Znaleziono 2892 wyników
„Złowrogi” – katolicki horror wchodzi do polskich kin. W USA wiele osób poszło po nim do spowiedzi
„Katolicy muszą obejrzeć ten film, ponieważ musimy przejść kurs przypominający o tym, że zło istnieje!” – przekonują twórcy katolickiego horroru „Złowrogi”. Film rekomendowany przez ks. Carlosa Martinsa, egzorcystę wchodzi do polskich kin 27 grudnia. Od 31 października przedpremierowe pokazy w kinach Helios.
Z którego ze swych dzieł jest najbardziej dumny? Św. Antoni Maria Claret wskazał bliznę na twarzy po zamachu na Kubie...
Był niestrudzony w swej działalności, stąd pozostawił po sobie dziesiątki dzieł. W założonej przez siebie drukarni wydał w ciągu pierwszych 20 lat 7 milionów broszur i 3 miliony książek. Św. Antoni Maria Claret zapytany kiedyś, z którego z tych dzieł jest najbardziej dumny, wskazał bliznę na twarzy pozostałą po zamachu na Kubie... Dziś obchodzimy jego wspomnienie.
Wojownicy Maryi organizują noc duchowej walki w Dolinie Śmierci
Podczas Nocy walki o Boże błogosławieństwo dla Polski chcemy błagać o to, aby nasza Ojczyzna wypełniona była modlitwą wszystkich ludzi, aby Polacy realizowali w codzienności Bożą wolę, by zaniechane zostały działania legislacyjne mające na celu zabijanie bezbronnych dzieci nienarodzonych – zapowiada Kamil Kowalczyk, koordynator wspólnoty Wojownicy Maryi.
Konferencja w Rzymie: kapłan z Żoliborza to przykład, jakiego potrzeba dziś w zeświecczonym świecie
„Ks. Jerzy Popiełuszko był duszpasterzem, o którego apeluje dziś Papież Franciszek. On naprawdę pachniał owcami, dobrze znał swoje owce i szukał zagubionych na obrzeżach Kościoła” – mówiła dr Ewa Czaczkowska podczas konferencji naukowej poświęconej polskiemu męczennikowi na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Z kolei dziś w Sejmie otwarcie wystawy zatytułowanej „Polska jutra – dekalog społeczny bł. księdza Jerzego Popiełuszki”.
Paradoksy synodalności. Czy wiemy, o co tak naprawdę chodzi w rozpoczętym synodzie?
Trudno nie odnieść wrażenia, że w Kościele jest coraz mniej miejsca dla ludzi takich jak ja, czyli takich, którzy kochają Kościół, służą mu najlepiej, jak potrafią, ale obawiają się synodalności. Pozostaje nadzieja, że wolno przedstawiać swoje wątpliwości bez posądzenia o złą wolę – pisze ks. Tomasz Jaklewicz.
