Miłość, rozumiana jako pomoc dla wszystkich potrzebujących, to odpowiedź na problemy współczesnej Europy. Takiej miłości najlepiej uczą nas kobiety. To przesłanie, które skierował Papież do przedstawicieli episkopatów zgromadzonych w Santiago de Compostela.
Św. Brygida Szwedzka, św. Katarzyna ze Sieny i Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) – to kobiety ogłoszone patronkami Europy przez Jana Pawła II. Zdaniem Franciszka ich postawa jest nadzieją dla starego kontynentu. „Razem ukazują nam miłość przeżywaną w rodzinie jako fundament każdej ludzkiej społeczności oraz jako służbę bliźnim w prawdzie i poświęceniu” – napisał Papież. „Proste gesty miłości potrafią poruszyć słońce” – dodał.
Spotkanie biskupów odbywa się w Santiago de Compostela pod hasłem „Europa, czas na przebudzenie? Znaki nadziei". Papież zaprosił purpuratów do poszukiwania owych znaków. „Jest ich wiele, widzimy je w trosce o cierpiących i potrzebujących, zwłaszcza chorych, więźniów, ubogich, migrantów i uchodźców, jak również w zaangażowaniu na polu kultury, zwłaszcza w edukację najmłodszych, którzy są przyszłością Europy” – napisał Ojciec Święty.
Franciszek przypomniał biskupom, że poza miłością, nie ma innej drogi dla chrześcijanina. Jest ona „największym antidotum na tendencje naszych czasów, pełne ran i kontrastów. Niech więc zaangażowanie w miłość będzie waszym zobowiązaniem” – zaapelował Papież. Przypomniał też słowa Jezusa: „Byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem przybyszem, a przyjeliście mnie, byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie” (Mt 25, 35-36).
Ojciec Święty zauważył także, że jednym z najważniejszych zagrożeń dla dzisiejszej Europy jest populizm, który karmi się „ciągłym poszukiwaniem kontrastów”. „Nie otwiera on naszych serc, ale raczej więzi je w dusznych murach urazy. Natomiast miłość otwiera i sprawia, że oddychamy” – napisał Papież. „Miłość nie ustawia ludzi przeciwko sobie, ale widzi potrzeby każdego z nas, ponieważ wszyscy jesteśmy nędzni i wymagający pomocy” – dodał Ojciec Święty.
Franciszek zapewnił, że to własnie miłość do bliźniego skłania nas do uznania wszystkich za dzieci jednego Ojca. Dlatego powinniśmy zaangażować się w dawanie świadectwa własnym życiem, ale nie w próby nawracania innych na nasze poglądy. „Czas na świadectwo, nie jest nigdy stracony” – dodał Papież.
Źródło: www.vaticannews.va