Wyszukano wyników: 205
Kończy się proces adwokata od „trumny na kółkach”
Przed Sądem Rejonowym w Olsztynie dobiega końca proces łódzkiego adwokata Pawła K. oskarżonego o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginęły dwie kobiety. Po spowodowaniu zderzenia K. twierdził publicznie, że ofiary same są sobie winne, bo jechały „trumną na kółkach”. Na wtorek sąd zaplanował w tej sprawie mowy końcowe.
„Najbardziej życzliwy sędzia w Ameryce” choruje na raka i prosi o modlitwę. „Myślę, że to moja ostatnia nadzieja”
„Sala sądowa sędziego Franka Caprio była czymś więcej niż miejscem osądu – stała się miejscem miłosierdzia – a teraz, gdy walczy z rakiem, potrzebuje naszych modlitw” – pisze Colm Flynn na łamach National Catholic Register. Nagrania z udziałem sędziego podbiły serca milionów internautów na całym świecie.
Ks. Olszewski w kajdankach błogosławi przed sądem tłum. W sieci pojawiło się poruszające nagranie
Ks. Olszewski został dziś przesłuchany przez sąd w sprawie zażalenia na okoliczności jego zatrzymania. Przesłuchanie, ze względu na brak zebranego przez sąd materiału dowodowego, zostało odroczone. Wychodząc z przesłuchania, sercanin w kajdankach pobłogosławił zebrany tłum. Na zamieszczonym w sieci poruszającym filmiku słychać okrzyki: uwolnić księdza!.
Nowości w serwisie
- Zanim Bóg zagrzmi
- Nawet 200 tys. dol. kary. Australijka skazana za stwierdzenie, że mężczyźni nie powinni grać w lidze kobiet
- Przed jutrzejszą beatyfikacją abpa Profittlicha w Estonii odczytano nazwiska 22 tys. ofiar komunizmu
- Wczoraj u Jana Pawła II, dziś i Leona XIV. Drugi dzień wizyty prezydenta w Watykanie
- Dla chorej Poli 800 km na rowerze. Z Kosowa Lackiego do Sopotu i z powrotem
- Biały Dom: Europa kupiła rosyjską ropę za 1,1 mld euro
- Białoruska prowokacja: areszt dla krakowskiego zakonnika pod zarzutem szpiegostwa
- Nowe badanie: ryzyko problemów psychicznych u kobiet, które dokonały aborcji, jest dwukrotnie wyższe
- Tarnów: 19 nowych alumnów seminarium. To dwa razy więcej powołań do kapłaństwa niż rok temu
- Katastrofa kolejki w Lizbonie. Prawdopodobną przyczyną – zerwana lina
