Co robić, gdy dziecko niechętnie powraca do szkoły albo gdy dopiero debiutuje jako uczeń? Pokaż mu, że w nauce chodzi coś o więcej niż tylko o dobre stopnie, a godziny przy biurku to nie jedyny sposób na to, by się czegoś nauczyć. Czy wiesz, jak zamienić naukę we wspólną zabawę?
Przede wszystkim warto od początku uświadamiać dziecko, że zdobywa wiedzę nie dla ocen, ale dla samego siebie, dlatego ciekawość może być jego największą motywacją do nauki. Rodzice, którzy chcieliby rozbudzić w dziecku chęć do zdobywania wiedzy, powinni też pamiętać, że ich rola nie kończy się na sprawdzeniu pracy domowej. Jak twórczo wspierać dziecko, by szkoła nie kojarzyła mu się z nudnym wkuwaniem?
1. Wspólny spacer
W ramach odpoczynku po szkole i pracy możecie wyjść na przechadzkę, podczas której … nie trzeba przerywać nauki. Nazwy ptaków, drzew, podstawy architektury, obserwacja ludzkich zachowań – wspólne spacerowanie może wiele nauczyć nie tylko dziecko, lecz także rodzica.
Jeśli nie rozróżniasz gatunków ptaków lub znasz tylko kilka rodzajów drzew, nie musisz bać się niewiedzy – pokaż dziecku, jak poszukać tych informacji. Na kolejnym spacerze możecie przecież odwiedzić bibliotekę, gdzie na pewno znajdziecie ciekawy atlas ornitologiczny.
2. Eksperymenty
Dzieci często narzekają na to, że lekcje są zbyt teoretyczne przez co nie są w stanie wyobrazić sobie różnych zjawisk. Dlaczego więc nie pobawić się we wspólne eksperymenty? Spektakularne reakcje chemiczne można wyczarować nawet w kuchni – w internecie łatwo znajdziesz naukowe wyjaśnienie wielu doświadczeń.
Wspólna zabawa w ten sposób nie tylko uczy podstaw chemii, ale również pokazuje, jak ważna jest dokładność i precyzja działania. Doświadczenia chemiczne świetnie rozwijają też wyobraźnię.
3. Teatr
Trudny wiersz do nauczenia się na pamięć? Lektura, której fabuła jest niezrozumiała? A może warto przedstawić je w formie teatrzyku? Proste kukiełki, kanapa jako scena, podział na role i… kurtyna! Taka zabawa to dobry pretekst do rozmów o książce i wspólnej próby zrozumienia tekstu.
Kolejnym krokiem może być wizyta w teatrze dla dzieci. Może uda się Wam zajrzeć za kulisy? Warto porozmawiać też z dzieckiem o tym, jak podobały mu się poszczególne elementy sztuki i co przykuło jego uwagę.
4. Wspólne gotowanie
Na rozpoczęcie kulinarnej przygody nigdy nie jest… za wcześnie. Nawet kilkulatki mogą pomóc rodzicom w kuchni, a dzieci w wieku szkolnym będą mieć ogromną frajdę z gotowania prostych posiłków.
Oprócz nauki samodzielności i dumy z nakarmienia bliskich dzieci zdobywają przy okazji wiedzę o kolorach, kształtach i pochodzeniu jedzenia. Gotowanie to też pretekst do rozmów o kuchniach różnych krajów – o tym, skąd pochodzi pizza, gdzie je się pałeczkami i jak wyglądają śniadania w różnych państwach. Dodatkowo podczas wspólnych przygód kulinarnych warto zapoznać dzieci z zasadami, dzięki którym dowiedzą się, jak nie marnować jedzenia.
5. Audiobook
Jeśli Twoje dziecko nie potrafi jeszcze zbyt dobrze czytać lub wieczorem jest zbyt zmęczone, by sięgnąć po książkę, warto zaproponować mu słuchanie audiobooka jako rytuał na dobranoc. To dobra okazja, by poznać nie tylko bajki, ale też teksty ważne dla kultury. Rodzice mogą sięgnąć np. po Biblię Audio Kids – nową wersję największego audiobooka w Europie: Biblii Audio, skierowanej tym razem do najmłodszych słuchaczy.
Biblia Audio Kids przedstawia historie z Pisma Świętego w sposób przystępny dla dzieci. To właśnie one czytają bowiem jego fragmenty, a biblista Piotr Kosiak odpowiada na nurtujące maluchy pytania.
To tylko kilka pomysłów na rozbudzenie dziecięcej ciekawości. Najlepszym rozwiązaniem jest bowiem podążanie za ich zainteresowaniami – w ten sposób dużo łatwiej będzie przekazać im wiedzę i uświadomić, że nauka to nie przykry obowiązek, a dobra zabawa.
źródło: Biblia Audio, they.pl