniczyć wraz ze wszystkimi w odbudowie kraju. Zachęcam was z całego serca, abyście nadal ofiarnie i bezinteresownie służyli mieszkańcom swoich krajów, zwłaszcza najsłabszym. Przyczynicie się w ten sposób do upowszechnienia wartości Królestwa Bożego i staniecie się dla wielu znakiem nadziei. Zarazem z satysfakcją przyjmujemy działania podejmowane dziś w celu poszerzenia zakresu swobód, dzięki którym Kościół może uczestniczyć w dążeniu do postępu i powszechnego dobrobytu.

8. Drodzy bracia w biskupstwie, na zakończenie naszego spotkania raz jeszcze wzywam was, byście śmiało szli naprzód drogami przyszłości. Pośród mieszkańców Laosu i Kambodży katolicy niech będą znakiem nadziei, która daje życie! Życzę waszym narodom i ich rządom powodzenia w budowie społeczeństwa coraz bardziej braterskiego i solidarnego, w którym trwały pokój pozwala wszystkim osiągnąć dobrobyt oraz wzrastać w wymiarze ludzkim i duchowym.

Zapewnijcie wszystkie swoje wspólnoty, a także tych ich członków, którzy nadal żyją z dala od ojczyzny, że Papież jest im duchowo bardzo bliski! Podczas gdy trwają przygotowania do wejścia w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa, zachęcam ich, aby złożyli całą nadzieję w Chrystusie Zbawicielu i pozwolili, by On ich prowadził. Młodym członkom waszych wspólnot raz jeszcze powtarzam z mocą, że Kościół liczy na ich ofiarność i dynamizm.

Znając głęboką pobożność maryjną waszych wiernych, która wyraża się czasem w przepięknych formach artystycznych, zawierzam ich opiece Matki Zbawiciela, Matki wszystkich ludzi, i z całego serca udzielam wam wszystkim Apostolskiego Błogosławieństwa.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama