Wyszukano wyników: 917
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Inwestycja w samodzielność i wsparcie na miejscu. Caritas Polska pomaga w Ameryce Południowej
- Pogrzeb Anatola Czaplickiego, zamordowanego przez księdza. Mszy Świętej przewodniczyć będzie abp Galbas
- Pierwsza rozmowa Nawrocki–Zełenski. Prezydent elekt: „Współpraca musi opierać się na szacunku i partnerstwie”
- Smartfon w rękach dziecka. Jak rozpoznać i leczyć fonoholizm u dzieci?
- Święty Ignacy Loyola. Rycerz Chrystusa i ojciec jezuitów
- Ormiański biskup reaguje na pokaz mody Dolce & Gabbana. „Przyjaciele, jest szata z waszym imieniem”
- ONZ: dzieci w Gazie nadal głodują mimo izraelskich „taktycznych przerw” w operacjach wojskowych
- Będzie nowy Doktor Kościoła. To św. John Henry Newman
- Eksperci: magnez jest kluczowy w diecie dziecka
- Zbrodnia, dla której brak słów
