Dziesięć panien

Temat: Dziesięć panien

Jak różne potrafi być podejście człowieka nie tylko do spraw tego świata, ale też do Królestwa Niebieskiego, przypomina nam dzisiejsza przypowieść. Przedstawia ona tylko te panny, które czekają na Oblubieńca. Nie ma żadnych odniesień ani alegorii do ludzi, którzy choć zaproszeni na ucztę weselną zignorowali zaproszenie Oblubieńca i nie przyszli. Tym razem Zbawiciel koncentruje się tylko na czuwających, aby ukazać nam to, o czym tyle razy nauczał. Wielu jest powołanych, ale nie wszyscy dostąpią łaski wejścia na ucztę w niebie. Te panny, które nie były roztropne, które zapomniały o zapasie oliwy do swoich lamp znalazły się na zewnątrz. Jedynie te, które były przygotowane na długi okres czuwania, które przezornie zaopatrzyły się w zapas paliwa, były gotowe do wejścia. Następnie drzwi zamknięto.
W naszym życiu coraz mniej ludzi w ogóle czeka na Zbawiciela. Nauczyliśmy się żyć swoim życiem, gdzie modlitwa, msza święta, sakramenty święte są jakimś rytuałem, który jeszcze wielu nie wyszedł z użycia, ale owo paliwo wiary, nadziei i miłości zdaje się wyczerpywać. Tymczasem Pan zachęca nas do czuwania. Mimo znaków czasu, wskazujących na to, że Dzień Pański i dzień sądu jest blisko, warto pamiętać, że u Boga jednak chwila jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat, jak jedna chwila.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Pan przyjdzie wtedy, gdy uzna to za stosowne. Nikt nie wie o tym, kiedy nastąpi koniec świata. Jednak my, uczniowie Zbawiciela zostaliśmy wezwani do tego, aby czuwać, by nie dać się zwieść przez jakiekolwiek pokusy, by być ludźmi roztropnymi, którzy swoją nadzieję złożyli w Panu i podporządkowali Jemu całe swoje życie. On kiedyś nadejdzie, a wówczas błogosławieni będą ci, którym nie zabraknie oliwy w lampach, które oświecą drogę na ucztę życia wiecznego.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy gotów jestem na czuwanie mojego życia?

« 1 »

reklama

reklama

reklama