Fundacja Życie i Rodzina patronuje spotkaniom pod hasłem #AborcjaZabijaKobiety
W ramach tzw. międzynarodowego strajku kobiet 8 marca ulicami polskich miast przejdą feministyczne manifestacje, których uczestnicy będą się domagać m.in. dostępu do "bezpiecznego przerywania ciąży", bezpłatnej antykoncepcji oraz "rzetelnej edukacji seksualnej". W odpowiedzi środowiska pro-life organizują pikiety pod nazwą "#AborcjaZabijaKobiety". Protestują też przeciwko ideologizowaniu Dnia Kobiet.
Międzynarodowy strajk kobiet, nawiązujący do tzw. czarnego protestu z 3 października ub. roku, przejdzie pod hasłami utrzymania standardów opieki okołoporodowej, dostępu do "nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji i zabiegów sterylizacji", dostępu do "bezpiecznego przerywania ciąży", dofinansowania in vitro oraz badań prenatalnych najnowszej generacji.
Część z haseł nie ma nic wspólnego z sytuacją kobiet, ma natomiast mocno antykościelny wydźwięk. Uczestniczki protestu domagają się m.in. przeniesienia religii do parafii i nauczania jej na koszt Kościoła, czy "powołania niezależnej komisji ds. pedofilii w Kościele".
W odpowiedzi niektóre środowiska pro-life postanowiły zorganizować alternatywne manifestacje i pikiety. Fundacja Życie i Rodzina patronuje spotkaniom pod hasłem "#AborcjaZabijaKobiety".
"W Dzień Kobiet odbędą się feministyczne manifestacje o prawo do zabijania nienarodzonych dzieci. Wszystko pod hasłami niedyskryminacji i decydowania o sobie. Widząc hipokryzję i obłudę środowisk feministycznych postanowiliśmy 8 marca wyjść na ulice polskich miast i pokazać, jaka jest prawda – pokazać, że #aborcjazabija! Zabija m.in. nienarodzone kobiety, o które środowiska te powinny się upominać i je bronić" - czytamy na stronie Fundacji założonej m.in przez Kaję Godek.
Pikiety pro-life zostaną przeprowadzone co najmniej w dziesięciu miastach, m.in. Warszawie, Poznaniu, Lublinie i Olsztynie.
Przeciwko instrumentalnemu traktowaniu Dnia Kobiet przez organizacje feministyczne i lewicowe protestuje z kolei Forum Kobiet Polskich, zrzeszające 56 organizacji kobiecych. Za nieuzasadnione FKP uważa m.in. "wykorzystywanie tego dnia do walki z polską tradycją, rodziną czy upolitycznianie go w celu walki z rządem".
W oświadczeniu przesłany KAI Forum Kobiet Polskich zaapelowało do feministek, by nie niszczyły kobiecego święta. Wskazało m.in. na żenujące wulgaryzmy lewicowych haseł, czy ukazywanie kobiety jako agresywnej feministki oraz przedmiot użycia seksualnego. "Także żądanie, aby tzw. pigułki „dzień po” były sprzedawane bez recepty nawet niepełnoletnim dziewczętom, chociaż mają szereg negatywnych konsekwencji dla zdrowia kobiet, nie jest działaniem dla ich dobra" - podkreślają członkinie FKP.
"Dzień Kobiet ma wieloletnią tradycję i na stałe wpisał się w naszą kulturę. To dzień, w którym okazywany jest nam szczególny szacunek i uznanie za ciężką codzienną pracę dla dobra naszych rodzin i całego społeczeństwa. Nie rezygnujemy z uśmiechu i symbolicznego kwiatka, który wręczają nam panowie: szefowie w pracy, koledzy, przyjaciele, mężowie i synowie, aby w ten prosty sposób zaznaczyć szacunek, podziw i miłość" - apeluje Forum Kobiet Polskich.
Największa manifestacja osób publicznie opowiadających się za obroną życia przejdzie ulicami Warszawy jako XII Marsz Świętości Życia w niedzielę 2 kwietnia.
lk / Warszawa