Papież: przeżyjmy święta skoncentrowani na Jezusie oraz bliźnim

Postaci Maryi, która jest wzorem wiary i miłości poświęcił Papież rozważanie przed modlitwą Anioł Pański. Odniósł się w nim do opisanego przez Łukasza spotkania Maryi z Elżbietą ( Łk 1, 39-45).

Franciszek przypomniał, że Maryja po tym, jak dowiedziała się, że Elżbieta spodziewa się dziecka zaraz wyruszyła z Nazaretu, aby dotrzeć do gór Judei. Tam pozdrowiła swoją krewną, a Elżbieta pochwaliła jej wiarę: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Papież podkreślił, że ta scena ukazuje kontrast pomiędzy Maryją, która uwierzyła, a Zachariaszem, który nie uwierzył w obietnicę anioła i pozostał niemy.

    “Wydarzenie to pomaga nam odczytać w bardzo szczególnym świetle tajemnicę spotkania człowieka z Bogiem. Jest to spotkanie, które nie dokonuje się poprzez niesamowite cuda, ale raczej w duchu wiary i miłości. Maryja jest istotnie błogosławiona, ponieważ uwierzyła: spotkanie z Bogiem jest owocem wiary – podkreślił Ojciec Święty. - Natomiast Zachariasz, który nie uwierzył, pozostał głuchy i niemy, aby wzrastać w wierze podczas długiego milczenia. Bez wiary pozostajemy nieuchronnie głusi na pocieszający głos Boga; i nie potrafimy wypowiedzieć słów pociechy i nadziei naszym braciom. Z kolei wiara karmiona jest miłością.”

W tym kontekście Franciszek wskazał na troskę Maryi o starszą krewną, Elżbietę. Maryja mogła przecież pozostać w domu, aby spokojnie przygotować się na narodziny Syna, ale Ona bardziej troszczyła się o innych, niż o siebie. Swoimi czynami ukazała, ze jest uczennicą Pana. Wydarzenie narodzin Jezusa – zaznaczył Papież – zaczęło się od gestu miłosierdzia, bo prawdziwe miłosierdzie jest zawsze owocem miłości Boga.

    “Ewangelia nawiedzenia Maryi u Elżbiety przygotowuje nas na dobre przeżywanie Bożego Narodzenia, mówiąc nam o dynamizmie wiary i miłości. Ten dynamizm jest dziełem Ducha Świętego: Ducha Miłości, który zapłodnił dziewicze łono Maryi i który pobudził ją, aby pospieszyła na służbę swojej starszej krewnej – zaznaczył Papież. - Jest to dynamika pełna radości, jak to widzimy w spotkaniu między dwiema matkami. Znalazła ona swój wyraz w hymnie radosnego uniesienia na cześć Pana, który dokonuje wielkich rzeczy z tymi maluczkimi, którzy Mu ufają.”

Kończąc rozważanie Franciszek prosił Maryję, aby wyjednała nam łaskę takiego przeżywania świąt, w którego centrum nie będzie nasze „ja”, ale „Ty” Jezusa i „ty” drugiego człowieka, szczególnie tego potrzebującego naszej pomocy.

Po odmówieniu z wiernymi modlitwy „Anioł Pański” Papież zaapelował o solidarność i wsparcie ze strony wspólnoty międzynarodowej dla ofiar tsunami w Indonezji. Zapewnił także o swojej modlitwie za osoby, które poniosły śmierć oraz za ich bliskich.

Franciszek odniósł się także do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Podkreślił, że jest to czas, kiedy staramy się być razem w naszych rodzinach. Ci, którzy są daleko wracają do swoich domów. Zaznaczył, że wiele osób nie będzie jednak miało takiej możliwości. Zapewnił ich, że nasz Ojciec w niebie o nich nie zapomina i nie zostawia ich samymi. Życzył im, aby we wspólnocie  Kościoła znaleźli prawdziwą rodzinę. „Pragnę powiedzieć wszystkim: drzwi wspólnot chrześcijańskich są otwarte, Jezus rodzi się dla wszystkich i wszystkim przynosi miłość Ojca” – podkreślił Papież.

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama