Znaleziono 7374 wyników
USA: biografka P. J. Frassatiego o jego życiu „między dwoma Jubileuszami 1925 i 2025”
Christine M. Wohar – założycielki organizacji „Frassati USA” i autorki książki „Finding Frassati and Following His Path” zwróciła uwagę na dziwny zbieg dwóch Lat Świętych: 1925, w którym 24-letni wówczas młodzieniec odszedł do wieczności i obecnego, gdy odbędzie się jego kanonizacja. „Co ten święty mógł zdziałać między tymi dwoma Jubileuszami?“ – zastanawia się pisarka.
Aleppo nie jest już zamknięte, ale chrześcijanie wciąż są przerażeni i niepewni jutra
„W tej chwili w Syrii panuje chaos. Dlatego mieszkańcy są niepewni i przerażeni” – mówi ks. prof. Jan Żelazny, dyrektor Polskiej Sekcji PKWP. Jak wyjaśnia, o sukcesję po byłym prezydencie Syrii Baszszarze Assadzie walczą cztery różne siły, w tym takie, które związane były dotychczas z ruchem dżihadystycznym.
Adwentowy kalendarz z Wiednia: nie czekoladki, ale modlitwy ułożone przez świętych na każdy dzień
Polonijne Radio Droga z Wiednia przygotowało wyjątkowy kalendarz adwentowy, który codziennie, od 1 do 24 grudnia, prezentuje modlitwy ułożone przez świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego. To inicjatywa, która wpisuje się w obchody ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Modlitwy i zachęca do głębszego przeżycia Adwentu jako czasu refleksji, nawrócenia i bliskości z Bogiem.
Wędrówka ku pełni: Psychoterapia w świetle Bożej miłości
Każda ludzka droga jest wyjątkowa. Niezależnie od tego, czy pełna radości, czy naznaczona cierpieniem, jest ona okazją do rozwoju, odkrywania samego siebie i pogłębiania relacji z Bogiem. Psychoterapia, jako narzędzie wspierające rozwój osobisty i emocjonalny, może być postrzegana jako dar, który pomaga nam lepiej zrozumieć naszą duszę i ciało – dwie integralne części stworzone przez Boga. W świetle wiary katolickiej psychoterapia nie jest sprzeczna z Bożym planem, ale może stanowić sposób na lepsze odkrycie Bożej miłości w naszym życiu.
Ora et labora dla świeckich w XXI wieku
Nasze życie nabrało takiego tempa, że wydawać się może, że świecki chrześcijanin nie ma już w ogóle czasu na duchowość, modlitwę, refleksję. Tym bardziej jednak musimy zadbać o zachowanie równowagi. Potrzebujemy zarówno „ora”, jak i „labora”, inaczej bowiem aktywizm nas pochłonie i duchowo zniszczy.
„Byłam, ale się zmyłam”. To, jak myślimy o śmierci, bardzo wiele mówi o nas samych
Jedna z popularnych polskich piosenkarek zwierzyła się ostatnio, że nie chce mieć grobu – wolałaby, żeby jej prochy zostały gdzieś rozsypane i żeby nikt nie pielęgnował pamięci o niej. Jeden z katolickich portali napisał, że jej poglądy są oryginalne. Bynajmniej. Są typowe dla tych, którzy dali się zwieść cywilizacji śmierci, pozbawionej chrześcijańskiej nadziei i perspektywy życia wiecznego.
