Wyszukano wyników: 22
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Katastrofa F-16. Prokuratura nie potwierdza autentyczności nagrań ujawnionych przez TVN24
- IMGW ostrzega: silny deszcz i burze na północy i południu, upał na wschodzie, a w nocy gęsta mgła
- Zełenski: we Lwowie zastrzelono byłego szefa parlamentu Parubija
- Chiny. Ponownie otwarto zamknięty od dłuższego czasu kościół. Nosi teraz wezwanie Jezusa Miłosiernego
- Śledczy wciąż pracują na lotnisku w Radomiu, gdzie doszło do katastrofy F-16
- Zełenski: Moskwa przeprowadziła masowe ataki zamiast przygotowań do spotkania przywódców
- Areszt dla mężczyzn podejrzanych o pobicie Adama Niedzielskiego
- Policja: w Tatrach setki tysięcy turystów, ale wakacje bezpieczne
- Policyjne kontrole w ostatni weekend wakacji. Na drogi wyjadą zespoły „SPEED”
- Ukraina: zmasowany atak rosyjski na obwody dniepropietrowski i zaporoski
