Ojciec Święty przyjął na audiencji przedstawiciela Wspólnoty Anglikańskiej przy Stolicy Apostolskiej abp. Davida Moxona, który kończy swoją misję w Watykanie i powraca do rodzimej diecezji w Nowej Zelandii.
Jego kadencja rozpoczęła się tuż po inauguracji pontyfikatu Papieża Franciszka i wyborze abp. Justina Welby’ego na prymasa Kościoła anglikańskiego.
Zdaniem abp. Moxona minione cztery lata były czasem ogromnego przyśpieszenia w ekumenicznych relacjach między dwiema wspólnotami. Dotyczy to przede wszystkim praktycznej współpracy na polu ewangelizacji i działalności charytatywnej. Jednakże, jak zauważa nowozelandzki duchowny, Papież Franciszek wysyła też pozytywne sygnały w kwestiach doktrynalnych. Przykładem tego ma być powołanie komisji badającej charakter posługi tak zwanych diakonis w Kościele pierwotnym. Wbrew jednoznacznym deklaracjom Papieża, przedstawiciel anglikanów w Watykanie uważa ten gest za otwarcie na kapłaństwo kobiet. Zdaniem abp. Moxona ekumeniczny bilans pontyfikatu Franciszka jest bardzo pozytywny.
„Jego osobowość, jego teologia, eklezjologia i misjologia mają ogromne znaczenie i przejawiają się w jego otwarciu, gościnności i poszukiwaniu jak najszerszego wspólnego mianownika dla wszystkich chrześcijan. Ale chciałbym również zaznaczyć, że postęp we wzajemnych relacjach jest też zasługą abp. Justina Welby’ego, jego osobowości i misji. W ich woli współpracy przejawia się podobne podejście do ewangelizacji, do godności człowieka. Jeden i drugi podkreśla obecność Boga wśród nas, Jego miłość, łaskę i prawdę. Obaj są świadomi, że posiadamy ogromy skarb, który jest jednak przechowywany w kruchych naczyniach. I choć czasami miewamy ze sobą ogromne trudności, to jednak Duch Boży daje nam łąskę współpracy pomimo trudności, aby jest stopniowo przezwyciężyć” – powiedział Radiu Watykańskiemu stały przedstawiciel Wspólnoty Anglikańskiej przy Stolicy Apostolskiej.
kb/ rv